Brytyjskie Centrum Adama Smitha przygotowało analizę skutków prywatyzacji firm sektora utilities (koleje i infrastruktura kolejowa, produkcja i dystrybucja energii i gazu, telekomunikacja, dostarczanie wody, poczta) w ogromnej większości przypadków za czasów Margareth Thatcher. Rząd otrzymał miliardowe wpływy z prywatyzacji, a także potem z podatku korporacyjnego, który płaciły zrestrukturyzowane i dochodowe firmy. Akcjonariusze na przestrzeni lat otrzymali wysoki zwrot z inwestycji w akcje sprywatyzowanych firm, z niewielkimi wyjątkami.
Konsumentom wiodło się gor
zej. Tylko ceny w telekomunikacji obniżyły się. W pozostałych przypadkach rosły, mimo aktywności antymonopolowej rządu. W znacznej części w wyniku wzrostu cen światowych, na przykład gazu, a nie z powodu prywatyzacji. Bardzo zwiększyły się w tych firmach inwestycje, szczególnie w dystrybucji energii i dostawach wody. Prywatyzacja ujawniła brak konkurencji w wielu sektorach, a rynkowy charakter działalności koncernów w niektórych przypadkach zniechęcał do bardzo długoterminowych inwestycji, np. w sektorze energii atomowej. Jednak ogólnie ocena prywatyzacji jest pozytywna.
Econo Monitor w jednym miejscu zgromadzi różne doniesienia o długu zagranicznym krajów wschodzących i jakie niesie ze sobą zagrożenia. Kraje uznane za najbardziej eksponowane to Brazylia,Turcja, Wenezuela, Rosja i Indonezja. Polska pojawia się w jednym z ciekawych raportów tylko w jednej tabeli ale wynika z niej, ze przy ogólnie umiarkowanym zadłużeniu publicznym i prywatnym w relacji do PKB zadłużenie zagraniczne jest wysokie i przekracza 70 procent PKB.
Pojawiła się sprawa domniemanej łapówki dla oficjeli FIFA za przyznanie Niemcom organizacji mistrzostwa świata w 2006 roku. Wartość ewentualnej transakcji 6,7 mln euro. Sprawdziłem, że mistrzostwa w RPA miały kosztować 10 mln dolarów na rozwój futbolu w krajach karaibskich, czyli stawka była z grubsza wysoka i stała. Potem przyznanie mistrzostw w Katarze (2022) już tylko od 1,5 do 5 milionów dolarów w łapówkach, a w przypadku mistrzostw w Rosji (2018), kwoty pojawiające się w doniesieniach medialnych są jeszcze niższe. Z czego wynikałoby, że w I dekadzie XXI wieku popyt na mistrzostwa był duży, ale po kryzysie finansowym zaczął słabnąć i rynek osiągnął stan równowagi na niższym poziomie. >>więcej
Ciekawą relację znalazł Gallup. Otóż większość miejsc pracy powstaje w nowozakładanych firmach i przez wiele lat w USA utrzymywała się nadwyżka nowopowstających nad likwidowanymi wynosząca 120 tysięcy firm. W latach 2008 -2011 trend się odwrócił. Teraz znowu jest lepiej, ale daleko do poziomu nadwyżki sprzed 2008 roku. Jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy jest zadłużenie studentów powstające w czasie studiów. Im większy dług, tym częstsza rezygnacja z zakładania własnej firmy i poszukiwanie pracy na etacie.
Douglas Elemendorf z Brookings Institution, uznanego think tanku amerykańskiego, zastanawia się jak podołać zwiększonym wydatkom na opiekę zdrowotną, które wprowadził prezydent Barack Obama. Patent Elemendorfa jest prosty – wyższe opodatkowanie dobrze zarabiających i zmniejszenie zakresu usług medycznych, które system ochrony zdrowia im sfinansuje. Autor nie precyzuje, które świadczenia nie byłyby udzielane osobom zamożniejszym.
