W ostatnich latach szeroko dyskutowaną koncepcją wśród ekonomistów stało się możliwe wyemitowanie przez banki centralne powszechnie dostępnego pieniądza cyfrowego (tzw. central bank digital currency, dalej CBDC).
Reakcja polityki pieniężnej na pandemię COVID-19 była pod wieloma względami nadzwyczajna. Poniżej wskazano kilka elementów świadczących o tej wyjątkowości, przy czym przeglądem objęto gospodarki stosujące strategię celu inflacyjnego. Analizowane banki centralne jednoznacznie oceniły, że pandemia wymaga wyraźnego złagodzenia warunków monetarnych.
Gospodarka śmigająca przez ostatnie lata jak panczenista po gładziutkim lodzie rusza się dziś niczym mucha w smole. Świat cierpi przez niewidzialną odrobinę kwasu nazwaną wirusem. Pytanie brzmi, co wyniknie z tego doświadczenia poza traumą?
W próbie 33 krajów obejmującej lata 1252-2016 śmierć 1 proc. populacji w wyniku epidemii przekłada się na wzrost PKB per capita średnio o 0,3 proc. po niecałych 20 latach.
Dożywotnie więzienie a nawet groźba zabicia dzieci. W taki sposób w różnych krajach próbuje się wpływać na ludzi, którzy gromadzą i publikują dane o sytuacji gospodarki. Opisuje to Tom Harford w książce „How to Make the World Add Up”.
W 2021 roku globalne PKB według Banku Światowego wzrośnie o 4 proc., ale to nie wystarczy, aby zniwelować spadek z 2020 roku. Odbicie nie jest euforyczne, lecz problematyczne. Na tym tle Polska wypada całkiem nieźle.
Obecny poziom stóp procentowych jest właściwy. Jednak w pierwszym kwartale następnego roku możliwe jest dalsze obniżenie stóp - powiedział w wywiadzie dla Obserwatora Finansowego prezes NBP prof. Adam Glapiński.
Zarząd NBP od połowy grudnia 2020 r. dokonuje zakupu walut obcych na rynku walutowym w celu wzmocnienia oddziaływania poluzowania polityki pieniężnej NBP na gospodarkę - powiedział w wywiadzie dla Obserwatora Finansowego Prezes NBP Prof. Adam Glapiński.
W ostatnich latach szeroko dyskutowaną koncepcją wśród ekonomistów stało się możliwe wyemitowanie przez banki centralne powszechnie dostępnego pieniądza cyfrowego (tzw. central bank digital currency, dalej CBDC).
Zrozumienie gospodarczych skutków globalnej pandemii jest kluczowym wyzwaniem dla ekonomistów. Analizując przebieg pandemii grypy „hiszpanki” z lat 1918-1920 można oszacować rozmiar spodziewanych strat w zakresie produkcji oraz skalę czynników ryzyka dla gospodarki, jakie niesie ze sobą pandemia.
Polska kolej realizuje obecnie gigantyczny, bezprecedensowy program inwestycyjny, wart 75 mld zł. Po jego zakończeniu, za 3 lata, będzie zupełnie inną koleją, nowocześniejszą i o wiele lepszą niż dzisiejsza. To zaś powinno doprowadzić do jej renesansu. Powinno, ale nie musi.
Reakcja polityki pieniężnej na pandemię COVID-19 była pod wieloma względami nadzwyczajna. Poniżej wskazano kilka elementów świadczących o tej wyjątkowości, przy czym przeglądem objęto gospodarki stosujące strategię celu inflacyjnego. Analizowane banki centralne jednoznacznie oceniły, że pandemia wymaga wyraźnego złagodzenia warunków monetarnych.
W marcu wraz z rozszerzaniem się epidemii koronawirusa zyskały na popularności takie pojęcia jak home working i e-learning. Ograniczona mobilność konsumentów pozwala zakładać, że dołączy do nich także home banking. Zdecydują o tym najbliższe tygodnie.
Norwegia weszła w najpoważniejszy kryzys od czasu II wojny światowej. Otrzymała dwa potężne ciosy jednocześnie, od koronawirusa i z rynku ropy. Czy to koniec bogatej Norwegii?
Obecny poziom stóp procentowych jest właściwy. Jednak w pierwszym kwartale następnego roku możliwe jest dalsze obniżenie stóp - powiedział w wywiadzie dla Obserwatora Finansowego prezes NBP prof. Adam Glapiński.
Wiele znanych i popularnych aplikacji internetowych, takich jak na przykład Twitter wykorzystuje ludzi do wykonywania prostych prac, z którymi nie radzą sobie komputery. To tzw. praca widmo, którą para się już co dwunasty Amerykanin - piszą Mary L. Gray i Siddharth Suri w książce „Ghost Work: How to Stop Silicon Valley from Building a New Global Underclass”.
Gdyby miało być jak po dżumie z XIV wieku, to wszystko, co można napisać byłoby czczym gadaniem. Jeśli zaś COVID-19 i szok po nim ustąpi jakoś wczesnym latem, to wrócimy do „business as usual” z pewnymi korektami. A na krótką metę z pewnością nie będzie istotnych zmian w sposobach pracy.
Na tle globalnej paniki i mnożących się planów ratowania gospodarek wyróżniają się Chiny. Pomimo braku ogłoszenia konkretnego pakietu stymulującego Pekin stopniowo, bez udziału fleszy, wprowadza środki fiskalne i monetarne ratujące gospodarkę.