Autor: Marek Pielach

Dziennikarz Obserwatora Finansowego, specjalizuje się w makroekonomii i finansach publicznych

Banknot 500 złotowy przyda się i NBP, i rynkowi

Nowa pięćsetzłotówka wcale nie jest wysokim nominałem. Pamiętajmy, że to mniej niż 120 euro, a dwustuzłotówka była najmniejszym z największych nominałów w Europie – mówi Barbara Jaroszek, zastępca dyrektora departamentu emisyjno-skarbcowego w NBP.
Banknot 500 złotowy przyda się i NBP, i rynkowi

500 zł zaprojektował Andrzej Heidrich. Lista władców jest zaś chronologiczna, powstała po konsultacjach z historykami z PAN. (CC By ND NBP)

Obserwator Finansowy: 10 lutego do obiegu wejdzie banknot 500 zł. Potrzebny nam tak duży nominał?

Barbara Jaroszek: Tak, bo rośnie obieg gotówkowy, a wraz z tym wzrostem banki komercyjne zgłaszają zapotrzebowanie wysokie nominały. Poza tym pięćsetzłotówka zmniejszy koszty produkcji i przechowywania zapasu strategicznego NBP.

Banknot 200 zł to już za mało dla klientów banków komercyjnych?

Obecna struktura nominałowa powstała w 1995 roku, a więc 22 lata temu. Wtedy średnie wynagrodzenie wynosiło około 800 zł i na owe czasy 200 zł było pewnie zbyt dużym nominałem. Dziś dwustuzłotówka to już ponad 13 proc. z 1,9 mld sztuk wszystkich banknotów w obiegu, a wartościowo 27 proc. ze 186 mld zł. Sami możemy się o tym przekonać przy bankomatach, które coraz częściej wypłacają 200 zł.

186 mld zł to wartość całego obrotu gotówkowego?

Zgadza się. To dane ze stycznia 2017 roku. W porównaniu ze styczniem 2016 roku przyrost to około 15 proc.

Może należałoby pójść dalej i promować obrót bezgotówkowy? Przed pokazaniem projektu pięćsetzłotówki NBP skutecznie walczył o obniżenie opłaty interchange od kart płatniczych i ich upowszechnienie.

Tu nie ma sprzeczności. Nie jest tak, że jeden departament NBP chce, żebyśmy płacili tylko kartami, a drugi chciałby tylko gotówki. Bank odpowiada wyłącznie na zapotrzebowanie rynku. I tak jak departament systemu płatniczego słusznie zauważył, że opłaty za używanie kart płatniczych były w Polsce wysokie i podjął działania, tak departament emisyjno-skarbcowy wychodzi naprzeciw rosnącemu obrotowi gotówkowemu. NBP wspiera wszystkie formy płatności.

Obrót gotówkowy rośnie kosztem bezgotówkowego?

Nie. On rośnie nominalnie – proporcje między obrotem gotówkowym a bezgotówkowym są od kilku lat zbliżone i wynoszą około 80 proc. na rzecz gotówki i 20 proc. na rzecz kart płatniczych.

To oznacza, że miliony Polaków wciąż wolą gotówkę. Wiadomo dlaczego?

Faktycznie w badaniach opinii publicznej aż 55 proc. Polaków deklaruje, że woli banknoty od kart płatniczych. Nie ma prostej odpowiedzi dlaczego. Cześć nadal nie ma konta w banku, część to osoby starsze, które w gotówce odbierają emeryturę. Pamiętajmy też, że w wielu małych sklepach i na bazarach płatność kartą jest niemożliwa. Część osób wreszcie używa gotówki do zaspokojenia, jak to określamy, potrzeby tezauracyjnej, czyli do przechowywania wartości.

Czyli trzyma w skarpecie plik dwustuzłotówek, a teraz zamieni je na plik pięćsetzłotówek?

Tak może się zdarzyć, ale spodziewamy się, że pięćsetzłotówka będzie trafiać do obiegu wolno, tak samo jak kiedyś dwustuzłotówka. Szacujemy, że w tym roku będzie stanowiła tylko około 3 proc. banknotów w obiegu.

