Autor: Milena Kabza

Dr nauk ekonomicznych, pracuje w NBP

Wahania ceny ropy wymuszają zmianę polityki gospodarczej na Bliskim Wschodzie

Duże wahania ceny ropy naftowej powodują, że w krajach Bliskiego Wschodu ważna stała się dywersyfikacja gospodarki i wprowadzanie reform strukturalnych. Planowane ograniczenie wydatków państwa oraz wprowadzanie nowych podatków pogorszy jednak krótkoterminowe perspektywy wzrostu gospodarczego – pisze Bhavin Patel w OMFIF.
Wahania ceny ropy wymuszają zmianę polityki gospodarczej na Bliskim Wschodzie

Wyłączone z użytku urządzenia do wydobycia ropy. (CC By ND Chris Price)

Dywersyfikacja ekonomiczna jest według Patela najlepszym sposobem, aby kraje Rady Współpracy Zatoki Perskiej (Gulf Cooperation Council, GCC) – Arabia Saudyjska, Bahrajn, Katar, Kuwejt, Oman i Zjednoczone Emiraty Arabskie – mogły sprostać efektom długotrwałych okresów niskich cen ropy naftowej. Już teraz kraje członkowskie GCC posiadają i chcą wdrożyć plany długoterminowe (np. Saudi Vision 2030, inicjatywa New Kuwait 2035) zakładające zmniejszenie uzależnienia od dochodów z ropy. Wymagają one w szczególności położenia większego nacisku na tworzenie nowych miejsc pracy w sektorze prywatnym, reformę biurokracji, rozwój sektora małych i średnich przedsiębiorstw oraz wspieranie inwestycji sektora prywatnego.

Ponadto prywatyzacja przedsiębiorstw państwowych lub ich części, jak w przypadku koncernu Saudi Aramco, ma na celu ograniczenie pogarszających się poziomów deficytów krajowych oraz poprawę wydajności.

Ograniczona przestrzeń fiskalna i monetarna powoduje, że kraje Zatoki Perskiej mają trudności z utrzymaniem stabilności makroekonomicznej swoich gospodarek. Plany dalszej konsolidacji fiskalnej mogą przyczynić się do niższego wzrostu gospodarczego, a wzrost poziomu zadłużenia zagranicznego jest głównym źródłem finansowania wydatków socjalnych i subsydiów, ocenia Patel.

Dostęp do rynków kapitałowych umożliwiał dotychczas krajom GCC obsługę zadłużenia krótkoterminowego, ale brak dywersyfikacji ekonomicznej i reform systemu podatkowego może doprowadzić do problemów z obsługą zadłużenia w dłuższym okresie.

Zatoka Perska z nowym planem rozwoju to szansa dla polskich firm

Od połowy 2014 roku cena ropy naftowej Brent spadła o ponad połowę, osiągając poziom około 50 dolarów za baryłkę. Cena tego surowca ulega dużym wahaniom z jednej strony ze względu na obawy dotyczące jego nadpodaży, a z drugiej – z powodu informacji o ograniczaniu wydobycia. Dodatkowo w ostatnim czasie cenę ropy wspierają oczekiwania przed posiedzeniem OPEC, na którym ma zapaść decyzja o przedłużeniu ograniczenia wydobycia tego surowca.

Dla krajów eksportujących ropę procykliczność zysków z jej sprzedaży i zmian sald na rachunkach obrotów bieżących w relacji do PKB powoduje wzrost ryzyka niestabilności makroekonomicznej.

W 2013 roku dochody z eksportu ropy krajów Rady Współpracy Zatoki Perskiej przekroczyły 1,2 bln dolarów amerykańskich. Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) prognozuje, że dochody te spadną do 720 mld dol. do końca tego roku. W związku z tym, że dochody z ropy naftowej stanowią średnio ponad 45 proc. dochodów podatkowych w tych krajach, to trudno przewidywać poprawę ich sytuacji budżetowej w perspektywie krótkoterminowej – zwłaszcza, że poziom ich deficytów oscyluje wokół 9 proc. PKB.

