Skandal Volkswagena przyspieszy erę samochodów elektrycznych

Najnowszy The Economist w komentarzu pisze, że jeśli uwzględnić koszty odszkodowań, kary i koszty napraw, afera Volkswagena może być dla koncernu tym samym, czym pożar platformy Deepwater Horizon był dla British Petroleum. Strategia „Czystego Diesla” leży w ruinach. Sprawa VW ma ogromne znaczenie dla całego przemysłu europejskiego. Otwarte stało się pytanie, czy inni producenci też stosowali oszukańcze metody. Wiadomo, że w Europie testy na emisje są farsą. Producenci sami je przeprowadzają, a regulatorzy zgadzają się na stosowanie różnych sztuczek np. usunięcie lusterek zewnętrznych, by zmniejszyć spalanie paliwa.

Niektórzy komentatorzy obawiają się, że zaostrzenie regulacji, które dotychczas faworyzowały redukcję CO2 pozwalając na emisję tlenków azotu, może oznaczać koniec samochodów z silnikiem Diesla. No i dobrze – konkluduje The Economist. Nadal można ulepszać silniki benzynowe, a przede wszystkim rozwijać konstrukcje samochodów na metan, wodór czy z silnikami elektrycznymi. Być może śmierć Diesla oznacza prawdziwy początek ery samochodów elektrycznych.

Natomiast w obszernym tekście informacyjnym najciekawszy jest fragment o operacjach finansowych Volkswagena (udzielanie pożyczek na zakup samochodu, ale i przyjmowanie depozytów), które zagrożone są runem klientów. Operacje finansowe VW mają aktywa w wysokości 164 mld euro, tyle ile GMAC, finansowe ramię General Motors 6 lat temu. GMAC musiał być ratowany środkami publicznymi przed upadłością w 2009 roku. W ciągu 12 miesięcy pożyczkodawcy Volkswagena mogą zażądać spłat obligacji, oddania depozytów i spłat długu klasyfikowanego jako bieżący, o wartości 67 mld euro. Nieznane jest ryzyko związane z ekspozycją na 200 mld euro w instrumentach pochodnych. Jeśli firma nie przekona świata, że jest w stanie zahamować i pokryć rosnące koszty nieuczciwości, może stanąć twarzą w twarz wobec kryzysu płynności i długu.

Tymczasem Apple, który zdefiniował personalne komputery i telefony komórkowe, zapowiada – według raportu Wall Street Journal – debiut swojego samochodu elektrycznego w 2019 roku. W projekcie pod kryptonimem Tytan pracuje już 600 osób. Osiągniecie sukcesu nie będzie jednak proste. Apple ma rentowność 40 procent, najlepszy koncern samochodowy (BMW) tylko 20 procent. Jest to branża, w której konsumenci zmieniają produkt znacznie wolniej niż telefony. Jest też bardzo silnie regulowana, z czym mają kłopoty nawet doświadczeni producenci samochodów, nie mówiąc o debiutantach. Doświadczenie w mobilnej łączności będzie atutem Apple, ale z kolei nasycenie internetem samochodów wymaga zapewnienia 100-procentowego zabezpieczenia przeciwko hakerom i szkodliwym programom.

Michael Snyder z Economic Collapse Blog zauważa, że rynki giełdowe w 10 największych gospodarkach świata znajdują się w kryzysie. Dow Jones spadł 2000 punktów od szczytu. Szanghajski indeks Composite stracił 40 procent od rekordowych notowań. Nikkei 3000 punktów. Wartość akcji w Niemczech spadła o jedną czwartą. Akcje brytyjskie są tańsze o 16 procent niż w czasie szczytu, francuskie 18 procent, włoskie 15 procent. Podobnie rosyjskie i indyjskie, a w Brazylii notowania akcji spadły 25 procent w ciągu trzech lat, głównie w ostatnich kilku miesiącach.

Papież Franciszek wezwał w ONZ przywódców światowych do skończenia z „samolubnym i bezgranicznym pożądaniem władzy i materialnego dobrobytu”, które „napędzają biedę, nierówności i niszczą środowisko”. Częścią winy za to papież obciążył „międzynarodowe agencje finansowe”, czyli MFW i podobne instytucje globalne.

New Yorker publikuje obszerny esej na temat papieża, z zawartym w środku ciekawym fragmentem na temat działalności Sekretariatu do spraw Gospodarki, którym zarządza australijski kardynał George Pell, przy pomocy finansisty, także Australijczyka, Danny Caseya. Ostatnio odnaleziono nie ujęte dotychczas w bilansach aktywa warte 1,2 mld dolarów. Watykan jest właścicielem jednej piątej nieruchomości we Włoszech i jednej czwartej w Rzymie. Często są to donacje bogatych Rzymian dla Kościoła poczynione setki lat temu – pałace, ogrody i fontanny. Liczba instytucji nimi zarządzających wynosi nie 65, jak sądzono, lecz 136. Na przykład Propaganda Fide, która sponsoruje misje religijne zagranicą, jest właścicielem nieruchomości w Rzymie, w tym najpiękniejszych pałaców, o wartości szacowanej na 10 mld dol.

