Roboty mogą zabrać pracę co trzeciemu Polakowi

Dotychczas dyskusja o robotyzacji, którą wypchnie ludzi z rynku pracy najsilniejsza była w USA. Pierwszy working paper Warszawskiego Instytutu Studiów Ekonomicznych (WISE) udowadnia, że w ciągu 20 lat na jeszcze większą skalę ten problem wystąpi w dwóch europejskich krajach – na Węgrzech i w Polsce.
Roboty mogą zabrać pracę co trzeciemu Polakowi

(CC BY-NC Sound & Fury)

„Dwadzieścia zawodów obecnych na polskim rynku pracy, które w świetle modelu pozostają najsilniej zagrożone mechanizacją w horyzoncie 20 lat, stanowi łącznie niemal jedną trzecią polskiego rynku pracy natomiast wszystkie, których prawdopodobieństwo automatyzacji przekracza 65 proc., sięga 36,12 proc. Oznacza to, że (…) co trzeci Polak będzie w niedalekiej przeszłości zagrożony technologicznym bezrobociem strukturalnym” – czytamy w raporcie WISE autorstwa Macieja Bitnera, Rafał Starościka i Piotra Szczerby.

Liczby te wzięły się ekonometrycznego oszacowania prawdopodobieństwo mechanizacji każdego z 923 zawodów z amerykańskiej bazy O*NET, a potem przeniesienia tych wyników na grunt europejski oraz polski.

Najbardziej zagrożone są profesje o niskim wymaganym poziomie kreatywności, powtarzalne i rutynowe, takie jak: kierowcy autobusów, robotnicy wykonujący mało zaawansowane prace, pracownicy ochrony czy kasjerzy. Wszyscy zostaną zastąpieni przez maszyny w pierwszej kolejności. Samoobsługowe kasy w supermarketach są tego najlepszą zapowiedzią.

W zawodach uważanych za relatywnie bezpieczne zatrudnionych jest tylko 28 proc. polskich pracowników. To kadra kierownicza, wysoko wykwalifikowani specjaliści różnych branż, a także np. nauczyciele i pracownicy ochrony zdrowia – czyli przedstawiciele profesji, w których komunikacja interpersonal­na i inne cechy społeczne odgrywają największą rolę.

Odsetek miejsc pracy mocno zagrożonych automatyzacją posłużył do stworzenia rankingu krajów – od najmniej narażonych na ten proces. Pierwsze trzy miejsca zajmują Norwegia, Szwecja i Holandia. Trzy ostatnie – Słowacja, Polska i Węgry.

Generalnie z nadchodzącą robotyzacją najlepiej powinny sobie poradzić kraje skandynawskie i Beneluksu, w przeciwieństwie do państw basenu Morza Śródziemnego oraz Europy Środkowo-Wschodniej. Czynnikami decydującym o wolniejszych postępach robotyzacji okazały się bowiem: wysoki poziom dobrobytu, działalność innowacyjna oraz  wykształcenie mieszkańców.

>> Cały raport na stronie Warszawskiego Instytutu Studiów Ekonomicznych

>>czytaj też: Atak robotów 

oprac. MP

(CC BY-NC Sound & Fury)

Tagi


Artykuły powiązane

Wynagrodzenia za pracę zdalną na zglobalizowanym rynku pracy

Kategoria: VoxEU
Wynagrodzenia za prace wykonywane zdalnie są w poszczególnych krajach bardziej wyrównane niż wynagrodzenia za prace stacjonarne, jednak w dalszym ciągu występują duże różnice między płacami w różnych lokalizacjach.
Wynagrodzenia za pracę zdalną na zglobalizowanym rynku pracy