Autor: Aleksander Piński

Dziennikarz ekonomiczny, autor recenzji książek i przeglądów najnowszych badań ekonomicznych

Licencjonowanie zawodów w USA zwiększa bezpieczeństwo klienta

Ograniczenia w dostępnie do zawodu mogą podnosić bezpieczeństwo osób korzystających z licencjonowanych usług; podnoszenie płacy minimalnej wpływa na stan zdrowia noworodków; państwo opiekuńcze zniechęca Duńczyków do edukacji - to wnioski z wybranych najnowszych badań ekonomicznych.
Licencjonowanie zawodów w USA zwiększa bezpieczeństwo klienta

Rasmus Landersø i James J. Heckman w pracy „The Scandinavian Fantasy: The Sources of Intergenerational Mobility in Denmark and the U.S.” (Skandynawska fantazja: źródła międzypokoleniowej mobilności w Danii i USA) wyciągnęli ważny wniosek: hojne duńskie państwo opiekuńcze zmniejsza stopę zwrotu z edukacji. Sprawia też, że mobilność edukacyjna w Danii (czyli to jak bardzo poziom edukacji dzieci różni się od poziomu edukacji rodziców), mimo dużych możliwości darmowego kształcenia nie różni się istotnie od mobilności edukacyjnej w USA, gdzie za naukę trzeba słono płacić.

Autorzy rozpoczynają pracę od cytatu z jednego z artykułów, który w 2014 r. ukazał się na łamach The Washington Post: ”American Dream wymawia się dzisiaj ze skandynawskim akcentem”. Tekst mówił o tym, że z ostatnich badań wynikało iż w krajach skandynawskich znacznie łatwiej niż w USA jest osobom z biedniejszych rodzin istotnie podnieść swoje dochody.

Był to dość zaskakujący wniosek, ponieważ USA postrzegano jako państwo, w którym się obywatelom specjalnie nie pomaga, ale jeżeli sami będą ciężko pracować, by zmienić swój los, to prawie nic nie może im stanąć na przeszkodzie. Autorzy postanowili głębiej zbadać tę sprawę.

Z ich analizy wynika, że wysoka mobilność dochodowa w Danii ma swoją cenę w postaci relatywnie niskiej mobilności edukacyjnej. Rozbudowany system darmowej edukacji w Dani nie daje bowiem tak dużych korzyści, jak się jeszcze nie dawno wydawało. Tylko w jednej sferze widać wyraźną przewagę Danii nad USA. Wyniki testów duńskich dzieci z niezamożnych rodzin na umiejętności intelektualne są wyraźnie lepsze, niż wyniki testów podobnych dzieci w USA.

Z kolei poziom edukacyjnej mobilności jest w obu krajach podobny, mimo że w USA za edukację trzeba słono płacić. Autorzy konkludują, że inne kraje planując własną politykę w tej kwestii powinny wziąć z USA i z Danii to, co w każdym z tym krajów udaje się najlepiej.

Tak więc – zdaniem autorów – idealna polityka powinna wspierać edukację dzieci z biednych rodzin, ale jednocześnie nie podnosić – na przykład poprzez transfery – dochodów osób słabo wykształconych, tak by miały one motywację do tego, by się kształcić.

obserwator-25xGeorge Wehby, Dhaval Dave i Robert Kaestner w analizie „Effects of the Minimum Wage on Infant Health” postanowili sprawdzić jak podnoszenie płacy minimalnej wpływa na zdrowie niemowlaków. Wykorzystali do tego zmiany w stanowej płacy minimalnej w USA w latach 1989 – 2012. Okazało się, że podniesienie płacy minimalnej o 1 dol. zwiększa średnią wagę noworodka o 11 gr.

Wpływy płacy minimalnej na dzieci z rodzin, w których rodzice otrzymują płacę minimalną są znacznie większe.

