Sytuacja kobiet w polskiej nauce

Bez wątpienia pierwszym powodem, który sprawia, że kobiety rezygnują, jest urlop macierzyński, urodzenie dziecka i ta przerwa związana z tym, by wychować dziecko. Kobiety, tak jak wynikało to z przeszłości, w większym stopniu i z większym zaangażowaniem zajmowały się dziećmi w porównaniu do mężczyzn, i być może to jest jeden z głównych powodów, dlaczego kobiet jest mniej – powiedziała w wywiadzie dla „Obserwatora Finansowego”, przeprowadzonym podczas XXXIII Forum Ekonomicznego w Karpaczu, dr inż. Natalia Schmidt-Polończyk z AGH.

Rozmówczyni na początku rozmowy zarysowała aktualną sytuację kobiet w nauce, zwracając uwagę na negatywny trend spadku liczby kobiet na wyższych szczeblach kariery naukowej.

„Mamy w Polsce około 60 proc. wykształconych kobiet, które ukończyły uczelnie wyższe, co stanowi wyższy wskaźnik niż u mężczyzn. Podobnie jest w przypadku studiów doktoranckich, gdzie również przeważają kobiety. Po drodze w tej karierze akademickiej dzieje się coś, co sprawia, że kobiet jest mniej. Ja akurat jestem aktywna w dziedzinach nauk inżynieryjno-technicznych, i tam, patrząc na statystyki, kobiet ze stopniem doktora jest około 32 proc., doktorów habilitowanych – 25 proc., a profesorów – 15 proc. Oznacza to, że po drodze dzieje się coś, co sprawia, że kobiety rezygnują, i myślę, że to jest bardzo złożony temat, na który wpływa wiele czynników” – zaznaczyła.

Schmidt-Polończyk zwróciła uwagę, że obecna sytuacja kobiet w nauce jest ściśle powiązana z utrzymującymi się barierami kulturowymi, wynikającymi z tradycyjnego postrzegania ról płciowych oraz innych czynników.

„Myślę, że bardzo mocno odzywa się przeszłość i to, jak funkcjonowaliśmy do tej pory. Sytuacja kobiet w nauce jest mocno związana z okresem, kiedy zostałyśmy dopuszczone do studiowania. Był to koniec XIX wieku. Kobiety z ambicjami naukowymi, które chciały się rozwijać i kształcić, miały bardzo trudno. Wtedy środowisko naukowe składało się wyłącznie z mężczyzn i panowało powszechne przekonanie, że kobiety nadają się wyłącznie do prowadzenia domów, rodzenia dzieci i karmienia niemowląt. Nawet powstawały na ten temat prace naukowe, a przykładowo Paul Möbius, niemiecki lekarz, opublikował pracę „O umysłowym i moralnym niedorozwoju kobiety” i uważał, że kobiety absolutnie do nauki się nie nadają, ponieważ mają mniejsze mózgi […] Przełom XIX i XX wieku był bardzo trudny dla ambitnych kobiet, natomiast wykonały one tytaniczną pracę, by przebić się ze swoimi osiągnięciami” – podkreśliła.

Dodała również, że istotny wpływ na rozwój kariery kobiet mają czas trwania ciąży oraz obciążenia związane z wychowywaniem dzieci. Naukowczyni zwróciła również uwagę na efekt Matyldy oraz na systemowe pomijanie dorobku naukowego kobiet, co ma miejsce także przy przyznawaniu nagród.

„Kobiety niestety były pomijane – mówimy o efekcie Matyldy, który pomijał osiągnięcia naukowe kobiet i przypisywał je mężczyznom. Znamy masę naukowczyń, które zostały pominięte przy przyznawaniu Nagrody Nobla, a ich osiągnięcia przypisywano mężczyznom. Myślę, że to, co działo się w XIX i XX wieku, przekłada się jednak na dzisiejsze postrzeganie kobiet w nauce” – zaznaczyła.

Rozmowa została przeprowadzona podczas „XXXIII Forum Ekonomicznego w Karpaczu”.

Cała rozmowa dostępna na kanale YouTube „Obserwatora Finansowego”.

Otwarta licencja


Tagi


Artykuły powiązane

O kobietach, dla kobiet

Kategoria: Społeczeństwo
Na początku października National Bureau of Economic Research (NBER) opublikował dokument roboczy zatytułowany „Why women won” autorstwa Claudii Goldin, podsumowujący niemal dwustuletnią historię nierówności, z którymi mierzą się kobiety w życiu publicznym, głównie na rynku pracy. Niespodziewanie tytuł ten mógłby być też uzasadnieniem tegorocznego komunikatu komitetu przyznającego Nagrodę Banku Szwecji im. Alfreda Nobla autorce tej publikacji „za pogłębienie naszej wiedzy na temat sytuacji kobiet na rynku pracy”.
O kobietach, dla kobiet

Niełatwy dylemat demograficzny Chin

Kategoria: Trendy gospodarcze
Długoterminowe prognozy demograficzne są obarczone wysokim stopniem niepewności. Jednak Pekin poważnie traktuje spadek ludności i różnymi sposobami próbuje złagodzić problem. Niestety dotychczasowe działania władz nie przynoszą efektów.
Niełatwy dylemat demograficzny Chin

Pracujemy coraz dłużej za to krócej odpoczywamy

Kategoria: Trendy gospodarcze
Różnica między tym, ile czasu kobiety i mężczyźni poświęcają na pracę zawodową i obowiązki domowe zmniejszyła się w ostatnich dziesięciu latach – wynika z badania dobowego budżetu czasu ludności przeprowadzonego przez Główny Urząd Statystyczny. O ile bowiem w 2013 r. kobiety przeznaczały na te obowiązki 15 minut więcej niż mężczyźni, to teraz (w 2023 r.) było to tylko 7 minut więcej. W opisywanym czasie przeciętny Polak poświęcał na pracę i obowiązki domowe więcej czasu za to jednak mniej przeznaczał na odpoczynek. Urząd przeprowadza to badanie raz na 10 lat.
Pracujemy coraz dłużej za to krócej odpoczywamy