Autor: Tomasz Świderek

Dziennikarz specjalizujący się w tematach szeroko rozumianej branży telekomunikacyjnej i nowych technologii.

Lumia zrodzona z sojuszu Nokii i Microsoftu

W rok po ogłoszeniu drastycznych zmian w strategii działania fińska Nokia, wciąż największy światowy producent telefonów komórkowych, stara się wrócić do grupy liderów dyktujących trendy i pokazać, że ma jednak coś do powiedzenia na rynku smartfonów.
Lumia zrodzona z sojuszu Nokii i Microsoftu

Stephen Elop, prezes Nokii, który zapowiedział jej powrót do grona wynalazców (CC By- NC Forum PA.)

Przez ostatni rok fińska Nokia bardzo się zmieniła. Firma, którą w lutym 2011 roku jej nowy prezes – 49 letni Kanadyjczyk Stephen Elop – w mailu do pracowników porównał do płonącej platformy wiertniczej i zapowiedział skok do wzburzonego oceanu, weszła w bolesny proces restrukturyzacji. Mimo to wielu obserwatorów uważa, że wybiera złe drogi.

Nokia, która od 2007 roku, od chwili pojawienia się na rynku pierwszego modelu iPhone traciła blask oraz pozycję, zamknęła wszystkie swoje europejskie fabryki. Ma to obniżyć koszty produkcji. Finowie pozbyli się też balastu w postaci swego do niedawna flagowego systemu operacyjnego Symbian. Jego rozwój, wraz z blisko trzema tysiącami inżynierów i programistów przenieśli do Accenture. Przestali się też interesować MeeGoo, który miał zastąpić w ich smarfonach Symbiana. Postawili na sojusz z Microsoftem i system operacyjny Windows Phone.

Wybór Nokii był – i jest nadal – krytykowany przez wielu ekspertów, którzy twierdzą, że firma powinna postawić albo na MeeGoo, albo na stworzony przez Googla system operacyjny Android. Ich zdaniem ryzyko współpracy z praktycznie nieliczącym się na rynku komórkowych systemów operacyjnych koncernem z Redmond jest olbrzymie i może doprowadzić fińską firmę w najlepszym wypadku do zniknięcia z lukratywnego rynku smartfonów, a w najgorszym nawet do bankructwa.

– Stephen Elop zaprzepaścił przyszłość Nokii na rynku smartfonów. Strategia Lumii [pod tą marką Nokia sprzedaje smartfony z Windows Phone – przyp. autora] jest skazana na porażkę. Stephen Elop nie ma kompetencji, by kierować Nokią i musi zostać zwolniony. Natychmiast! – twierdzi Tomi T. Ahonen, analityk rynku i konsultant, jeden z najbardziej zagorzałych przeciwników nowego prezesa i jego strategii.

Kanadyjczyk od miesięcy broni swojej decyzji twierdząc, że gdyby wybrał Androida, to Nokia byłaby jednym z wielu producentów urządzeń z Androidem, a dzięki sojuszowi z Microsoftem ma wsparcie marketingowe w sprzedaży swoich telefonów oraz – co nie jest bez znaczenia – możliwość instalowania w telefonach własnych wersji oprogramowania i dostępnych tylko w smartfonach Nokii aplikacji takich np. jak własna, darmowa nawigacja.

Radykalne i prowadzone z niebywałą konsekwencją działania Elopa nie powstrzymały, jak na razie, spadku udziału Nokii w rynku telefonów komórkowych i smartfonów. Ubiegłoroczna sprzedaż mierzona liczbą telefonów była o 8 proc. niższa niż rok wcześniej i wyniosła 417,1 mln sztuk. Sprzedaż smartfonów spadła o 25 proc. do 77,3 mln sztuk. Udział Nokii w globalnym rynku komórek skurczył się do 23,8 proc., podczas, gdy rok wcześniej wynosił 28,9 proc., a w 2009 roku – 36,4 proc.

Zmiany ilościowe przełożyły się na pieniądze. Przychody działu produkującego komórki i smartfony spadły w 2011 roku o 18 proc. do 23,9 mld euro, a zysk operacyjny działu skurczył się o 75 proc. do 884 mln euro. Przychody ze sprzedaży smartfonów były o 27 proc. mniejsze nioż rok wcześniej i wyniosły 10,8 mld euro.

Najsilniej – o 61 proc. do 354 mln euro – spadła wartość sprzedaży komórek Nokii w Ameryce Północnej. Na największym dla fińskiej firmy rynku, czyli w Europie, przychody skurczyły się o 27 proc. do blisko 7,1 mld euro. Na dwóch rynkach – Bliski Wschód i Afryka oraz Ameryka Południowa – Nokia odnotowała w 2011 roku wzrost wartości sprzedaży odpowiednio o 1 proc. i 9 proc. do 4,1 mld euro i 2,5 mld euro.

Nokia, jako grupa, miała w 2011 roku pierwszą w tym tysiącleciu stratę netto. Wyniosła ponad 1,16 mld euro. Nokia twierdzi jednak, że to nie koniec walki, a ten rok będzie wyzwaniem dla firmy.

