Watykan: Pieniądz jest dobry, ale musi służyć, a nie rządzić

Pieniądz jako taki jest narzędziem dobrym. Jest środkiem wyrazu wolności i poszerzania możliwości. Może się jednak zwrócić przeciw człowiekowi. Pieniądz musi służyć, a nie rządzić – to przesłanie najnowszej publikacji Watykanu dotyczącej ekonomii.
Watykan: Pieniądz jest dobry, ale musi służyć, a nie rządzić

Fot. Jeff Belmonte (CC BY)

Rozprawa „Oeconomicae et pecuniariae quaestiones [Zagadnienia ekonomiczne i finansowe] – rozważania pomocne w rozeznaniu etycznym w sprawie niektórych właściwości obecnego ustroju gospodarczo-finansowego” zawiera surową ocenę świata finansów, funduszy inwestycyjnych, ucieczki do rajów podatkowych, spekulacji i długu publicznego. Jest, jak podkreśla Radio Watykańskie, wspólnym dziełem dwóch watykańskich urzędów: Kongregacji Nauki Wiary i Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju Człowieka. Zgłasza uwagi o różnych wymiarach dzisiejszego porządku gospodarczego świata.

Przedstawione 17 maja dzieło odwołuje się do nauczania papieży, m.in. Franciszka i Jana Pawła II. Wyraża pragnienie nowego urządzenia rynków finansowych i ustanowienia tam zasad etyki.

Zagadnienia ekonomii i finansów przyciągają naszą uwagę jak nigdy dotąd, ponieważ rynki finansowe mają coraz większy wpływ na dobrobyt materialny ludzkości. Potrzebne są, z jednej strony, zasady określające rozwój rynków, a z drugiej strony „jasna podstawa etyczna”, która sprawi, że dobrobyt będzie osiągany raczej za sprawą jakości więzi międzyludzkich niż mechanizmów gospodarczych – czytamy w „Oeconomicae et pecuniariae quaestiones”.

Niedawny kryzys finansowy – głosi rozprawa – mógł dostarczyć sposobności, by rozwinąć nową ekonomię, bardziej otwartą na względy etyczne, i nowe zasady działalności finansowej, które mogłyby powściągnąć „skłonności drapieżne i spekulacyjne”. Choć podjęto w tym kierunku wiele wysiłków godnych uznania i docenienia, nie wydaje się, by pojawiło się dążenie do zmiany probierzy, które „nadal rządzą światem”.

Szczególnie godne ubolewania z moralnego puntu widzenia jest pragnienie osiągnięcia zysku przez nielicznych za pomocą spekulacji, które prowadzi do „pogorszenia położenia gospodarczego całych państw” – piszą autorzy.

Pod dokumentem podpisali się m.in. abp Louis Ladaria SJ, prefekt Kongregacji Nauki Wiary, i kard. Peter Turkson, prefekt Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju Człowieka.

>>Rozprawa „Oeconomicae et pecuniariae quaestiones”

Oprac. WK/OF

Fot. Jeff Belmonte (CC BY)

Tagi


Artykuły powiązane

Powszechny dobrobyt musi poczekać

Kategoria: Analizy
Chiny mają najwięcej na świecie miliarderów i poziom nierówności bliski amerykańskiemu. Dziś nierówności są tłumaczone ogromną i niekontrolowaną ekspansją kapitału, a lekiem na to ma być strategia „powszechnego dobrobytu”, którą na razie trzeba będzie odłożyć na lepsze czasy.
Powszechny dobrobyt musi poczekać