Za kilka dni wybory w Kanadzie. Po 10 latach rządów prawdopodobnie odejdą konserwatyści Stephena Harpera. Najnowszy Economist pisze o jego sukcesach (spokojne przejście przez kryzys), jak i porażkach (zależność od koniunktury na surowce, słabe inwestycje w infrastrukturę). Harper zmniejszył udział wydatków rządu centralnego do PKB i zrównoważył budżet.
Premier Włoch rzuca wyzwanie Brukseli i oczekuje zaaprobowania luźniejszej polityki fiskalnej, w tym 35 mld euro obniżonych podatków, mimo że we Włoszech realcja długu publicznego do PKB jest na bardzo wysokim poziomie 130 proc. Deficyt fiskalny ma wynieść 2,6 procent PKB w tym roku i 2,2 proc. w przyszłym, redukcja wydatków tylko 5 mld euro. Budżetowi ma sprzyjać poprawa koniunktury. „Niektórzy z nas wierzą, że reguły europejskie powinny być przestrzegane, ale niektórzy chcą jest stosować z nieco większą fantazją” – cytuje premiera Renziego FT (dostęp płatny).
W Estonii rząd chce współpracy z Uberem (Uber to koncern łączący poszukujących transportu z kierowcami za pomocą aplikacji na smartfony) i zaprosił go do współpracy przy tworzeniu nowoczesnej platformy cyfrowej, która ma ułatwić składanie deklaracji podatkowych przez samozatrudnionych, w tym być może kierowców Ubera. Tymczasem w wielu krajach europejskich rządy pod naciskiem lobby taksówkarzy i wbrew interesowi obywateli ograniczają działalność Ubera w mniej (Polska) lub bardziej formalny (Francja) sposób.
Uber wygrał proces z taksówkarzami w Wielkiej Brytanii i nadal może działać w Londynie. Sąd uznał, że smartfony to nie są liczniki opłat. Według brytyjskiego prawa tylko słynne czarne taksówki mogą mieć instalowane liczniki.
Wojciech Kuśpik, wydawca i właściciel miesięcznika Nowy Przemysł oraz portalu wnp.pl, publikuje komentarz „Kto powie prawdę górnikom”, w którym pisze wprost o konieczności zamykania kopalni. Fragment: „Szanse na rentowność – i to w dalszej perspektywie, przy odbiciu cen węgla od obecnego dna – mają niektóre zakłady górnicze i ich pojedyncze rejony wydobywcze czy ściany. Kopalnie wydobywające węgiel złej jakości przy szczególnie wysokich kosztach trzeba jak najszybciej zamykać, ponieważ ciążą na wynikach całej branży. (…) Po to, by polska energetyka zachowała dostęp do polskiego węgla, co jest ważne z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego kraju, potrzebne są zdecydowane i radykalne działania restrukturyzacyjne, a także inwestycje w najbardziej obiecujące jeśli chodzi o rentowność moce wydobywcze. (…) Te i inne trudne prawdy o polskim węglu głoszą dziś jedyni eksperci i niezależni komentatorzy – wystarczająco odlegli zarówno od górnictwa i górniczego czy związkowego establishmentu, jak i od polityki. W tych środowiskach panuje natomiast od lat zadziwiająca „zgoda ponad podziałami” – dotyczy ona konsekwentnego ignorowania rzeczywistości i zamykania oczu na najbardziej oczywiste fakty i liczby”.
Grzegorz Tobiszowski, poseł PiS, który pracuje nad kontraktem dla Śląska, pytany o prace mającego określić strategię dla górnictwa zespołu z udziałem PiS i związkowców „S” stwierdza: „Musi taki [plan strategiczny] powstać, bo nie stać Polski na to, żeby Kompania Węglowa upadła, żeby kopalnie zamykać, to nie jest tylko kwestia regionalna”.
W styczniu 2020 roku Wielka Brytania formalnie opuściła Unię Europejską. Oczekiwane korzyści z brexitu, poza odzyskaniem suwerenności w zakresie kształtowania prawa i zewnętrznych relacji gospodarczych, jednak się nie zmaterializowały. Widoczny jest natomiast spadek wydajności i konkurencyjności brytyjskiej gospodarki, co wpływa także na kondycję rynku pracy.
