Technologia zmniejszy nierówności

Na początek rozważania na temat wpływu najnowszych technologii na nierówności materialne w najbliższych dekadach. A ponadto o długach korporacyjnych, renacjonalizacji kolei w Wielkiej Brytanii, potencjalnie zaraźliwym kryzysie rosyjskim, kłopotach z węglem w Polsce i na Ukrainie. Na deser uchwała Rady Politycznej PiS na temat logo KGHM.
Technologia zmniejszy nierówności

pracaTyler Cowen (George Mason University) pisze o technologii, która może zmniejszać nierówności. W najbliższych dekadach komputeryzacja diagnostyki zmniejszy koszt porad medycznych, a wykłady elektroniczne ułatwia i obniżą koszty dostępu do wiedzy. Ekonomia współudziału może sprawić, że łatwej będzie żyć w tańszych i mniejszych mieszkaniach. Dzięki lepszym programom słabiej wyedukowani robotnicy będą mieli mniejsze problemy z obsługą urządzeń komputerowych (dziś trudności w obsłudze komputerów preferują dochodowo wąską grupę pracowników o odpowiednich umiejętnościach), także dzięki systemom komunikacji z komputerami za pomocą głosu. Powstanie nowa kategoria robotników współdziałających z robotami i nadzorujących ich pracę. Chiny i Indie w najbliższych dekadach włączą się w nurt tworzenia nowych produktów i innowacji technologicznych, dziś opanowany przez Amerykę. Mając doświadczenie w produkcji i tworzeniu tanich technologii i produktów wysokiej jakości (np. chirurgia serca, tańsze samochody, leczenie raka, baterie do gromadzenia energii słonecznej) będą poprawiały w ten sposób poziom życia uboższych Amerykanów.

rynki-finansoweWedług Wolfganga Munchau z „FT” czwartkowy komunikat EBC przesądza w istocie, że bank rozpocznie luzowanie ilościowe (QE). Z biliona euro, o jaki ma się powiększyć jego suma bilansowa, 500 miliardów przeznaczy na skup obligacji rządowych państw ze strefy euro – szacuje Munchau. To zaledwie 5,5 procent całości wyemitowanych. Tymczasem w ramach QE Bank Angli skupił jedną czwartą obligacji brytyjskich. Program jest za mały, by być skutecznym – twierdzi Munchau i na dowód pokazuje możliwe kanały oddziaływania na gospodarkę, z których tylko jeden miałby istotny wpływ, ale jego udrożnienie jest nierealne. Mianowicie umorzenie skupionych obligacji państwowych, na przykład jednej czwartej długu publicznego we Włoszech.

wiadomosciBank Rozliczeń Międzynarodowych BIS w najnowszym raporcie ostrzega przed kredytami dolarowymi, które dynamicznie rosną na świecie (1,1 biliona dolarów kredytów dla korporacji i banków chińskich, 456 mld dol. kredytów ponadgranicznych dla Brazylii, 381 mld dla Meksyku). W sumie kredytów w dolarach jest już 9 bilionów, z czego 7 bilionów znajduje się poza oddziaływaniem centralnego banku USA, czyli emitenta waluty, ponieważ ani kredytobiorca ani pożyczkodawca nie jest firmą amerykańską. To oznacza, że nie ma instytucji pożyczkodawcy ostatniej instancji stojącej za tymi transakcjami. Może się to okazać niebezpieczne dla stabilności światowego systemu finansowego, gdy FED zacznie podwyższać stopy procentowe.

pieniadzePonieważ ceny biletów kolejowych w Wielkiej Brytanii są wyższe niż w kontynentalnej Europie, pojawiają się głosy, że należy stopniowo renacjonalizować koleje, zamrozić ceny biletów itd. Richard Wellings na blogu Instytutu Spraw Ekonomicznych IEA zwraca uwagę na kilka faktów. Po pierwsze udział wydatków na podróże koleją w wydatkach ogółem jest tak niski, że np. zamrożenie cen nie będzie miało żadnego wpływu na dobrobyt mieszkańców. Tym bardziej, że z kolei korzysta głównie zamożniejsza część społeczeństwa. Po drugie, marże zysku prywatnych właścicieli kolei są niskie, zatem nawet jeśli po upaństwowieniu kolei właściciel nie będzie pobierał od nich dywidendy, wpływ na obniżenie cen biletów będzie znikomy. Nadto państwowa kontrola cen biletów sztucznie zwiększy popyt i koszty. To nie prywatyzacja odpowiada za rosnące ceny biletów, lecz struktura geograficzno-demograficzna Anglii z dominującym Londynem oraz to, że mimo prywatyzacji państwo ściśle reguluje tę branżę. Podejmuje kluczowe decyzje dla niej i zmniejsza możliwości przedsiębiorców w zakresie innowacji i ograniczania kosztów, a narzucona skomplikowana struktura organizacyjna kolejnictwa implikuje wyższe koszty funkcjonowania. Ewentualna renacjonalizacja wszystkie te czynniki wzmocniłaby, a nie osłabiła.