Mimo histerii opozycji została zakończona prywatyzacja PKP Energetyka. Prezes PKP Jakub Karnowski ogłaszając sfinalizowanie transakcji powiedział (cytat za wnp.pl): „Prywatyzacja PKP Energetyki była zapisana we wszystkich strategiach spółki. My ignorujemy, że za miesiąc są wybory, nas interesuje żeby przestrzegać polskiego prawa. Ta transakcja jest korzystna dla polskiej kolei i zwiększa bezpieczeństwo polskiej energetyki”.

Dla porządku odnotowujemy, że real brazylijski niespodziewanie wzmocnił się o prawie 10 procent, bo bank centralny Brazylii ogłosił, że podejmie bezpośrednie interwencje walutowe, ale w piątek znowu osłabł o 3 procent. Prognozy PKB są coraz gorsze – aktualnie prawie minus 3 procent w 2015 roku. Na marginesie – na założenie biznesu w Brazylii potrzeba 83 dni, 3 razy więcej niż w Chinach i Indiach.

W tych dniach ONZ przyjmie cele zrównoważonego rozwoju (SDG), które zastąpią cele milenijne. Deloitte wyjaśnia czym są SDG: „Cele Zrównoważonego Rozwoju to 17 celów, 169 zadań i 304 wskaźników, dzięki którym w 2030 r. ludziom ma się żyć lepiej, zdrowiej i bezpieczniej zarówno pod względem społecznym, środowiskowym, jak i gospodarczym”. Po czym precyzuje dla Polski: „Pomimo stabilnego tempa wzrostu gospodarczego w ostatnich latach, nasz kraj nadal musi się zmierzyć z szeregiem wyzwań społecznych. Np. według celu szczegółowego SDG 1.2. Polska będzie musiała zmniejszyć co najmniej o połowę liczbę osób żyjących w ubóstwie. W 2014 r. wg GUS 2,8 mln ludzi żyło poniżej minimum egzystencji, co stanowiło 7,4 proc. całego naszego społeczeństwa”. I dalej „Trudnym zadaniem dla naszego kraju będą też cele związane z przestawieniem polskiej gospodarki na bardziej zrównoważony model. Według SDGs powinniśmy do 2030 r. zapewnić powszechny dostęp do taniej, niezawodnej i zrównoważonej energii, wesprzeć zrównoważony przemysł i wprowadzić zrównoważone modele konsumpcji i produkcji. Choć efektywność energetyczna polskiej gospodarki poprawia się z roku na rok, a energochłonność Produktu Krajowego Brutto spadła blisko o jedną trzecią w ciągu ostatnich 10 lat, to wskaźnik ten jest wciąż około 3 razy niższy niż w najbardziej rozwiniętych krajach europejskich i około 2 razy niższy niż średnia unijna”.

Na deser przygotowane przez ABW zestawienie nagranych gości Amber Roomu i „Sowy z przyjaciółmi”, które publikuje portal kulisty 24. Widać z niego, że związki biznesu z politykami są trwałe, niezależne od koniunktury politycznej danej partii czy osoby i niezwykle rozległe. To dane zaledwie z dwóch restauracji warszawskich. Tymczasem restauracji w Warszawie jest 3552 – wynika z danych zgromadzonych przez firmę-portal Zomato.

Na marginesie – sama historia firmy Zomato jest frapująca. To powstałe kilka lat temu przedsiębiorstwo hinduskie, które błyskawicznie robi światową karierę specjalizując się w aplikacjach restauracyjnych on-line. Deepinder Goyal, pracownik IT jednej z firm w Delhi zaczął od wywieszania menu okolicznych restauracji w Delhi. Potem założył stronę internetową, gdzie pokazywał skany menu. Chwyciło, więc ją stopniowo rozbudowywał. W 2008 roku zgromadził pierwszy milion dolarów od inwestorów (w sumie dotychczas 54 miliony) na rozwój firmy. W ubiegłym roku Zomato kupiło serwis gastronauci.pl i założyło filię w Polsce. Swoją działalność Hindusi zaczęli od szczegółowej inwentaryzacji stołecznych restauracji, stąd wiemy ile ich jest.

Poprzednie zdjęcie> Następne zdjęcie Zamknij pokaz zdjęć