Demografia wpłynie na stopy procentowe

Niski poziom dzietności oraz wydłużanie się oczekiwanego czasu życia to czynniki, które powinny być brane pod uwagę w przyszłej polityce pieniężnej. Spodziewać należy się spadku naturalnych stóp procentowych.
Demografia wpłynie na stopy procentowe

Relacje pomiędzy demografią a perspektywami wzrostu gospodarczego to intrygujący temat badań. Wiele krajów, w tym zwłaszcza europejskich, przeżywa proces starzenia się społeczeństw, co wynika po pierwsze z niskiego poziomu dzietności, a po drugie z wydłużającego się czasu życia. Wskaźnik dzietności nie tylko w Polsce od dawna utrzymuje się poniżej 2, co oznacza, że nie dochodzi do zastępowalności kolejnych pokoleń. Wydłużanie się czasu życia to z kolei efekt poprawy stanu zdrowia społeczeństw i korzystnych zmian cywilizacyjnych.

W Polsce wskaźnik dzietności jest niższy niż w wielu krajach Unii Europejskiej. Niższy jest także wciąż jeszcze oczekiwany czas życia, ale w tym przypadku różnice się wyrównują. Polska nadgania Unię.

– W Polsce współczynnik obciążenia demograficznego osobami starszymi jest na razie poniżej poziomu Unii Europejskiej. Według dostępnych prognoz, od roku 2050 nastąpi jednak odwrócenie sytuacji i współczynnik ten będzie w Polsce na poziomie wyższym niż w UE – mówił Marcin Bielecki z Departamentu Badań Ekonomicznych NBP i Uniwersytetu Warszawskiego w czasie seminarium na temat wpływu demografii na politykę pieniężną w małej gospodarce otwartej.

Demografia i ekonomia: czas zapomnieć o przeszłości

W gospodarce o niekorzystnej strukturze demograficznej, co wynika z licznych badań i z doświadczeń empirycznych, następuje spadek produktywności. Zgromadzone są większe aktywa, czy to w postaci akcji, obligacji czy lokat bankowych i w funduszach inwestycyjnych, ale jednocześnie maleje skłonność do ryzyka. Produktywność nie wzrasta już tak szybko, gdyż jest mniej młodych ludzi, którzy podejmują ryzyko i angażują się w przedsięwzięcia, które przynoszą wzrost gospodarczy. Niekorzystna struktura demograficzna w oczywisty sposób wpływa też na stabilność systemów emerytalnych. Sfinansowanie emerytur staje się trudniejsze. Wzrastają jednocześnie wydatki publiczne, w szczególności związane z opieką zdrowotną.

Ma to konsekwencje także w postaci spadku przeciętnego zwrotu z kapitału, czyli naturalnej realnej stopy procentowej. Trend ten obserwowany jest już od lat w Unii Europejskiej. Następuje on także w Polsce. Spadku naturalnej realnej stopy procentowej należy spodziewać się także w przyszłości. Z modelowego badania przeprowadzonego przez trzech autorów – Marcina Bieleckiego oraz profesorów Michała Brzoza-Brzezinę i Marcina Kolasę z Departamentu Badań Ekonomicznych NBP i Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie – wynika, że w krajach strefy euro spadek naturalnej realnej stopy procentowej sięgnie w latach 2010 – 2030 ok. 1 pkt proc. W Polsce proces ten będzie dłuższy (potrwa do 2050) i głębszy, w efekcie nastąpi spadek realnej stopy procentowej o ok. 1,8 pkt proc.

Istotna jest także wzajemna relacja obu części niekorzystnego trendu demograficznego. Za spadek naturalnej realnej stopy procentowej w większym stopniu (można szacować, że w dwóch trzecich) odpowiadać będzie w Polsce wydłużenie oczekiwanego czasu życia niż niski poziom dzietności.

W Polsce do 2050 roku nastąpi spadek realnej stopy procentowej o ok. 1,8 pkt proc.

Spadek naturalnej realnej stopy procentowej będzie czynnikiem istotnym dla prowadzenia polityki pieniężnej, której celem jest utrzymywanie wzrostu cen zgodnie z celem inflacyjnym. Przy niższej stopie realnej wzrastać będzie ryzyko deflacji.

– Istotne jest aby bank centralny był w stanie obserwować jak zachowuje się naturalna realna stopa procentowa w czasie rzeczywistym – zwraca uwagę Marcin Bielecki. – Jeśli tego nie robi powstaje obciążenie deflacyjne. W takiej sytuacji bankowi może wydawać się, iż naturalna realna stopa procentowa jest wyższa niż w rzeczywistości. Prowadzić więc będzie bardziej restrykcyjną politykę pieniężną i generować obciążenie deflacyjne, które może osiągnąć wartość aż 0,8 pkt. proc. Sytuacja ta może utrzymywać się w okresie 5 – 10 lat.

Zmiany demograficzne będą miały wpływ także na kierunek przepływu kapitału. Wskutek szybkiego starzenia się polskiego społeczeństwa będzie się poprawiać tzw. międzynarodowa pozycja inwestycyjna (relacja aktywów do zobowiązań transgranicznych). Autorzy prognozują poprawę relacji międzynarodowej pozycji inwestycyjnej do PKB wynikającą ze zmian demograficznych o ok. 15 pkt proc. do roku 2050. Co ważne, otwartość gospodarki polskiej na międzynarodowe przepływy kapitału ma niewielki wpływ na przewidywany spadek naturalnej stopy procentowej w naszym kraju.

>>więcej: The demographic transition and monetary policy in a small open economy

Otwarta licencja


Tagi


Artykuły powiązane

Ziemia będzie się wyludniać

Kategoria: Społeczeństwo
Większość osób czytających ten tekst dożyje chwili, gdy liczba ludności na Ziemi zacznie się zmniejszać. Wielu ekspertów szacuje, że ten moment może nadejść około 2050 r. – piszą Darrell Bricker i John Ibbitson w książce „Empty Planet: The Shock of Global Population Decline”.
Ziemia będzie się wyludniać