Autor: Paweł Kowalewski

Ekonomista, pracuje w NBP, specjalizuje się w zagadnieniach polityki pieniężnej i rynków walutowych

Dynamika przyrostu agregatu monetarnego na poziomie 5 proc.

Dynamika agregatu monetarnego M3 w strefie euro w styczniu 2017 r. wyniosła 4,9 proc. w porównaniu 5 proc. w grudniu. Na takim poziomie oscyluje (z małymi i dość rzadkimi odchyleniami w jedną i drugą od kwietnia 2015 r.
Dynamika przyrostu agregatu monetarnego na poziomie 5 proc.

(CC0 Public Domain)

Sam agregat M3 wyniósł w styczniu 11436 mld euro, a jego miesięczny przyrost wyniósł 67 mld euro. Nadal główną siłą wzrostu agregatu był jego najpłynniejszy komponent M1, który na koniec stycznia wyniósł 7238 mld euro, a jego dynamika w ujęciu rocznym spadła z 8,8 proc. w grudniu do 8,4 proc. w styczniu.

Słabsza dynamika przyrostu agregatu M1 jest efektem niższego tempa przyrostu jego części składowej, czyli gotówki. Jeszcze rok temu dynamika przyrostu gotówki wynosiła ponad 6 proc. Od lipca ubiegłego roku oscyluje ona wokół poziomu 3,7 proc. W styczniu jej przyrost wyniósł 3,6 proc.

Maleje też dynamika środków przechowywanych na rachunkach bieżących. W styczniu jej przyrost wyniósł 9,3 proc. wobec 9,8 proc. odnotowanych w grudniu.

Lekka poprawa została odnotowywana w zachowaniu się składnika M2-M1. Na koniec stycznia jego stan wyniósł 3508 mld euro, co jest najniższym poziomem od ponad dziewięciu lat (nie licząc odczytu grudniowego). W ujęciu miesięcznym odnotował on wzrost rzędu niespełna 14 mld euro, jednak w ujęciu rocznym mowa jest już o spadku o 2,2 proc. Od kilku miesięcy tendencje spadkowe znowu przybrały na sile.

Za taki stan rzeczy nadal odpowiedzialne są przede wszystkim środki deponowane w depozytach o okresie zapadalności do dwóch lat. Mimo ich styczniowego wzrostu rzędu 12 mld euro, w ujęciu rocznym odnotowano spadek o 6,8 proc. Stan na koniec stycznia wyniósł 1330 mld euro.

Z kolei środki o okresie wypowiedzenia do trzech miesięcy wykazują od marca 2015 r. pozytywny wzrost. W styczniu ich dynamika roczna wzrosła do 0,8 proc. (z 0,7 proc. w grudniu) a stan posiadanych środków wyniósł 2178 mld euro.

Przy stosunkowo słabej dynamice przyrostu części składowej M2-M1, dziwić może spory przyrost (zwłaszcza w ujęciu rocznym) agregatu monetarnego M3–M2. Na koniec stycznia jego stan wyniósł 691 mld. W ujęciu miesięcznym oznacza on przyrost o 2 mld euro, co też ma przełożenie na wzrost w ujęciu rocznym rzędu 7,5 proc.

Część składowa M3-M2 to zdecydowanie najbardziej zmienna część opisywanego agregatu. O ile przed kryzysem odnotowywała ona dość często dynamikę wzrostu rzędu 20 proc., tak po kryzysie zdarzały się spadku sięgające nawet 18 proc. (tak jak to miało miejsce jesienią 2013 r.). Wprowadzenie ujemnych stóp procentowych paradoksalnie nie doprowadziło do załamania się środków lokowanych w tej części agregatu.

W skład części składowej M3-M2 wchodzą przede wszystkim środki inwestowane w fundusze rynku pieniężnego (MMF). Giuseppe Maraffino z Barclays tłumaczy, że wzrost znaczenia MMF można wiązać z ujemnymi stopami procentowymi, ale w sposób pośredni. W dobie ujemnych stóp procentowych instytucja MMF staje się bardzo przydatna z punktu widzenia zarządzania płynnością (zwłaszcza krótkookresową). MMF stały się ciekawą alternatywą dla podmiotów korporacyjnych działających na rynku pieniężnym.

Wartość środków zdeponowanych na MMF wyniosła w styczniu 517 mld euro. To poziom niemalże najwyższy od pięciu lat, i to, mimo że w styczniu odnotowały one spadek rzędu 4 mld euro.

Przechodząc do czynników kreacji pieniądza, nadal mamy do czynienia ze spadkiem środków ulokowanych w lokaty długoterminowe (powyżej 2 lat) albo okresie wypowiedzenia powyżej trzech miesięcy. Jeśli chodzi o pierwszą pozycję, ulokowane środki zmalały o 11 mld – do 2037 mld euro. W przypadku lokat o okresie wypowiedzenia powyżej trzech miesięcy odnotowano spadek w wysokości 1 mld. W ujęciu rocznym dynamika wynosiła odpowiednio dla obu segmentów -3,6 proc. oraz -11 proc.

Akcja kredytowa

Łączna wartość pożyczonych środków wyniosła 17271 mld euro, o 71 mld euro więcej niż w grudniu. W ujęciu rocznym odnotowano wzrost rzędu 4,6 proc., wobec 4,7 proc. w grudniu. Spadek dynamiki wynika z niższej dynamiki sektora rządowego.

75 proc. całej akcji kredytowej strefy euro realizuje jednak sektor prywatny. Dynamika w tej grupie (w ujęciu rocznym) wzrosła zaś do najwyższego poziomu od maja 2009 r. (2,7 proc.). EBC podkreśla też silny wzrost dynamiki sektora gospodarstw domowych (najwyższy od września 2011 r. ).

Informacja pochodzi z Tygodnika Biura Strategii Polityki Pieniężnej NBP. 

(CC0 Public Domain)

Tagi