Sektor ochrony zdrowia: Presja na cięcie wydatków silniejsza niż potrzeba inwestycji

W latach 2014 - 2018 prognozowany średni wzrost wydatków na ochronę zdrowia na świecie wyniesie 5,2 proc. rocznie. W roku 2012 wzrost wyniósł 2 proc., rok później 2,8 proc. Tylko w 2018 roku prognozowane globalne wydatki wyniosą ponad 9 bln dolarów – dla porównania w 2013 r. było to 7,2 bln.
Sektor ochrony zdrowia: Presja na cięcie wydatków silniejsza niż potrzeba inwestycji

(CC By-NC-ND-Gunnar-Ries)

Według World Industry Outlook: Healthcare and pharmaceuticals przygotowanego przez The Economist Intelligence Unit w maju 2014 r. już teraz wydatki te pochłaniają 10,6 proc. globalnego PKB. Jak wynika z corocznego raportu firmy doradczej Deloitte „2015 Global health care outlook. Common goals, competing priorities” wciąż największy wpływ na kondycję światowej służby zdrowia mają presja kosztowa i konieczność cięcia wydatków rządowych (obok

rosnącej grupy osób starszych, w tym cierpiących na choroby przewlekłe i wyższych kosztów zaawansowanej technologicznie medycyny: np. w 2012 roku telemedycyna była warta 14,2 mld dolarów. W latach 2014 – 2018 wzrost wartości szacowany jest na 18,5 proc. rocznie).

Najważniejsze globalne trendy dla sektora ochrony zdrowia w 2015 roku:

– presja kosztowa,

– przystosowanie się do wymagań rynku, w tym wymagań rządów,

– postęp technologiczny oraz innowacje cyfrowe; wykorzystaniu technologii medycznych oraz procesów zarządzania danymi,

– regulacje i obszar compliance (zapewnienie zgodności działalności z normami i prawem), w tym ochrona danych.

Eksperci Deloitte oceniają, że w perspektywie trzech najbliższych lat globalny poziom wydatków na opiekę zdrowotną ponoszonych przez państwo będzie systematycznie wzrastał średnio o 5,2 proc. rocznie.

Największy wzrost wydatków, sięgający 8,7 proc. rocznie, spodziewany jest w Afryce i na Bliskim Wschodzie. Dla porównania znacznie mniejsze tempo zwiększenia wydatków na służbę zdrowia przewidywane jest w Ameryce Północnej (4,9 proc.) oraz w Europie Zachodniej (2,4 proc.).

Największe cięcia wydatków w tym obszarze dotkną przede wszystkim Grecję, Portugalię oraz Hiszpanię (powody: problemy gospodarcze i konieczność redukcji zadłużenia krajowych budżetów).

Poprawa prognozowana jest na rynkach w Wielkiej Brytanii, Niemczech oraz Szwecji.

W największych procentowych wzrostach nakładów na służbę zdrowia przodują rynki wschodzące. Rekordowe wzrosty spodziewane są na rynku azjatyckim: 8,1 proc. w Indiach 15,2 proc., a w Chinach 12,5 proc. rocznie.

O zwiększeniu nakładów na opiekę zdrowotną decyduje także bogacenie się społeczeństw. Ludzie lepiej usytuowani oczekują lepszej jakości usług oraz bardziej dbają o swoje zdrowie, a co za tym idzie częściej korzystają z opieki zdrowotnej.

– Do 2018 roku liczba gospodarstw domowych o dochodach większych niż 25 tys. dolarów rocznie wzrośnie na całym świecie o 30 proc. do 570 mln. Połowa tego wzrostu przypadnie na Azję. Teoretycznie to powinno wpłynąć na wzrost wydatków na służbę zdrowia. Jednak obecnie paradoksalnie na ten trend silnie nakłada się presja kosztowa dlatego wzrost wydatków w skali globu nie będzie tak duży jak oczekują tego zamożni pacjenci – wyjaśnia Piotr Świętochowski, ekspert ds. Sektora Farmaceutycznego i Opieki Zdrowotnej w Deloitte.

Skalę wydawanych środków być może udałoby się zmniejszyć, gdyby większą wagę przywiązywano do walki z nadużyciami i oszustwami w służbie zdrowia. W 2009 roku aż 30 proc. wydatków na opiekę medyczną w USA (750 mld dolarów) przeznaczono na niepotrzebne usługi. Źródłem presji kosztowej są przede wszystkim rządy, które są głównym, a w wielu krajach jedynym fundatorem opieki zdrowotnej.

Coraz częstszym problemem, zwłaszcza na rynkach wschodzących, jest brak odpowiednio wykwalifikowanego personelu medycznego. W tym roku na świecie na tysiąc mieszkańców przypadnie zaledwie 1,7 lekarza i w ciągu trzech kolejnych lat nie przewidywane są pod tym względem żadne zmiany. Najgorzej pod tym względem wypada Republika Południowej Afryki (0,6 lekarza na tysiąc mieszkańców) oraz Azja Południowo -Wschodniej. (2,1 lekarza na tysiąc mieszkańców). Indie już dziś potrzebują 1,54 mln lekarzy i 2,4 mln pielęgniarek.

>>Cały raport Deloitte.

(oprac. KM)

 

 

 

(CC By-NC-ND-Gunnar-Ries)

Otwarta licencja


Tagi


Artykuły powiązane

Amerykańskie igrzyska śmierci

Kategoria: Analizy

W USA prawie tysiąc prywatnych firm ubezpieczeniowych negocjuje z lekarzami stawki za ich usługi. Przeciętny amerykański doktor to milioner, a amerykański system ochrony zdrowia jest najdroższy na świecie. Jednocześnie 30 mln ludzi nie ma tam ubezpieczenia zdrowotnego.

Amerykańskie igrzyska śmierci