Polskie banki są bezpieczne

Nawet gdyby warunki gospodarcze się pogorszyły, to ryzyko upadłości jakiegoś znaczącego dla rynku banku w Polsce jest bardzo niewielkie. Problemów nie powinny mieć też mieć inne instytucje finansowe – to wniosek z raportu o stabilności sytemu finansowego, przygotowany przez NBP

Rozmowa z Piotrem Szpunarem, dyrektorem departamentu Systemu Finansowego NBP.

Co to takiego stabilność systemu finansowego?
To stan, w którym uczestnicy rynku finansowego – banki, towarzystwa ubezpieczeniowe, fundusze inwestycyjne i emerytalne etc. prowadzą swoją działalność w sposób ciągły i efektywny, nawet w przypadku wystąpienia nieoczekiwanych i niekorzystnych zaburzeń o znacznej skali. Z perspektywy banków centralnych utrzymanie stabilności systemu finansowego jest szczególnie istotne, gdyż jest silnie związane z podstawowym zadaniem banku centralnego – utrzymaniem stabilności cen.

Publikacja raportu o stabilności systemu finansowego jest standardem europejskim. Zwykle banki centralne przygotowują je raz w roku. My w obecnych warunkach zdecydowaliśmy się na przygotowywanie takiego dokumentu dwa razy do roku. Pierwszy był w czerwcu, drugi teraz.

„Raport o  stabilności systemu finansowego” jest kierowany przede wszystkim do uczestników rynku finansowego oraz innych instytucji i osób zainteresowanych ta tematyka. Jego celem jest przedstawienie wyników analiz stabilności systemu finansowego, w tym oceny jego odporności na ewentualne zaburzenia.

Czy jakieś instytucje mają szczególne znaczenie dla zachowania stabilności systemu finansowego?
Tak, są to banki, a to dlatego, że finansują one gospodarkę i przez nie przeprowadzana jest większość rozliczeń płatniczych. Inną ważną funkcją banków jest tworzenie produktów umożliwiających innym podmiotom zarządzanie swoim ryzykiem finansowym. Z tych powodów szczególnie duży nacisk kładziemy na analizę i ocenę stabilności banków.

Co z niej teraz wynika, czy nasz system finansowy jest bezpieczny?
Polską specyfiką jest to, że banki są w dużo mniejszym stopniu niż w USA, czy innych państwach europejskich, powiązane z innymi instytucjami finansowymi – towarzystwami ubezpieczeniowymi, funduszami inwestycyjnymi etc. Dzięki temu nie istniej zagrożenie ich funkcjonowania w momencie gdy problemy finansowe zaczyna mieć któraś z innych spółek grupy. Z raportu wynika, że nasz system bankowy jest bezpieczny. Sektor jest cały czas zyskowny, a jego kapitały wystarczająco wysokie by pokryć straty w razie jakiś problemów finansowych.  Dlatego nie ma ryzyka upadłości którejś ze znaczących dla rynku instytucji nawet wówczas, gdyby warunki gospodarcze się pogorszyły. Przeprowadzone stres testy wskazują na to, że Polski sektor bankowy wyjdzie z tego kryzysu  w lepszej kondycji niż to miało miejsce podczas zapaści w latach 2001 – 2002.

A inne instytucje finansowe?
Choć w najbardziej krytycznym momencie aktywa funduszy inwestycyjnych znacząco spadły, to nadal mają one dobre wyniki finansowe, dzięki pobieranym marżom i prowizjom. Poprawa koniunktury na rynku przyczynia się do odbudowywania przez nie aktywów. Natomiast towarzystwa ubezpieczeniowe pomimo, że spadła im część przychodów wynikająca np. z mniejszej sprzedaży aut, mieszkań i kredytów, to odbijają to sobie w innych segmentach. A to oznacza, że cały Polski system finansowy odznacza się duża stabilnością.

Czytaj więcej: Raport o stabilności systemu finansowego grudzień 2009 r.


Tagi


Artykuły powiązane