Nawet Elon Musk popełnia błędy

Przemysł motoryzacyjny wypracował pewne niepisane reguły w ciągu stulecia swojego istnienia. Elon Musk, szef Tesla Motors, ich nie uznaje.
Nawet Elon Musk popełnia błędy

ELon Musk (CC BY Mauricio Pesce)

Reguły te są proste. Wypracowałeś nową technologię? Zastosuj ją dopiero w nowym modelu. Chcesz pokazać światu nowy produkt? Zrób z tego show. Chcesz stworzyć nowy produkt? Uzbrój się w cierpliwość, bo to potrwa kilka lat.

Dla Muska te reguły nie istnieją i na swoje nieszczęście spotyka się z tego względu z powszechnym podziwem. Tymczasem problemem, któremu Musk musi stawić czoła jest to, że nie wszystkie tradycje przemysłu motoryzacyjnego są skazane na wymarcie. Dodajesz nowe rozwiązania do już istniejącego Modelu S zamiast zastosować je dopiero w modelu premierowym? Świetnie. Ogłoszenia o tym umieszczasz na Twiterze, żeby nie marnować energii na całą tę szopkę związaną z prezentacjami i testami porównawczymi? Ok! Chcesz stworzyć naprawdę nowe auto pstryknięciem palca? Cóż – tutaj masz problem. Pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć.

Gdy Musk ogłosił nowy model „D”, wszyscy byli rozczarowani. Okazało się bowiem, że Tesla nie jest aż tak innowacyjnym producentem aut, jak wielu sądziło. Przed premierą D Musk napędzał pogłoski, że będzie on wręcz samojezdnym pojazdem sterowanym sztuczną inteligencją. A co dostaliśmy? Ulepszony system bezpieczeństwa, w zasadzie nieróżniący się od oferty innych firm motoryzacyjnych.

Cały komentarz na stronie Bloomberga.

ELon Musk (CC BY Mauricio Pesce)

Tagi


Artykuły powiązane

Czy Elon Musk zarobi na Twitterze?

Kategoria: Analizy
Mieć, czy nie mieć – zdaje się pytać najbogatszy człowiek na świecie. Jeszcze niedawno ogłaszał, że chce kupić Twittera. Dziś próbuje wykpić się z interesu. Jest w końcu biznesmenem, a Twitter to wprawdzie firma wpływowa, ale trudno tę wpływowość przekuć w sukces finansowy.
Czy Elon Musk zarobi na Twitterze?