Autor: Martyna Kośka

Ekspert rynków Europy Środkowej i Wschodniej; doktoryzuje się z ochrony konsumentów na rynku usług finansowych.

Rośnie konkurencja dla Gazpromu

Rząd Federacji Rosyjskiej wniósł do Dumy projekt ustawy, która może ograniczyć monopol Gazpromu na eksport skroplonego gazu, przyznając prawo do tego także firmom go produkującym. - To bardzo poważna decyzja, która do pewnego stopnia eliminuje monopol na eksport – powiedział prezydent Dmitrij Miedwiediew. Kto najbardziej zyska na tej zmianie?
Rośnie konkurencja dla Gazpromu

(CC By NC Travis S.)

Dziś firmy, które chcą sprzedawać za granicę skroplony gaz, muszą korzystać z pośrednictwa Gazpromu. Nowa ustawa zakłada, że bezpośrednia sprzedaż będzie możliwa w dwóch przypadkach: pierwszy dotyczy firm posiadających licencję, które dodatkowo inwestują w budowę zakładów LNG, drugi zaś obejmuje spółki, w których co najmniej 51 proc. udziałów należy do państwa. Tym samym, jeśli ustawa zacznie obowiązywać w proponowanym kształcie, samodzielnymi eksporterami mogą stać się Novatek i Rosnieft. Tyle tylko, że nie od razu zagrożą Gazpromowi – obecnie zaawansowany jest tylko jeden projekt budowy zakładu LNG – na półwyspie jamalskim buduje go Novatek. Wybudowanie zakładu przez Rosnieft wciąż znajduje się w sferze planów.

Minister energetyki  Rosji Aleksander Nowak zapowiedział z kolei, że po wejściu w życie nowych przepisów, jego resort zaprzestanie koordynacji projektów budowy zakładów LNG i kierunków eksportu paliwa.

Pozycja Gazpromu w obszarze eksportu gazu gazociągami pozostanie nienaruszona. Liberalizacja eksportu LNG w pewien sposób odbije się jednak na jego sytuacji. Już dziś widać, że największy rywal Gazpromu, Novatek, coraz pewniej czuje się na rynku energii i bez jakichkolwiek kompleksów zawiera umowy z zagranicznymi odbiorcami. W ciągu zaledwie kilku dni na przełomie października i listopada, Jamał LNG, wspólne przedsięwzięcie Novatek (60 proc. udziałów), CNPC i Total SA (po 20 proc. udziałów), zawarł umowę z dwiema zagranicznymi spółkami: chińskim CNPC i hiszpańskim Gas Natural Fenosa. Zawarta na 20 lat z hiszpańskim partnerem umowa przewiduje, że Jamał LNG będzie dostarczał 2,5 mld ton gazu rocznie, co stanowi 10 proc. całkowitego zużycia gazu w Hiszpanii.

– Umowa z Jamał LNG stanie się jedną z najpoważniejszych transakcji w portfolio Fenosa – czytamy w oświadczeniu hiszpańskiej spółki. To druga umowa o dostarczanie gazu z zakładu, który ma w pełni zacząć funkcjonować w 2016 r. Wcześniej Hiszpanie zawarli 15-letni kontrakt na dostarczanie 3 mln ton gazu z chińskim CNPC, wspólnikiem Jamał LNG.

Umowy z CNPC i Fenosa oznaczają, że Novatek zapewnił rynek zbytu dla jednej trzeciej planowanej przez Jamał LNG rocznej produkcji. Zawierając omawiane umowy, nie podebrał klientów Gazpromowi. Hiszpania nie należy do grupy 22 europejskich państw, do których Gazprom wysyła gaz rurociągiem, zaś stosowna umowa z Chinami, pomimo blisko dekady negocjacji, nadal nie została zawarta.

Novatek zapewnia, że produkcja gazu dostarczanego nie przez Gazprom, a inne, niezależne firmy, będzie rosła i w 2020 r. wyniesie 300 mld metrów sześciennych (w 2011 r. było to 160 mld m. sześc.). Jeśli tak faktycznie się stanie, a do tego Gazprom zrealizuje swoje cele i wyprodukuje 679 mld metrów sześciennych, w 2020 r. Rosja może odczuć to, co Financial Times określił mianem przesytu gazem.

Za kilka lat przekonamy się, czy nadpodaż rzeczywiście nastąpi, powyższe wyniki są w każdym razie możliwe do osiągnięcia. Niezależne firmy, przede wszystkim Novatek, to autentyczna alternatywa dla Gazpromu. Produkują gaz w pobliżu istniejących gazociągów i korzystają z rozwiniętej infrastruktury, dzięki czemu ich działanie jest relatywnie tanie, podczas gdy Gazprom ponosi coraz to wyższe koszty w związku z rozbudową arktycznych rezerw gazu, które mają zrekompensować spadek produkcji na Syberii. W zamian za przyznanie jej pozycji monopolisty, firma zobligowana jest do inwestowania w budowę i utrzymanie krajowej sieci gazociągów.

Poproszony przez Financial Times o komentarz James Henderson z Oksfordzkiego Instytutu Badań nad Energią powiedział, że obecny trend nie jest korzystny dla Gazpromu.

– Jeśli niezależni producenci będą mogli zwiększać produkcję, Gazprom być może będzie musiał się wycofać.

Henderson przypomniał, że Gazprom korzysta z preferencyjnego traktowania przez państwo, jednak finansowe i polityczne tego koszty niebezpiecznie rosną.

– Gdyby rynek samodzielnie mógł decydować, jaki kupować gaz, racjonalną odpowiedzią byłoby, że ten najtańszy – dodaje ekspert.

OF

(CC By NC Travis S.)

Otwarta licencja


Tagi


Artykuły powiązane

Tydzień w gospodarce

Kategoria: Trendy gospodarcze
Przegląd wydarzeń gospodarczych ubiegłego tygodnia (06–10.06.2022) – źródło: dignitynews.eu
Tydzień w gospodarce

Droga do uniezależnienia energetycznego Europy i Polski od Rosji

Kategoria: Trendy gospodarcze
Po agresji Rosji Na Ukrainę, która spowodowała szokowy wzrost cen surowców energetycznych, ożyły obawy o trwałość postpandemicznego ożywienia gospodarczego. Konflikt zbrojny pokazał jednocześnie skalę uzależnienia krajów członkowskich UE od dostaw węglowodorów i węgla z Rosji.
Droga do uniezależnienia energetycznego Europy i Polski od Rosji