Uważa się powszechnie, że ekonomista musi mieć dostęp dodanych makroekonomicznych, bo tylko one mogą mu powiedzieć, co dzieje się w gospodarce. Pytanie: czy na pewno musi to wiedzieć i po co? W środowisku wolnego rynku nie ma sensu opracowywać i publikować danych makro.
CC BY-SA Ken Teegardin
Dla przedsiębiorców nie mają one wielkiego znaczenia. Jedyny wskaźnik, któremu biznesmen musi się przyglądać to ten, czy przy jego firma przynosi zysk. Im większy zysk, tym większe korzyści dany biznes przynosi klientom (zazwyczaj). Firmy muszą tak organizować swoją produkcję, żeby odpowiadała na potrzeby klientów. Na cóż zdać się mogą tutaj wskaźniki makroekonomiczne?
Mają one znacznie większe zastosowanie w legitymizowaniu państwowej ingerencji w rynek. Gdy wskaźniki są silne, uważa się to za jej sukces, słabe – za porażkę. Gdy są zbyt mocne, państwo chce je osłabiać, bo „gospodarka się przegrzeje”. Gdy słabe – wzmacniać.
Zagraniczna konkurencja szkodzi innowacyjności krajowych firm; udział pracowników w zarządzie spółki służy długoterminowym interesom firmy; połowa białych studentów Harvarda dostała się na studia dzięki protekcji – to tylko niektóre z wyników najnowszych ekonomicznych badań naukowych.
Kościół zajmuje się ludźmi marginalizowanymi, a skoro tak, to powinien się zająć przedsiębiorcami. W mojej opinii to najbardziej marginalizowana grupa na świecie – mówi w świątecznej rozmowie z Obserwatorem Finansowym ojciec Jacek Gniadek, misjonarz werbista, zagorzały zwolennik wolnego rynku i austriackiej szkoły ekonomii.
Jak jeden do trzech ma się w Polsce różnica w wydajność pracy pomiędzy zatrudniającymi mniej niż 10 pracowników mikrofirmami, a przedsiębiorstwami dającymi pracę dla 250 i więcej osób. Duże firmy osiągają już u nas wysoki standard na tle krajów OECD. Małe - muszą jeszcze sporo zrobić aby stać się wielkimi.
Debata między Paulem Krugmanem i Lawrencem Summersem jest znakiem czasów, w których przyszło nam żyć. O najważniejszym programie antykryzysowym ostatnich dekad dyskutowali ze sobą ekonomiści, których tak naprawdę niewiele różni. Przyznał to sam Summers, który pod koniec debaty stwierdził, że Krugman jest po prostu większym optymistą.
W tych trudnych czasach, kiedy wydaje nam się, że świat zwalił się nam na głowę, warto spojrzeć na to, co się dzieje wokół nas z innej perspektywy. Warto stanąć z boku i zobaczyć, czy faktycznie jest aż tak źle?
W artykule opisano historyczny przypadek, stanowiący ilustrację zastosowanej opcji polityki „pieniędzy z helikoptera” – monetarnego finansowania planu odbudowy gospodarki po pandemii w Republice Weneckiej w czasie dżumy roku 1630.
Migranci stanowią istotny odsetek pracujących w wielu sektorach usługowych rozwiniętych gospodarek. Ich praca w czasie pandemii najczęściej nie może być świadczona w sposób zdalny, co oznacza, że dotkliwiej odczuwają konsekwencje wprowadzanych restrykcji. Narażeni są na gorsze warunki pracy i niższy poziom wynagrodzenia.
Ukraina chciałaby zintensyfikować współpracę z Chinami, która na razie lepiej wygląda na papierze niż w rzeczywistości. Szanse na zmiany są, ale nieoczekiwanie na przeszkodzie może stanąć amerykańsko-chińska rywalizacja.
Wall Street jest na fali, jakiej nie widziano od boomu internetowego u progu XXI wieku. Pandemiczne ograniczenia w kontaktach bezpośrednich ludzie kompensują sobie w sieci. Startupy myślące o giełdzie, nie mogły wymarzyć sobie lepszej koniunktury.
Sektor rolno-spożywczy, w porównaniu do reszty gospodarki, poniósł relatywnie niewielkie straty z powodu epidemii koronawirusa. Pandemia przyspieszyła jednak trendy, które w przyszłości będą miały największy wpływ właśnie na produkcję żywności.
Od początku tego roku działa brytyjsko-ukraińska strefa wolnego handlu, jednak Wielka Brytania swoją obecność gospodarczą nad Dnieprem zaznaczyła już wcześniej i może być wzorem do naśladowania, pokazującym, jak skutecznie organizować współpracę gospodarczą.
Zmiany strukturalne na światowym rynku paliw wykazały wątpliwy sens ekonomiczny realizacji gigantycznych i bardzo kosztownych obiektów infrastrukturalnych w gazowym sektorze transportowym Rosji.
The recovery in Central Europe will be supported by a rebound in global trade and activity in the euro area, and by exceptional policy accommodation throughout 2021, including near-zero policy interest rates in Poland – says Franziska Ohnsorge, manager, Prospects Group at the World Bank.
Ujemne poziomy realnych stóp procentowych są nie tyle efektem dyskrecjonalnych decyzji banków centralnych, co przede wszystkim wynikają ze zmian uwarunkowań gospodarczych. W ostatnich dekadach realne stopy procentowe na świecie systematycznie się obniżały i obecnie w większości gospodarek rozwiniętych, a także w wielu gospodarkach wschodzących – w tym w Polsce – są ujemne.
Siłą napędową ożywienia w krajach Europy Środkowej będzie poprawa koniunktury w handlu światowym i aktywności gospodarczej w strefie euro oraz wyjątkowo akomodacyjna polityka prowadzona przez cały rok 2021, w tym polityka stóp proc. bliskich zeru m.in. w Polsce - mówi Franziska Ohnsorge, menedżer z Banku Światowego.
W marcu wraz z rozszerzaniem się epidemii koronawirusa zyskały na popularności takie pojęcia jak home working i e-learning. Ograniczona mobilność konsumentów pozwala zakładać, że dołączy do nich także home banking. Zdecydują o tym najbliższe tygodnie.
Obecny poziom stóp procentowych jest właściwy. Jednak w pierwszym kwartale następnego roku możliwe jest dalsze obniżenie stóp - powiedział w wywiadzie dla Obserwatora Finansowego prezes NBP prof. Adam Glapiński.
Norwegia weszła w najpoważniejszy kryzys od czasu II wojny światowej. Otrzymała dwa potężne ciosy jednocześnie, od koronawirusa i z rynku ropy. Czy to koniec bogatej Norwegii?
Gdyby miało być jak po dżumie z XIV wieku, to wszystko, co można napisać byłoby czczym gadaniem. Jeśli zaś COVID-19 i szok po nim ustąpi jakoś wczesnym latem, to wrócimy do „business as usual” z pewnymi korektami. A na krótką metę z pewnością nie będzie istotnych zmian w sposobach pracy.
Na tle globalnej paniki i mnożących się planów ratowania gospodarek wyróżniają się Chiny. Pomimo braku ogłoszenia konkretnego pakietu stymulującego Pekin stopniowo, bez udziału fleszy, wprowadza środki fiskalne i monetarne ratujące gospodarkę.
W chińskiej cywilizacji znaków, symboli i ukrytych znaczeń dwa wydarzenia są przełomowe w walce z koronawirusem: wizyta głównego wodza Xi Jinpinga w Wuhan oraz eksponowana w mediach informacja, że liczba zarażonych na świecie przekroczyła tę na terenie prowincji Hubei oraz całych Chin.