„Nasz sukces na rynku smartfonów zależeć będzie od zdolności wprowadzenia na rynek atrakcyjnych, konkurencyjnych cenowo urządzeń z Windows Phone, które będą się wyróżniały od smartfonów konkurentów, zarówno tych używających innych systemów operacyjnych, jak i tych z Windows Phone”, napisano w raporcie rocznym firmy za 2011 rok.

Smartfony Nokii z Windows Phone sprzedawane są od końca ubiegłego roku pod marką Lumia i konkurują z urządzeniami wielu producentów działającymi z wykorzystaniem systemu operacyjnego Android (w 2011 roku miały ponad 46 proc. rynku smartfonów) oraz z iPhone Apple (blisko 19 proc. rynku smartfonów w 2011 roku). Na razie mają marginalny udział w globalnym rynku, ale analitycy IDC są przekonani, że w 2015 roku telefony z Windows Phone będą miały ponad 20 proc. światowego rynku, z czego lwia część przypadnie Nokii.

Nie mający w zasadzie nic do stracenia na smartfonowym rynku tandem Microsoft – Nokia będzie musiał przekonać klientów, że Lumie są przynajmniej tak atrakcyjne jak aparaty z Androidem, czy iPhone. Musi też przekonać operatorów, że ten model warto wprowadzić do oferty.

Nokia produkuje na razie cztery modele Lumii kosztujące – bez subsydiów operatorów i VAT – od 185 euro do 480 euro. Najtańszy model – Lumia 610 – ciągle jest niemal o połowę droższa od najtańszych smartfonów z Androidem. Nokia zapowiada, że będzie dążyła do wprowadzenia do sprzedaży Lumii w cenie ok. 100 euro, bo dopiero wtedy będzie miała szansę powalczyć o największy segment rynku, czyli klientów kupujących najtańsze smartfony.

28 marca Nokia rozpoczyna walkę Lumii o rynek chiński, na którym w IV kwartale ubiegłego roku sprzedała 6,8 mln smartfonów z Symbianem. Chiny są ważne, bo choć penetracja smartfonów jest tam mniejsza niż w USA, to ich sprzedaż w ostatnich trzech miesiącach ubiegłego roku była o 600 tys. sztuk wyższa niż w Stanach Zjednoczonych i wyniosła 23,9 mln sztuk. Według analityków firmy badawczej IDC, od tego roku Chiny będą największym światowym rynkiem smartfonów. To tam będzie sprzedawany co piąty sartfon na świecie. W pierwszym kroku Nokia zaoferuje w Chinach Lumie 610 oraz swój flagowy model smartfonu z Windows Phone – Lumia 800.

W ostatnich tygodniach Nokia pokazała, że chce liczyć się na rodzącym dopiero rynku smartfonów wykorzystujących szybką transmisję danych w technologii LTE i zaprezentowała najpierw w USA, a potem także w Europie model Lumia 900.

Finowie mocno podnieśli też barierę liczby megapikseli zamontowanych w aparatach fotograficznych w komórkach. Nokia 808 PureView została wyposażona w kamerę 41 Mpx. To zrobiło wrażenie nawet na znudzonych analitykach, którzy krytycznie oceniali oferte Nokii na odbywających się w Barcelonie targach Mobile World Congress, najważniejszej dorocznej imprezie branżowej.

Kamera i oprogramowanie służące do obróbki obrazu w Nokia 808 PureView powstawało pięć lat. Jego pojawienie zaskoczyło nie tylko analityków, ale także całą branżę, która od lat ścigała się w implementacji w smartfonach aparatów o jak największej liczbie megapikseli.

Kosztująca 450 euro, działająca pod kontrolą Symbiana Nokia 808 PureView z 41 Mpx kamerą zapewne nie osiągnie sukcesu rynkowego mierzonego liczbą sprzedanych sztuk. Jest raczej pokazem siły, prezentacją technologicznych możliwości fińskiej firmy i zapowiedzią, że jeszcze Nokia nie zginęła, a takie kamery wcześniej, czy później pojawią się także w Lumiach.

Jak ujawnił Marko Ahtisaari, szef designerów Nokii, firma chce też wskoczyć do pędzącego pociągu, jakim jest rynek tabletów. Według dobrze poinformowanego tajwańskiego serwisu Digitimes, Nokia chce wprowadzić tablet na rynek w IV kwartale 2012 roku i planuje, że do końca roku sprzeda 200 tys. sztuk. Portal twierdzi także, że urządzenie będzie działać pod kontrolą nowego systemu operacyjnego Microsoft Windows 8., i będzie „uzbrojone” w 10-calowy wyświetlacz oraz dwurdzeniowy procesor produkowany przez Qualcomm. Ma być bezpośrednim konkurentem tabletów Appla i Samsunga.

Stephen Elop, prezes Nokii, który zapowiedział jej powrót do grona wynalazców (CC By- NC Forum PA.)

Otwarta licencja


Tagi