Powstanie jej tak mało?

Powstanie jej więcej, ale jak powiedziałam, 500 zł ma także służyć zmniejszeniu kosztów utrzymywania zapasu strategicznego NBP i to tam w pierwszej kolejności nowe banknoty trafią. Oceniamy, że przyniesie to 37 mln zł oszczędności rocznie.

Co to jest zapas strategiczny

To utrzymywana w gotówce odpowiednia pula pieniędzy w każdym z oddziałów okręgowych, która może być uruchomiona tylko za zgodą zarządu NBP w sytuacjach zupełnie nadzwyczajnych, np. kryzysu zaufania do systemu bankowego i masowych wypłat. Dziś utrzymujemy ją w banknotach stu- i dwustuzłotowych, a wprowadzenie 500 zł pozwoli uwolnić te najpopularniejsze nominały do obiegu. Ich miejsce w rezerwach zajmie pięćsetka.

Który argument za wprowadzeniem nowego nominału był ważniejszy – zmniejszenie kosztów NBP czy potrzeby rynku?

Tu znowu nie ma sprzeczności. Nie mogliśmy wprowadzić banknotu tylko na potrzeby rezerw, banknotu, którego nikt w Polsce by nie znał, nie przyjmowałyby go wpłatomaty, a wizerunek nie byłby znany społeczeństwu. 500 zł będzie prawnym środkiem płatniczym w naszym kraju i jeśli banki będą zgłaszać zapotrzebowanie, to będziemy go im dostarczać.

Słyszała pani pewnie argument, że zapotrzebowanie będą zgłaszać przede wszystkim przestępcy i szara strefa.

Owszem słyszałam, ale każdym banknotem w Polsce można posłużyć się w celach przestępczych. Można do tego celu użyć też kryptowalut albo sieci Darknet. Przestępcy zawsze znajdą sposób rozliczeń, a powstrzymać ich może raczej dobre prawo karne niż brak dostępności wysokich nominałów. Zresztą pamiętajmy, że 500 zł to mniej niż 120 euro, a 200 zł było najmniejszym z największych nominałów w Europie.

Powiedzmy kilka słów o samym banknocie. Kto wybrał postać Jana III Sobieskiego?

500 zł zaprojektował Andrzej Heidrich i jego szata graficzna wpisuje się w pozostałe banknoty serii Władcy Polski, czyli 10, 20, 50, 100 i 200 zł. Lista władców jest chronologiczna i powstała podczas tworzenia serii po konsultacjach z historykami z Polskiej Akademii Nauk. Zabezpieczenia banknotu 500 zł są na tym samym bardzo wysokim poziomie co w banknotach 200 zł zmodernizowanych w 2016 roku. Banknot powstaje w Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych, która wykazała się bardzo dobrą współpracą. Decyzja zarządu NBP o rozpoczęciu prac nad banknotem zapadła pod koniec 2014 roku, a już po dwóch latach od rozpoczęcia prac banknot wejdzie do obiegu.

>>zobacz więcej: Jak powstają polskie banknoty

Pięćsetzłotówka wystarczy na kolejne 22 lata?

Jeśli chodzi o nominał, to trudno sobie dziś wyobrazić, że mógłby nie wystarczyć. Sam banknot może być jednak udoskonalany wcześniej. Dziś banki centralne decydują się na modernizację zabezpieczeń banknotów średnio co siedem lat. Mamy coraz doskonalsze zabezpieczenia, ale niestety techniki, którymi posługują się fałszerze, także są coraz lepsze. Problem fałszerstw w większym stopniu dotyczy dolara czy euro, niemniej również złoty musi być co jakiś czas modernizowany.

Rozmawiał: Marek Pielach

>>wszystko na temat nowego banknotu w portalu: poznaj500zl.pl

 

500 zł zaprojektował Andrzej Heidrich. Lista władców jest zaś chronologiczna, powstała po konsultacjach z historykami z PAN. (CC By ND NBP)

Otwarta licencja


Tagi


Artykuły powiązane