Autor: Ewa Cieślik

Adiunkt na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu; specjalizuje się w chińskim rynku finansowym.

Chińska obsługa bogaczy na światowym poziomie

Chińskie giganty China Merchants Bank, Industrial and Commercial Bank of China i Bank of China szturmem wdarły się na rynek usług dla najbogatszych klientów. Zajęły 11., 18. i 19. miejsce w rankingu największych instytucji zarządzających aktywami w ramach private banking i wealth management.
Chińska obsługa bogaczy na światowym poziomie

Chińskie banki, które znalazły się w ogłoszonym na początku czerwca rankingu 25 największych instytucji na świecie pod względem wartości zarządzanych aktywów w ramach działalności private banking i wealth management przygotowywanym przez Globaldata i Private Banker International nadal dzieli spory dystans od światowych liderów. Najwyżej plasujący się w zestawieniu China Merchants Bank (CMB) zarządza aktywami ponad ośmiokrotnie mniejszymi niż lider rankingu UBS. Na uwagę zasługuje fakt, iż CMB i Bank of China wspięły się w rankingu o trzy miejsca w porównaniu z poprzednim zestawieniem. Tylko Industrial and Commercial Bank of China (ICBC) zachował swoją pozycję sprzed roku.

Jest czym zarządzać

Zgodnie z raportem Knight Frank za 2016 rok rynek osób zamożnych w Chinach zwiększył się w ostatniej dekadzie o 281 proc. i znajduje się na drugim miejscu w świecie za Stanami Zjednoczonymi, a przed Wielką Brytanią i Niemcami. Pod koniec czerwca Bain & Co i CMB opublikowały raport, w którym szacują, iż majątek osób prywatnych wynosi 24 bln dol., co stanowi ponad dwukrotność nominalnego PKB Chin i jest sześciokrotnością bogactwa z 2006 roku. Zgodnie z prognozami na ten rok bogactwo Chińczyków osiągnie ponad 27 bln dol.

Pod względem dynamiki wzrostu liczby osób zamożnych Chiny ustępowały w minionej dekadzie tylko Wietnamowi (320-proc. wzrost liczby bogaczy w latach 2006-2016) i Indiom (290-proc. wzrost). W 2016 r. Kraj Środka zamieszkiwało ponad 14,3 tys. osób dysponujących majątkiem przekraczającym 30 mln dol. Zgodnie z prognozami w kolejnej dekadzie liczba chińskich bogaczy zwiększy się o 140 proc. Najwięcej zamożnych zamieszkuje w Pekinie, Guangdongu, Szanghaju, Zhejiangu i Fujianie. Najmniej osób zamożnych można spotkać w Tybecie, Qinghai i Gansu.

Rosnący z roku na rok dobrobyt w Kraju Środka stał się powodem boomu w usługach private banking. Zgodnie z ostatnimi doniesieniami PY Standard, chińskiej firmy, która zbiera dane z rynku finansowego, na koniec 2016 roku usługi w zakresie private banking w Kraju Środka świadczyły 22 banki komercyjne. Z tego typu usług oferowanych przez chińskie instytucje w minionym roku skorzystało 570 tys. osób. Jeszcze w 2009 roku zaledwie 36 proc. Chińczyków dysponujących majątkiem przekraczającym 10 mln juanów korzystało z usług profesjonalnych instytucji. Większość osób zamożnych samodzielnie zarządzała swoim bogactwem lub powierzała nadzór nad nim rodzinie.

Obecnie sytuacja się zmieniła, gdyż 63 proc. bogaczy korzysta z wyspecjalizowanych podmiotów. Osoby zamożne powierzają około 60 proc. swoich majątków chińskim bankom w formie spółek akcyjnych, głównie CMB, natomiast 15 proc. bogactwa trafia do instytucji pozabankowych i banków z tzw. wielkiej czwórki. Pozostałym odsetkiem majatku Chińczyków zarządzają instytucje zagraniczne.

Trudny chiński klient

Chociaż bankom zagranicznym przypada niewielki udział w obsłudze bogatych Chińczyków, to i tak zacięcie walczą o miejsce na tamtejszym bardzo wymagającym rynku. Zagraniczne instytucje świadczące usługi private banking wybierają najczęściej takich klientów, którzy są zainteresowani inwestowaniem swoich majątków poza granicami państwa. Chcąc ich pozyskać, prześcigają się w zabiegach marketingowych. Ma przykład niektóre zagraniczne banki za cel obierają sobie dzieci zamożnych osób, oferując im dostęp do prywatnych szkół w Europie czy Stanach Zjednoczonych lub organizując im letnie obozy, nie stronią także od aranżowania ekskluzywnych zagranicznych szkoleń skierowanych do zamożnych.

Trzeba jednak pamiętać, iż takie niestandardowe działania mające na celu pozyskanie i utrzymanie bardzo wymagających chińskich klientów mnożą koszty. Boston Consulting Group oszacowała w minionym roku marże zysku z tytułu prowadzenia działalności private banking w różnych regionach świata. Okazało się, iż w regionie Azji i Pacyfiku przeciętna marża wynosiła 21 proc., a w Europie 25-26 proc.

Ucieczka milionerów

Warto też zwrócić uwagę na pewien silny trend występujący w ostatnim czasie w Chinach. Ze względu na restrykcyjne zasady dotyczące przepływów kapitału między krajem a światem wielu chińskich milionerów zdecydowało się na wyemigrowanie ze swoim majątkiem za granicę. Zgodnie z danymi zebranymi przez New World Wealth w minionym roku Chiny pozostawały drugim na świecie krajem, który stracił najwięcej, bo aż 9 tys., milionerów. Wyprzedza go tylko Francja, którą w ubiegłym roku opuściło około 12 tys. milionerów. Najwięcej milionerów zyskała Australia (11 tys.), z czego znaczna część „imigrujących” bogaczy pochodziła właśnie z Kraju Środka.

Obserwując exodus chińskich bogaczy, krajowi liderzy private banking nieustannie urozmaicają swoją ofertę i zwiększają siatkę oddziałów obsługujących swoich klientów. Na przykład CMB już teraz posiada 24 centra private banking w najważniejszych miastach w kraju. Na początku tego roku CMB otworzył centrum private banking w Singapurze. Rok temu podobne centrum utworzył Bank of China. Działania takie mają na celu ułatwienie dostępu zamożnym Chińczykom do zagranicznych rynków i stanowią konkurencję dla instytucji zagranicznych działających w tej samej niszy rynkowej. ICBC posiada obecnie 36 oddziałów private banking na terenie kraju. Ponadto utworzył zagraniczne centra private banking w Hongkongu, Europie, Singapurze i Środkowym Wschodzie. Agricultural Bank of China obsługuje osoby zamożne w oddziałach zlokalizowanych w 14 krajowych centrach.

Podsumowując, wiele chińskich banków rozwój działalności private banking i wealth management umieszcza na priorytetowych miejscach w swoich strategiach, widząc w tej aktywności wyjątkowo lukratywny interes. Wraz z rosnącym zapotrzebowaniem na produkty i usługi bankowe szyte na miarę chińskie banki prześcigają się w dostosowywaniu do potrzeb zamożnych klientów. Wszystkie te działania mają nie tylko na celu przyciąganie nowych, ale przede wszystkim utrzymywanie dotychczasowych klientów, którzy coraz częściej uciekają ze swoim majątkiem do innych państw.

 

Otwarta licencja


Tagi