Autor: Milena Kabza

Dr nauk ekonomicznych, pracuje w NBP

Fundusze unijne niekoniecznie przyspieszają rozwój

Sposób dystrybucji funduszy unijnych jest niewłaściwy, ponieważ zamiast inwestycji w nowe technologie zwiększające wydajność, środki finansowe wspierają działalność opierającą się na powielaniu istniejących technologii – uważa Miroslav Singer, były prezes Banku Czech.
Fundusze unijne niekoniecznie przyspieszają rozwój

Miroslav Singer (Fot. ČNB)

Finansowanie z Unii Europejskiej dla przedsiębiorstw jest bardzo ważnym elementem rozwoju gospodarczego regionu Europy Środkowej i procesu tzw. catching-up, czyli nadrabiania zaległości ekonomicznych w stosunku do bardziej rozwiniętych gospodarek starej Unii – przypomina Singer na portalu Official Monetary and Financial Institutions Forum (OMFIF). Celem funduszy europejskich jest bowiem wzmacnianie gospodarek EŚ poprzez wspieranie efektywnych przedsiębiorstw i przedsięwzięć.

Efekty nie są takie jak oczekiwania. Jest to zatem poważny problem, ponieważ  im więcej decyzji inwestycyjnych przedsiębiorstwa podejmują tylko ze względu na chęć absorpcji środków finansowych, tym mniej kierują się chęcią dalszej poprawy swojej innowacyjności, perspektywami ekonomicznymi, czy też oceną ryzyka inwestycyjnego.

Proces absorpcji środków unijnych ma także wpływ na banki centralne w regionie i prowadzoną przez nie politykę pieniężną. Mimo, że skala inwestycji sektora prywatnego w regionie Europy Środkowej, bazujących na funduszach z UE, jest nadal stosunkowo niska, to jednak przepływy pieniężne z Unii znacząco wzrosły w ostatnich latach i mogą mieć teraz realny wpływ na gospodarki regionu. Fundusze z UE kierowane do przedsiębiorstw zaczynają bowiem powodować skutki na poziomie makroekonomicznym i stwarzają nowe wyzwania dla banków centralnych.

Banki centralne Grupy Wyszehradzkiej (Czechy, Słowacja, Polska i Węgry) w swoich kwartalnych raportach nt. sytuacji finansowej przedsiębiorstw wspominają o cyklu absorpcji środków unijnych. Stopy procentowe w Europie Środkowej pozostają na stosunkowo niskim poziomie i jest mało prawdopodobne, aby uległy znaczącej zmianie w najbliższym czasie. Jednym z powodów takiego stanu rzeczy jest procedura budżetowania funduszy unijnych, które sprzyjają powstawaniu nadpodaży finansowania. W związku z nową perspektywą finansową UE, gospodarki Europy Środkowej znajdują się w trakcie nowego cyklu makroekonomicznego, co może sprawiać, że narzędzia polityki pieniężnej będą mniej skuteczne.

Podsumowując, wydaje się, że unijne wsparcie finansowe jest obecnie ukierunkowane na podmioty prywatne, które znajdują się na etapie dojrzałości w rozwoju przedsiębiorstwa, czyli fazę innowacyjną mają już za sobą. Powoduje to, że mniejsze i bardziej innowacyjne firmy znajdują się na przegranej pozycji. Jak wskazuje Singer, nie jest to właściwy sposób na poprawę skuteczności alokacji środków finansowych z UE w Europie Środkowej i istnieje przestrzeń do debaty nad tym, czy fundusze unijne wspierają czy osłabiają gospodarkę europejską.

Miroslav Singer (Fot. ČNB)

Tagi