Gdy zabraknie wody
Kategoria: Trendy gospodarcze
Rozmówczyni opowiedziała o początkach swojej fascynacji nowymi technologiami w rolnictwie oraz o motywacjach do prowadzenia badań w tej dziedzinie.
„Pochodzę z bardzo małej wsi i to, że zaczęłam patrzeć i interesować się światem, wynikało z faktu, że na tej małej wsi miałam, co prawda, ograniczony zasób, ale nauczyło mnie to bardzo dużej wrażliwości na środowisko. Pokazało jakie są potrzeby rolnictwa i jak wielką rolę będzie ono odgrywać dla całego świata. W momencie, gdy rośnie populacje, może nie w Polsce, ale na świecie, coraz częściej słyszymy o problemach z dostępem do żywności. Mimo że zwiększają się możliwości spedycyjne i logistyczne. W dalszym ciągu gdzieś są braki” – oceniła.
Ważny wątek, który został poruszony, dotyczył aktualnych badań prowadzonych przez studentkę w zakresie nawadniania upraw i poszukiwania innowacji, wspomagający efektywnie ten proces.
„Najważniejsze kwestie, którymi się zajmujemy, dotyczącą wód i nawodnienia, a także dostępu do wody dla roślin. Obecnie skupiam się na pracy badawczej, która ma na celu sprawdzenie możliwości stworzenia innowacji, dzięki której, poprzez analizę zawartości kwasu abscysynowego w korzeniach roślin, będzie możliwe przekazywanie do sensorów informacji jaka jest zawartość nawilżenia. Dzięki temu prawdopodobne będzie włączenie automatycznego nakrapiania wodnego. Chciałam się przede wszystkim skupić na efektywnym wykorzystaniu wody, ale też na możliwości tego, aby wykorzystać tę wodę, którą mamy bardzo często w nadmiarze” – powiedziała.
Kwestia nawadniania nierozłącznie łączy się z tematem zmian klimatycznych. W czasach intensyfikujących się zjawisk pogodowych potrzebne są rozwiązania, które mogłyby wspomóc rolników. W trakcie rozmowy poruszono też kwestię dotyczącą typu innowacji, które w takiej sytuacji są potrzebne.
„Problemy klimatyczne to nie tylko susza, ale również intensywne opady, powodujące zniszczenie u rolników. Istnieją również dylematy związane z erozją gleb. W Polsce wprawdzie tylko 500 tys. hektarów boryka się z nadmiernym nasoleniem gleby, ale w kontekście całego świata są to o wiele większe areały, na które musimy zwrócić uwagę. Technologie, które umożliwiłyby rolnikom łatwą i szybką analizę, bez konieczności jechania do specjalistycznych ośrodków czy pobierania próbek, są ważne. Rolnik nie ma na to czasu, to jest chłop zapracowany” – uważa Łuszczek.
Rozmówczyni odniosła się również do tematu wynalazków, które budzą nadzieje i niebawem mogą pozytywnie wpłynąć na nasze życie.
„Do tych najważniejszych wynalazków należy zaliczyć Aquacollector, czyli urządzenie do oczyszczania wód, ponieważ nie zostało jeszcze zaimplementowane na rynkach. Ogromna ilość tworzyw sztucznych trafia do wód, które następnie docierają do ludzi. Coraz więcej badań pokazuje, że przedostają się do krwioobiegu ludzi oraz zwierząt morskich. Warto podkreślić, że jest to bardzo ważny temat środowiskowy, który trafia do ludzi. Ale w tym momencie nie jest to zagospodarowane, ze względu na to, że te testowane rozwiązania były nie tylko kosztowne ale też nierentowne z perspektywy zaimplementowania ich przez rząd, ponieważ większość wód to nie są zbiorniki prywatne, tylko państwowe” – powiedziała.
Łuszczek zwróciła także uwagę na wyzwania, przed którymi stoi ludzkość w kontekście automatyzacji i robotyzacji, podkreślając, jak nierówności w dostępie do wiedzy oraz aktualności danych wpływają na tempo innowacyjności. Nadchodzące zmiany będą wpływać na zatrudnienie, gdyż wraz z postępem powstaną nowe miejsca pracy związane np. z obsługą systemów.
Rozmowa została przeprowadzona podczas „XXXIII Forum Ekonomicznego w Karpaczu”.
Cała rozmowa dostępna na kanale YouTube „Obserwatora Finansowego”.