Smartfony jeszcze bardziej smart

Już w 2018 r. przynajmniej miliard użytkowników przez smartfony stworzy treści w rozszerzonej rzeczywistości, a w ciągu pięciu lat standardem będą w nich elementy AI. Polskie firmy nad swoimi serwisami mobilnymi musza jeszcze sporo popracować.
Smartfony jeszcze bardziej smart

(CC BY jadawin42 )

Już za sześć lat roczna sprzedaż telefonów wyniesie 1,85 miliarda sztuk. Rosnąc będzie nie tylko ilość smartfonów, ale przede wszystkim liczba ich możliwych zastosowań.

– Do końca 2023 roku smartfon oprócz funkcji telefonu i komputera będzie również kartą wstępu do biura, kluczami do domu i samochodu, kartą debetową, kredytową, naszym pośrednikiem z bankiem, sklepami i urzędami – wylicza Jan Michalski, lider sektora TMT w Deloitte.

Prognozy Deloitte zakładają, że do 2023 roku chipy sztucznej inteligencji (AI) w smartfonach staną się standardem. Ich zadaniem będzie wspomaganie uczenia maszynowego. Już w bieżącym roku smartfony w segmencie premium (około 300 milionów sztuk) były wyposażone w chipy AI. Około dwóch trzecich dorosłych właścicieli smartfonów w krajach rozwiniętych korzysta co najmniej z jednej aplikacji z funkcjami uczenia maszynowego, a 79 proc. takie aplikacje zna. Najczęściej korzystamy z funkcji podpowiedzi przy pisaniu.

W 2018 roku ponad miliard użytkowników smartfonów stworzy treść w rozszerzonej rzeczywistości (AR) przynajmniej raz. Co najmniej 300 milionów zrobi to raz w miesiącu, a dziesiątki milionów raz w tygodniu.

– Dziesiątki tysięcy aplikacji wykorzystujących możliwości AR staną się dostępne w ciągu roku, tak, aby na koniec 2018 roku miliardy użytkowników smartfonów mogło pobierać aplikacje lub aktualizację aplikacji czy systemu operacyjnego umożliwiające tworzenie treści AR – mówi Jakub Wróbel, starszy menedżer w dziale konsultingu Deloitte.

Raport Deloitte „Global TMT Predictions 2018” przewiduje też, że do końca 2018 roku połowa dorosłych osób w krajach rozwiniętych będzie mieć co najmniej dwie subskrypcje mediów w kanałach on-line, a do końca 2020 roku już cztery subskrypcje. Ich koszt, obejmujący głównie telewizję, filmy, muzykę, wiadomości i prasę, w 2018 roku wyniesie poniżej 10 dolarów miesięcznie. Natomiast liczba subskrybentów na świecie sięgnie 350 mln osób (niestety raport nie wskazuje, jaki jest poziom subskrypcji obecnie). Jednym z głównych ekranów do konsumowania tych treści także będzie smartfon.

Jeszcze ciekawsza jest prognoza, że internet w smartfonie całkowicie zastąpi ten stacjonarny. Na razie w Stanach Zjednoczonych. Tam już w przyszłym roku aż jedna piąta mieszkańców z dostępem do internetu będzie korzystać jedynie z sieci mobilnej. W 2022 roku takich osób może być już 30-40 proc. Osoby te zrezygnują z internetu stacjonarnego.

W tym kontekście warto wspomnieć o stopniu przygotowania polskich firm do rynku mobilnego. Firma EDISONDA zbadała serwisy internetowe 100 największych polskich firm prywatnych (wg bazy Forbesa). Sprawdziła, na ile spełniają one obecne standardy dla urządzeń mobilnych.

Z jej badania wynika, że wprawdzie większość polskich firm dość dobrej jakości serwisy mobilne. Aż 88 proc. firm ma strony responsywne, czyli dostosowujące się do rodzaju urządzenia. Serwisy mobilne polskich firm są jednak bardzo powolne. „Ich uruchomienie trwa średnio 7,79 sekundy. W optymalnym czasie (do 3 sekund) ładuje się tylko 9 proc. serwisów, a 36 proc. stron uruchamia się dłużej niż przez 9 sekund”, piszą eksperci EDISONDA. W ich opinii bardzo trudnym językiem są też pisane teksty są na serwisach polskich firm.

(oprac. na podst. materiałów pras. mp, km)

 

 

(CC BY jadawin42 )

Tagi


Artykuły powiązane

Małe firmy urosną na cyfrach

Kategoria: Trendy gospodarcze
W czasie pandemii większość środków pomocy publicznej dla przedsiębiorstw służyła ratowaniu miejsc pracy w wielkich firmach. Uodpornienie gospodarek na przyszłe kryzysy zależeć będzie od postępów w cyfryzacji. Skorzystają na tym w większym stopniu MŚP.
Małe firmy urosną na cyfrach

Social media pod dyktando

Kategoria: Analizy
Totalitarne państwa nie mają oporów przed inwigilacją obywateli i decydowaniem, co mogą wiedzieć, a od jakich informacji należy ich odciąć.
Social media pod dyktando