Nasdaq pobił swój rekord sprzed 15 lat

Po 15 latach indeks amerykańskiej giełdy technologicznej Nasdaq przekroczył poziom z okresu boomu internetowego w 2000 roku. Oprócz tego dziś warto przeczytać o karach dla Deutsche Banku, firmach rodzinnych w Polsce, sytuacji w Grecji według jej ministra finansów i lekcjach dla Grecji płynących z Irlandii, a także o aferach w fundacji Clintonów i Narodowej Rezerwie Rodzynek.
Nasdaq pobił swój rekord sprzed 15 lat

pieniadzeNasdaq na zamknięciu w czwartek miał po raz pierwszy wyższy poziom niż w 2000 roku, w okresie boomu firm internetowych. W czasie kryzysu dotcomów spadł o 78 procent, do 1114 punktów, teraz znowu przekroczył 5 tysięcy. Kapitalizacja spółek giełdy technologicznej wynosi aktualnie 8,2 bilionów dolarów, to znaczy ok. 40 procent kapitalizacji spółek z S&P 500. Oczywiście analitycy po pobiciu starego rekordu przewidują dalsze wzrosty. W 2000 roku wiele spółek miało wyceny na poziomie 200, 300 razy zyski z następnego roku (prospective P/E), teraz nie ma takiej sytuacji – zauważają. Dalsze wzrosty są prawdopodobne bo Amazon, Google i Apple ogłosiły po zamknięciu sesji dobre wyniki.

2,5 mld dolarów – najwyższą w historii karę nałożyli na Deutsche Bank regulatorzy z Wielkiej Brytanii i USA za manipulacje przy stopach procentowych LIBOR, unikanie współpracy z nimi i wprowadzanie w błąd. 7 pracowników ma zostać zwolnionych. W sumie kary nałożone na wielkie banki w aferze LIBOR, po siedmiu latach śledztwa doszły już do 8,5 miliarda dolarów

finanse-publiczneAngel Ubide z Peterson Institute pisze, że wkrótce MFW będzie podejmował decyzję w sprawie zasad obciążania kredytodawców kosztami programów pomocowych. Aktualne propozycje nie zdają testu: „najpierw nie czyń zła”, wprowadzają niepewność, osłabiają rynki kapitałowe i globalny system finansowy. Chodzi zwłaszcza o pozbawienie prawa MFW do stosowania systemowych wyjątków i automatyczne przymuszanie kredytodawców prywatnych do uczestnictwa w restrukturyzacji długów.

Grecki minister finansów Yanis Varoufakis w Project Syndicate wykłada czym różni się strategia jego rządu w negocjacjach z eurostrefą, MFW i EBC od strategii poprzednich rządów. Rząd Syrizy nie zgadza się na „pułapkę oszczędności” (austerity trap) i na oparcie programu gospodarczego na wewnętrznej dewaluacji. W piątek ministrowie finansów eurostrefy omawiają kryzys grecki, nie są spodziewane żadne decyzje.

Tymczasem Michael Heise, główny ekonomista Allianza pisze o irlandzkich lekcjach dla greckiego rządu. W szczególności przykład Irlandii pokazuje, że konsolidacja fiskalna nie musi prowadzić do spirali recesji i deflacji. Mimo wielkiego zadłużenia, gospodarka irlandzka rozwija się, rząd odzyskał dostęp do rynków kapitałowych, wymagane rentowności obligacji są niższe niż w USA, a bezrobocie poniżej średniej w eurostrefie. W ramach walki z kryzysem w jego szczycie rząd irlandzki zmniejszył pensje i emerytury, podwyższył wiek emerytalny, ograniczył pomoc społeczną i zasiłki oraz podwyższył VAT. Jedną z zasadniczych różnic miedzy oboma krajami jest rynek pracy, elastyczny w Irlandii i sztywny w Grecji. Ważne jest też proeksportowe nastawienie Irlandii i więzi gospodarcze z dającymi sobie radę gospodarkami Wielkiej Brytanii i USA. Irlandia powstrzymując wzrost płac poprawiła produktywność i konkurencyjność eksportową.