Aby temu zaradzić kraje Zatoki wykorzystują obecnie bufory fiskalne w postaci m.in. rezerw walutowych i środków z funduszy państwowych. Dotychczas pozwoliło to na przetrwanie okresu wahań cen ropy bez konieczności porzucania sztywnych kursów walutowych wobec dolara amerykańskiego.

Dochody z ropy naftowej stanowią średnio ponad 45 proc. dochodów podatkowych w krajach Zatoki Perskiej.

Ponadto dostęp do międzynarodowych rynków kapitałowych pozwolił gospodarkom GCC pozyskać w ubiegłym roku 66 mld dolarów z emisji obligacji, co umożliwiło im obsłużenie krótkoterminowych zobowiązań. W tym samym czasie, tj. do końca 2016 roku, całkowite zadłużenie krajów Rady Współpracy Zatoki Perskiej osiągnęło rekordowy poziom 244 mld dolarów i oczekuje się, że może ono wzrosnąć ze względu na perspektywę utrzymującego się wysokiego poziomu deficytu do 2021 roku – ocenia Bhavin Patel.

W jego opinii głównym czynnikiem stojącym za rozwojem gospodarczym regionu GCC jest wysoki poziom wydatków państwowych, ponieważ dzięki nim korzyści z eksportu ropy naftowej mogą trafiać do społeczeństwa. Wieloletnie wydatki socjalne poprawiły wskaźniki zatrudnienia i płac, gdyż większość populacji jest zatrudniona w sektorze publicznym.

Stabilność społeczna wymaga jednak także odpowiednich dotacji do surowców energetycznych, od których kraje Zatoki Perskiej są bardzo uzależnione. Szacunki MFW wskazują, że w 2016 roku poziom tych subsydiów wyniósł 175 mld dolarów (po opodatkowaniu), co stanowi około 10 proc. regionalnego PKB.

W ocenie eksperta OMFIF, biorąc pod uwagę wysoki wskaźnik mnożnika wydatków rządowych i uzależnienie od transferów z ropy, planowane ograniczenie wydatków oraz wprowadzenie VAT i podatku akcyzowego w wielu krajach GCC doprowadzi do pogorszenia krótkoterminowych perspektyw wzrostu gospodarczego. Ucierpieć mogą również inwestycje, ponieważ reakcją polityków gospodarczych w krajach GCC na gorszą koniunkturę jest zazwyczaj zwiększanie wydatków bieżących, czyli plac i subsydiów, przy jednoczesnym zmniejszaniu wydatków na inwestycje.

Przykładem może być Bahrajn, który w latach 2010-2013 zwiększył wydatki na płace i świadczenia społeczne o 4,2 proc. – do poziomu 24,6 proc. PKB (nieuwzględniającego dochodów z ropy). W tym samym czasie wydatki inwestycyjne spadły o 5 proc. do 5,1 proc. PKB. Należy przy tym zauważyć, że zmniejszenie wydatków na inwestycje może ograniczać rozwój sektora pozapaliwowego, co jednocześnie utrudnia dywersyfikację gospodarczą.

Należy pamiętać, że skuteczność długoterminowych programów gospodarczych zależy w dużym stopniu od uwarunkowań politycznych.

>> cały komentarz Bhavina Patela w OMFIF

 

Wyłączone z użytku urządzenia do wydobycia ropy. (CC By ND Chris Price)

Tagi


Artykuły powiązane

Stany Zjednoczone walczą o obniżenie globalnych cen ropy naftowej

Kategoria: Analizy
Administracja prezydenta J. Bidena zaproponowała największy w historii plan uwolnienia około 180 mln baryłek ropy naftowej z posiadanych rezerw strategicznych. Dla silniejszego spadku cen ropy pomocne byłoby podobne przedsięwzięcie ze strony innych krajów.
Stany Zjednoczone walczą o obniżenie globalnych cen ropy naftowej