To oznacza, że postulowana ostatnio w USA podwyżka federalnej płacy minimalnej z obecnego poziomu 7,25 dol. do 15 dol. spowodowałaby wzrost średniej wagi noworodków o 85 gr. Dodatkowo wzrost płacy minimalnej o 1 dol. wiąże się ze spadkiem o 2 proc. prawdopodobieństwa urodzenia się dziecka z niedowagą. To są zmiany średniej wagi, co oznacza, że wpływy płacy minimalnej na dzieci z rodzin, w których rodzice otrzymują płacę minimalną są znacznie większe. Z badania wynika także, że wzrost płacy minimalnej, który powoduje wzrost rocznych dochodów o 1000 USD zmniejsza prawdopodobieństwa palenia przez matkę z wykształceniem co najwyżej średnim w czasie ciąży o 1 proc.

Emi Nakamura, Jósef Sigurdsson i Jón Steinsson w pracy „The Gift of Moving: Intergenerational Consequences of a Mobility Shock” (Prezent przeprowadzki: Międzypokoleniowe skutki szoku mobilności) przebadali, co robią ludzie postawieni w sytuacji: przeprowadzić się, czy zacząć od nowa w tym samym miejscu.

Na wysepce należącej do Islandii (będącej częścią Westman Islands) 23 stycznia 1973 r. wybuchł wulkan a lawa zniszczyła jedną trzecią domów. Rząd Islandii stworzył fundusz dla poszkodowanych, z którego wypłacano pełną rekompensatę za stracone domy i działki. W efekcie ta jedna trzecia mieszkańców miała gotówkę i mogła zdecydować się na przeprowadzkę w dowolne miejsce.

Osoby, którym wulkan zniszczył miejsce zamieszkania znacznie częściej decydowali się wyprowadzkę z miasta, niż ci których domy pozostały nietknięte. Z badań autorów wynika, że dla osób młodszych niż 25 taka przeprowadzka istotnie podniosła dochody (o 83 proc.) i poziom wykształcenia w przeciągu całego życia (ci którzy się przeprowadzili uczyli się dłużej o 3,6 roku a ich dzieci o 4,7 roku). Sytuacja osób powyżej 25 roku życia (rodziców) nieznacznie się jednak pogorszyła.

Na pierwszy rzut oka wydawałoby się, że to dlatego iż Wyspy Westman nie były świetnym miejscem do życia. Z danych wynika jednak, że w momencie wybuchu wulkanu dochody mieszkańców wyspy były wyższe niż w stolicy Islandii – Rejkiawiku. Tak więc wzrost dochodów u osób młodych nastąpił pomimo tego, że przeniosły się z miejsca z wysokimi przeciętnymi zarobkami do miejsca gdzie zarabiano średnio mniej.

obserwator-25xMark Anderson, Ryan Brown, Kerwin Kofi Charles, and Daniel I. Rees w analizie „The Effect of Occupational Licensing on Consumer Welfare: Early Midwifery Laws and Maternal Mortality” (Wpływ ograniczenia licencjami dostępu do zawodu na dobrobyt klientów: wczesne prawa dotyczące położnych i śmiertelność matek) znaleźli dowód na to, że ograniczenia w dostępnie do zawodu mogą podnosić bezpieczeństwo obywateli korzystających z licencjonowanych usług. Autorzy przebadali proces z lat 1900-1940, gdy w różnych stanach USA w różnym czasie wprowadzano obowiązek uzyskiwania licencji na wykonywanie zawodu przez położne (naukowcy wzięli pod uwagę 22 stany i kilkanaście miast).

W USA obecnie około jedna trzecia pracujących musi uzyskać licencje na wykonywanie zawodu. Aż do tej pory brak było jednoznacznych dowodów, że licencjonowanie ma rzeczywiste przełożenie na klientów tych świadczeniodawców. Z przytaczanych badań wynika, że wprowadzenie obowiązku uzyskiwania licencji przez położne zmniejszyło śmiertelność młodych matek o 6-7 proc. A także ograniczyło śmiertelność (spowodowaną biegunką) dzieci poniżej 2 roku życia.

Z wcześniejszych analiz kwestii przyznawania licencji na wykonywanie zawodu wynikało, iż podnoszą one dochody osób wykonujących licencjonowane zawody od 11 do 18 proc. – poprzez ograniczenie liczby osób wykonujących zawód, czyli przez mniejszą konkurencję. Z powyższej analizy wynika, że w niektórych przypadkach wyższą cenę warto zapłacić, by do zawodu nie dostały się osoby, które go wykonywać nie powinny.

 

obserwator-25x
obserwator-25x

Otwarta licencja


Tagi