przemyslLewiatan przeprowadził badania polskich firm rodzinnych. Jak podaje komunikat: „największa część firm rodzinnych – przeszło 37 proc. – funkcjonuje na rynku już ponad 20 lat, co oznacza, że część z nich powstała jeszcze przed 1989 r. i skutecznie dostosowała się do gospodarki rynkowej”. Z badań Lewiatana wynika, że jedna trzecia firm mikro, małych i średnich to firmy rodzinne (37 proc małych, 27 proc. średnich). Także w firmach dużych jest 12-13 procent firm rodzinnych.

– Stereotyp myślenia o firmie rodzinnej jako mikroprzedsiębiorstwie, w którym pracują głównie członkowie rodziny, dalece nie odpowiada rzeczywistości – mówi dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka Konfederacji Lewiatan.

W sumie firmy rodzinne wytwarzają ponad 18 proc. PKB, co stanowi jedna czwartą PKB wytwarzanego przez sektor przedsiębiorstw, pracuje w nich 24 proc. zatrudnionych w całym sektorze przedsiębiorstw, inwestycje stanowią 21 proc. wszystkich wydatków inwestycyjnych. Działają głównie w handlu, przemyśle, gastronomii i hotelarstwie. Z badań wynika też, że firmy rodzinne w większym stopniu niż firmy nierodzinne budują swoją pozycję konkurencyjną na rynku na jakości produktów i usług, a w mniejszym stopniu niż firmy nierodzinne – na cenie. Przy Lewiatanie powstała Rada Firm Rodzinnych.

uslugiRozkręca się afera z finansowaniem fundacji Clintonów przez rządy zagraniczne, co może zaszkodzić kandydaturze Hillary Clinton w wyborach prezydenckich. Przez trzy lata fundacja nie informowała o dotacjach państwowych z zagranicy.

Kontrowersje wokół żony byłego prezydenta dotyczą także przyjęcia przez nią honorarium w wysokości 500 tys. dolarów, gdy była sekretarzem stanu, od rosyjskiego banku inwestycyjnego w 2013 r., wkrótce po tym jak Rosatom wyraził zainteresowanie przejęciem kanadyjskiej firmy Uranium One.

pieniadzeGórale handryczą się z prezydentem Bronisławem Komorowskim i pieklą w sprawie sprzedaży kolejki na Kasprowy inwestorom. Ciekawy dodatek do tych doniesień przynosi depesza IAR. Otóż jak pisze agencja 90 procent z ponad stu kontroli działalności noclegowej w Małopolsce wykazało nieprawidłowości i zakończyło się nałożeniem kary. „Najwięcej nieprawidłowości zostało wykrytych na Podhalu. Najczęściej firmy nie są wcale zarejestrowane, albo interesy noclegowe są prowadzone leganie, ale ich właściciele ukrywają przed nami część dochodu” – mówi IAR Konrad Zawada – rzecznik Izby Skarbowej w Krakowie”.

wiadomosciNa deser rodzynki. – Nie wiedziałem, że coś takiego istnieje – wyznaje prof. Tyler Cowen, który właśnie dowiedział się, że w USA działa Narodowa Rezerwa Rodzynek. Jest nadzorowana przez Komitet Administracyjny Rodzynek we Fresno w Kalifornii. Po drugiej wojnie światowej producenci mieli przymusowo oddawać część produkcji za darmo, by uniknąć nadmiaru rodzynek na rynku. Ostatnio sędziowie Sądu Najwyższego wyrazili wątpliwość, czy odbieranie części produkcji bez płacenia za nią jest legalne, i program zapewne zostanie zlikwidowany (depesza Bloomberga jest tu)

>>> Obserwator Finansowy czytał o tym już dwa lata temu >>> Amerykańska wojna bakaliowa

pieniadze
finanse-publiczne
przemysl
uslugi
pieniadze
wiadomosci

Tagi