Schyłek państwa dobrobytu w Europie

Systemy emerytalne w Europie nie mogą działać przy obecnej demografii.

Obecne problemy państw europejskich, w szczególności Grecji, Hiszpanii, Włoch i Portugalii, mają głębsze przyczyny niż światowy kryzys finansowy – twierdzi Steven Malanga w komentarzu dla Real Clear Markets.

W większości krajów europejskich obecnie działa system emerytalny i prawo pracy ustanowione w szczycie powojennego boomu demograficznego.  Umożliwiają szybkie wychodzenie z rynku pracy, gwarantują wysokie emerytury, renty i zasiłki dla bezrobotnych. Takie rozwiązania mogły wówczas funkcjonować, ponieważ istniał duży zapas osób w wielu produkcyjnym zdolnych utrzymywać rencistów i emerytów.

Dzisiaj sytuacja demograficzna Europy jest zupełnie inna. Społeczeństwa się starzeją, zmniejsza się liczba osób w wieku produkcyjnym, a rośnie zastęp emerytów, co wywiera presję na budżety państw. Wysokie podatki mają finansować świadczenia emerytalne, ale jednocześnie zniechęcają podatników do efektywnej pracy, bez której trudno będzie osiągnąć większą produktywność gospodarki.

Dlatego Europa potrzebuje dzisiaj zupełnie innych rozwiązań. Powinny one zachęcać ludzi do dłuższej pracy, utrudniać przechodzenie na garnuszek państwa i zapewniać większą elastyczność rynków pracy.

Steven Malanga zwraca uwagę, że odbieranie przyznanych przywilejów jest politycznie zadaniem bardzo trudnym. Ale sytuacja jest sprzyjająca – kryzys pokazuje, że obecny system jest nie do utrzymania, a to może przyczynić się do przełamania oporu społecznego.

Steven Malanga jest ekspertem Manhattan Institute – think tanku propagującego idee wolnorynkowe.


Tagi


Artykuły powiązane

Polski rynek pracy w obliczu fali uchodźczej z Ukrainy

Kategoria: Analizy
Fala uchodźcza wywołana atakiem Rosji na Ukrainę 24 lutego 2022 r. przybrała rozmiary niespotykane w Europie od czasu II wojny światowej, a jej główny impet zaabsorbowany został przez Polskę.
Polski rynek pracy w obliczu fali uchodźczej z Ukrainy