W oparciu o efekty osiągnięte w ubiegłym roku, wydłużenie okresu działania specjalnych stref ekonomicznych (SSE), przy obecnej słabej koniunkturze gospodarczej, powinno przynieść inwestycje rzędu 30 mld zł i ok. 20 tys. nowych miejsc pracy – napisał wicepremier Janusz Piechociński, minister gospodarki, w przesłanym komunikacie.
W Polsce funkcjonuje 14 specjalnych stref ekonomicznych. Do końca 2012 r. przedsiębiorcy działający w strefach zainwestowali blisko 86 mld zł i utworzyli ponad 186 tys. nowych miejsc pracy. W stosunku do 2011 r. skumulowana wartość inwestycji wzrosła o 6,2 mld zł, zaś liczba nowych miejsc pracy o 4,2 tys., wylicza wicepremier Piechociński w komunikacie.
>>zobacz też: Protekcjonizm bardziej szkodzi niż pomaga
Decyzję o wydłużeniu okresu funkcjonowania SSE do końca 2026 r. rząd podjął we wtorek, 23 lipca. Resort gospodarki liczy, że tereny stref, które dziś zajmują blisko 16 tys. ha, uda się jeszcze powiększyć. Oczekiwanym efektem ma być, według ministra gospodarki, utworzenie 27 tys. miejsc pracy oraz zainwestowanie 11 mld zł.
Przeciwny kontynuowaniu działania SSE jest minister finansów. Nawet mimo decyzji rządu stawia dodatkowe warunki dla działalności stref.
km
W styczniu 2020 roku Wielka Brytania formalnie opuściła Unię Europejską. Oczekiwane korzyści z brexitu, poza odzyskaniem suwerenności w zakresie kształtowania prawa i zewnętrznych relacji gospodarczych, jednak się nie zmaterializowały. Widoczny jest natomiast spadek wydajności i konkurencyjności brytyjskiej gospodarki, co wpływa także na kondycję rynku pracy.
