Tylko jedna zmienna – liczba osób wyrejestrowujących się z zasobu bezrobotnych z tytułu podjęcia zatrudnienia – oddziałuje w kierunku wzrostu wartości wskaźnika, a tym samym prognozuje ewentualny wzrost stopy bezrobocia. Pozostałe zmienne wskazują na poprawę sytuacji na rynku pracy, choć skala oddziaływania jest zróżnicowana, a w ostatnich miesiącach nieco słabsza niż na początku roku.
Stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła w lipcu 8,8 proc., a po uwzględnieniu czynników sezonowych przyjęła wartość 9,1 proc., malejąc w ujęciu miesięcznym o 0,1 punktu procentowego.
W czerwcu w porównaniu do maja wzrosła liczba osób, które wyrejestrowały się z zasobu bezrobotnych z tytułu podjęcia zatrudnienia. Zmiana była jednak stosunkowo niewielka (o około 3,5 proc.). Ponadto wielkość łącznego odpływu kształtowała się na poziomie istotnie niższym od odnotowywanego na początku 2016 r., jak i w porównaniu do czerwca 2015 roku.
– Wzrost liczby osób, które znalazły pracę był prawdopodobnie pochodną wzrostu liczby ofert pracy kierowanych do urzędów pracy – ocenia Maria Drozdowicz z BIEC.
W czerwcu w urzędach pracy zarejestrowano o ponad 30 tys. więcej ofert pracy niż w maju (wzrost na poziomie 30 proc.). Co więcej, liczba ofert pracy skierowanych do urzędów pracy była w czerwcu najwyższą odnotowaną w tym roku (nieznacznie wyższa od rekordowego poziomu 140 tys. zarejestrowanych w lutym 2016 r.). Również Barometr Ofert Pracy obrazujący liczbę wakatów dostępnych w Internecie wzrósł w czerwcu.
– Wzrost ten nie był jednak tak spektakularny, jak ten dotyczący wakatów, o których informacje trafiają do powiatowych urzędów pracy. Wskazuje to na odmienne zachowanie różnych segmentów rynku wakatów – zwraca uwagę Drozdowicz.
Liczba osób rejestrujących się jako bezrobotne niezmiennie fluktuuje. Po dużym spadku (o ponad 30 tys. osób) odnotowanym w maju, w czerwcu liczba nowo zarejestrowanych bezrobotnych wzrosła o ponad 15 tys. osób (zmiana o 8,5 proc.). Nadal od dłuższego czasu, wielkość napływu do zasobu bezrobotnych oscyluje wokół poziomu 200 tys. osób.
Ogólna poprawa sytuacji na rynku pracy ma przełożenie na zmiany struktury zasobu bezrobotnych. Wciąż spada liczba bezrobotnych zwolnionych z przyczyn leżących po stronie zakładów pracy. Ponadto zmalała liczba bezrobotnych będących w szczególnej sytuacji na rynku pracy. Zmiany dotknęły głównie bezrobotnych młodych, powyżej 50 roku życia oraz długotrwale bezrobotnych.
Najnowsze dane (za maj 2016 r.) pokazują utrzymywanie się tendencji spadku łącznej kwoty wypłat zasiłków dla bezrobotnych. Od marca tempo tego spadku przybrało na sile – przyjmując miesięcznie wartość na poziomie około 3 proc. Kwota wypłaconych świadczeń jest pochodną liczby bezrobotnych oraz odsetka uprawnionych do zasiłku. Stosunkowo niewielki odsetek bezrobotnych posiada prawo do zasiłków dla bezrobotnych, co wskazuje, iż nowi bezrobotni w niewielkim stopniu spełniają ustawowe kryteria do otrzymania świadczenia. Być może jednocześnie zmienia się struktura zasobu bezrobotnych i wzrasta liczba długotrwale bezrobotnych, dla których prawo do zasiłku wygasło.
Ogólny klimat koniunktury w sektorze przedsiębiorstw przemysłowych był w czerwcu oceniany pozytywnie i nieco lepiej niż w maju. Ponadto, menedżerowie przedsiębiorstw formułowali pozytywne opinie na temat ogólnej sytuacji gospodarczej kraju. Nie miało to niestety zdecydowanego przełożenia na prognozy dotyczące wielkości zatrudnienia. W czerwcu ponownie, choć nieznacznie, przeważyła liczba przedsiębiorstw prognozujących spadek liczby pracowników.
Zwolnienia zapowiadane są głównie przez jednostki małe (do 49 pracujących), średnie i duże zapowiadają wzrost zatrudnienia, przy czym większe zmiany przewidują jednostki duże. W ujęciu branżowym największe pozytywne zmiany przewidywane są przez producentów wyrobów z gumy i tworzyw sztucznych oraz producentów z pozostałych mineralnych surowców niemetalicznych. Redukcje zatrudnienia zapowiadają głównie producenci odzieży oraz komputerów, wyrobów elektronicznych i optycznych.
W styczniu 2020 roku Wielka Brytania formalnie opuściła Unię Europejską. Oczekiwane korzyści z brexitu, poza odzyskaniem suwerenności w zakresie kształtowania prawa i zewnętrznych relacji gospodarczych, jednak się nie zmaterializowały. Widoczny jest natomiast spadek wydajności i konkurencyjności brytyjskiej gospodarki, co wpływa także na kondycję rynku pracy.
