Polska czwarta w Europie pod względem wsparcia rodzin

Średnia kwota pomocy państw UE w zakresie ulg na dzieci i świadczeń rodzinnych to 10 178 zł rocznie. W Polsce to 8225 zł, ale ta kwota w porównaniu z przeciętnym wynagrodzeniem i tak dała nam czwartą pozycję na 28 państw UE – wynika z raportu PwC „Ulgi i świadczenia prorodzinne w krajach UE – 2017”.
Polska czwarta w Europie pod względem wsparcia rodzin

(CC BY-NC-ND Darren Larson)

Firma doradcza PwC przeprowadziła symulację, aby ocenić, na jaką pomoc może liczyć przeciętna rodzina składająca się z aktywnych zawodowo rodziców, zarabiających średnią krajową, z dwójką dzieci w wieku 4 i 8 lat. Na szczycie zestawienia znajdują się Luksemburg (32 190 zł) oraz Francja (28 979 zł). W Polsce to wsparcie wyniosłoby 8 225 zł, co daje miejsce w połowie stawki. Jeśli jednak porównać kwotę wsparcia z przeciętnym wynagrodzeniem, to Polska zajmuje już czwartą pozycję – za Francją, Węgrami i Austrią.

To ważne, bo eksperci PwC faktycznie dostrzegają zależności między stosowaniem zachęt i ulg podatkowych o charakterze prorodzinnym a wysokością współczynnika dzietności. Wspomniana już Francja z najwyższą kwotą wsparcia dla rodzin w UE ma też najwyższy współczynnik dzietności.

Polska znalazła się w czołówce rankingu w wyniku wprowadzenia w 2016 roku programu 500+. Z danych GUS wynika, że od stycznia do sierpnia 2017 roku urodziło się w Polsce 272 tys. dzieci, co oznacza wzrost o 7 proc. w stosunku do analogicznego okresu poprzedniego roku i o prawie 10 proc. w porównaniu z analogicznym okresem sprzed dwóch lat.

– Zauważyliśmy, że bezpośrednie wsparcie finansowe dla rodzin nie wystarczy, by mówić o wpływie na trend demograficzny. Kraje, które odnoszą największe sukcesy w polityce prorodzinnej, takie jak Francja, Wielka Brytania, Szwecja i Dania, wprowadziły trwałe, bo rozpisane na lata rozwiązania systemowe bazujące na realnych oczekiwaniach rodziców. Budują w ten sposób zaufanie do państwa, które jest kluczowym czynnikiem skuteczności prowadzonych działań – komentuje Joanna Narkiewicz-Tarłowska, dyrektor w dziale prawno-podatkowym PwC.

Firmy muszą uciec przed demograficzną katastrofą

W Polsce wiele mogliby zrobić także pracodawcy. Aż 30 proc. Polek rezygnuje z posiadania dzieci z obawy przed potencjalnym konfliktem dom – praca. Znajdujemy się w ogonie państw stosujących elastyczne formy zatrudnienia. Systematycznie wzrasta też liczba godzin spędzanych przez kobiety w pracy. Przekłada się to na czas spędzany przez dzieci w placówkach wczesnej edukacji i opieki – o 13 godzin więcej niż średnia UE dla dzieci do 3 lat i o 6 godzin więcej niż średnia UE dla dzieci powyżej 3 lat.

PwC sugeruje pracodawcom potencjalne rozwiązania w czterech obszarach. Jeśli chodzi o elastyczny czas pracy, można wprowadzić pracę w niepełnym wymiarze godzin, pracę z domu lub dodatkowy płatny urlop macierzyński. Jeśli chodzi o infrastrukturę – chociaż pokoje dla matki z dzieckiem. Jeśli chodzi o pomoc finansową i rzeczową, można rozważyć pakiety medyczne oraz „becikowe” i „wózkowe”. W obszarze informacyjno-szkoleniowym wreszcie pożądane byłyby szkolenia ułatwiające ponowne wdrożenie się kobiet po urlopach macierzyńskich w życie firmy.

>>Cały raport na stronie PwC

(oprac. MP)

(CC BY-NC-ND Darren Larson)

Otwarta licencja


Tagi


Artykuły powiązane

Tydzień w gospodarce

Kategoria: Trendy gospodarcze
Przegląd wydarzeń gospodarczych ubiegłego tygodnia (30.05–03.06.2022) – źródło: dignitynews.eu
Tydzień w gospodarce