mobilnaFundamentalna zasada inwestycji w akcje (większe ryzyko, większe zyski) może być błędna – wynika z analizy zwrotu inwestycji w akcje mniej i bardziej ryzykowne w latach 1970-2011 na rynku amerykańskim. Te bardziej ryzykowne przyniosły w tym czasie średni zwrot 7 procent, rocznie, te mniej ryzykowne – 10 procent.

makroekonomiaFinansowy kryzys w Rosji może rozprzestrzenić się na świat. Jest kilka kanałów dystrybucji kryzysu: związki gospodarcze z Europą Wschodnia, w tym z Ukraina, a także relacje energetyczne z Europą Zachodnią; spadek zaufania do potencjału gospodarczego Europy, Niemcy w recesji; pogłębiona niepewność – w gruncie rzeczy nikt nie wie, jak prezydent Putin zareaguje na kryzys gospodarczy najpoważniejszy od 1998 roku; nie jest jasne jak duże straty poniosą światowe instytucje finansowe w czasie ewentualnego kryzysu w Rosji. Ich ekspozycję w Rosji na wiosnę szacowano na 209 mld dolarów, ale może okazać się znacznie większa.

przemyslW serialu górniczym pierwszy raz głos zabrał pełnomocnik rządu do spraw górnictwa wiceminister gospodarki Wojciech Kowalczyk: „Nie ma się co oszukiwać: to nie jest dobra sytuacja. Plan naprawczy musi być więc realizowany na wielu płaszczyznach równocześnie, oczywiście w sposób skoordynowany. Nie możemy dłużej czekać, musimy działać i rząd właśnie to robi” – powiedział Kowalczyk, po czym poinformował, że rząd przedłużył mu czas na przygotowanie programu ratunkowego dla górnictwa do końca roku. W całym tekście PAP obficie cytującym ministra najbardziej konkretne jest zdanie: „są kopalnie, które będą musiały zmienić model swojego funkcjonowania i na pewno się tym zajmiemy”.

prasaO dramatycznej sytuacji elektrowni węglowych na Ukrainie pisze Kyiv Post. Część pracuje tylko z minimalna możliwa mocą, zapasy węgla wystarczą na mniej niż 2 tygodnie. Transporty z Rosji są zablokowane na granicy, ukraińskie kopalnie na terenach opanowanych przez rebeliantów nie działają. Próba importu węgla z RPA zakończyła się skandalem korupcyjnym.

Na deser uchwała Rady Politycznej PiS, która domaga się od rządu, by zabronił KGHM zmiany logo firmy. Z informacji portalu wnp.pl: „Według koncepcji zarządu spółki, znakiem rozpoznawczym przedsiębiorstwa ma być biały romb wpisany w sześciokąt i umieszczony obok liter KGHM. Drugi człon dotychczasowej nazwy, czyli „Polska Miedź”, ma zniknąć. „Biorąc pod uwagę, że KGHM Polska Miedź jest spółką Skarbu Państwa, funkcjonującą z powodzeniem na rynku krajowym i zagranicznym od ponad 50 lat, Rada Polityczna Prawa i Sprawiedliwości wzywa polski rząd do szybkiej reakcji na działania Zarządu i domaga się pozostawienia nazwy firmy, jako KGHM Polska Miedź S.A” – napisano m.in. w uchwale.

praca
rynki-finansowe
wiadomosci
pieniadze
mobilna
makroekonomia
przemysl
prasa

Tagi


Artykuły powiązane

Tydzień w gospodarce

Kategoria: Trendy gospodarcze
Przegląd wydarzeń gospodarczych ubiegłego tygodnia (06–10.06.2022) – źródło: dignitynews.eu
Tydzień w gospodarce