Sponsoring sportowy – po meczu Brazylia-Niemcy temat wraca

Czy jak drużyna przegrywa 1:7 to sponsoring sportowy ma wartość i sens? Dziś w przeglądzie ciekawych opinii i wiadomości z kraju i świata również o karze dla BNP Paribas, nierównościach w Wielkiej Brytanii i płacy minimalnej w szkołach w Los Angeles.
Sponsoring sportowy – po meczu Brazylia-Niemcy temat wraca

prasaDoradcy z firmy McKinsey ze zdziwieniem stwierdzili, że nawet 50 proc. amerykańskich firm, które sponsorują sport i w 2013 roku wyłożyły w sumie ok. 20 mld dolarów, nie ma żadnego systemu oceny efektywności tych wydatków.

Z tekstu wynika, że dobre systemy monitoringu efektów mogą stymulować korzystne zmiany w rozkładzie i wielkości wydatków, dające 15-30 procent oszczędności, albo zwiększyć o podobną wielkość zasięg oddziaływania przy tych samych kosztach sponsoringu. Ważne jest też sensowne wsparcie wydatków na sponsoring przez nakłady na ich „aktywację” czyli nie tylko dotarcie do potencjalnych odbiorców z wiadomością, że firma jest sponsorem ale i wzmocnienie rozpoznawalności marki. Istnieją także metody bezpośrednie i pośrednie oceny zmian w sprzedaży związanych z inwestycją w sponsoring. Taka analiza umożliwia decyzję z jakich działań zrezygnować, gdyż nie dają efektów sprzedażowych.

PWC przygotowało raport o zarobkach szefów giełdowych firm prywatnych i państwowych. Stopniowo wyrównują się ich dochody – państwowi doganiają prywatnych. „Jak wynika z tegorocznego badania, różnica pomiędzy poziomem wynagrodzenia w spółkach z udziałem Skarbu Państwa (powyżej 25 proc. akcjonariatu) a sektorem prywatnym w przypadku spółek z WIG20 praktycznie przestała istnieć, a dla WIG40 zmniejszyła się do 20 proc.” – czytamy w komunikacie. Przeciętne wynagrodzenie osób zarządzających w spółkach z WIG 20 (prywatnych i państwowych) wynosi ok. 1,7 mln zł, natomiast w spółkach z mWIG40 – 990 tysięcy w państwowych i 1,24 mln w prywatnych. Warto przy okazji przypomnieć, że płace w sektorze publicznym są generalnie o ok. 20 procent wyższe niż w prywatnym.

makroekonomiaJuż wkrótce Chiny staną się eksporterem netto inwestycji bezpośrednich. Według najnowszego raportu UNCTAD do Chin napłynęły w ubiegłym roku 124 mld dol. inwestycji bezpośrednich (FDI), a odpłynęło 101 mld. Trend wzrostu inwestycji chińskich będzie się wzmacniał, ponieważ tradycyjne aktywa denominowane w dolarach (papiery skarbowe USA) dają bardzo niski zwrot. Zwiększenie udziału inwestycji zagranicznych w aktywach Chin pozwoli go podwyższyć, nadto ułatwia dywersyfikację walutową – pisze Joseph Joyce. Bezpośrednie inwestycje zagraniczne Chin wykraczają też poza inwestycje w źródła surowców, które dominowały dotychczas.

pieniadzeO sprawie monstrualnej kary dla BNP Paribas pisze portal Naked Capitalism. Świat finansów koncentruje uwagę na wysokości kary za robienie interesów z reżimem sudańskim, irańskim i kubańskim mimo sankcji amerykańskich. Miałaby wynieść 9 mld dolarów – tyle mniej więcej, ile rozliczone przez bank transakcje. The Economist uznał karę za konfiskacyjną. Jednak BNP zapewne ją zapłaci, gdyż odmowa oznaczałaby koniec amerykańskiej gałęzi banku i zapewne upadek całej instytucji.

Yves Smith, autor tekstu z Naked Capitalism, podkreśla natomiast, że bank piorąc pieniądze postępował z premedytacją i doskonale wiedział, że jego postępowanie łamie prawo amerykańskie (transakcje rozliczano w Nowym Jorku). Zazwyczaj kary dla cudzoziemców są wyższe niż dla lokalnych firm, banków czy obywateli (np. mandaty za przekroczenie szybkości) co może jest niesprawiedliwe, ale i o takim zagrożeniu BNP też doskonale wiedział. „Chcieli oszukać władze i przegrali” – pisze Smith. Natomiast zapowiedź ministra finansów Francji , że w ramach retorsji należy odejść od dolara jako światowej waluty jest po prostu niepoważna.

O nierównościach w Wielkiej Brytanii pisze w EconoMonitorze Dave Smith. Ostatnio zaczęły się zmniejszać – z badań brytyjskiego GUS wynika na przykład, że różnica między zarobkami najwyższego 1 procenta pracowników a najniższego 15 lat temu była 13-krotna natomiast dziś jest 11-krotna. Najwyższe zarobki spadły po 2011 roku, równocześnie rosła płaca minimalna.

Rozkład zakumulowanego majątku jest nierównomierny, ale stabilny, czyli sytuacja nie ulega pogorszeniu – obecnie 20 proc. najzamożniejszych gospodarstw domowych ma 44 proc. całości majątku, 20 proc. najuboższych – 7 proc. Nie ma w tym tekście nadzwyczajnych ustaleń, warto natomiast przyjrzeć się, jak ogromną bazą informacyjną dysponuje autor dzięki różnym statystykom i raportom. Kilka dni temu Witold Gadomski pisał w Obserwatorze Finansowym o szacunkach majątku gospodarstw domowych jakie wykonał m.in. dla Polski Credit Suisse. Problem w tym, że to tylko szacunki zagranicznego banku – w Polsce nie ma żadnej instytucji, która prowadziłaby badania majątku niefinansowego gospodarstw domowych, a analizy majątku finansowego są płytkie.

Oryginalny przyczynek do dyskusji o płacy minimalnej w USA publikuje Washington Post. To opowieść czyściciela szkolnych toalet w Los Angeles. Bohater artykułu, Raul Meza, pracuje po stawkach minimalnych, które nie zapewniają minimum do życia, więc dorabia także w soboty i niedziele. W Los Angeles stopniowo minimalne płace pracowników szkół mają wzrosnąć do 15 dolarów za godzinę, dzięki czemu bohater tekstu będzie mógł więcej czasu poświęcić swojemu kilkuletniemu synkowi. Oczywiście jeżeli nadal będzie miał pracę. Jak wiadomo jednak z licznych badań, podwyższanie płac minimalnych częściej skutkuje brakiem miejsc pracy dla nowych pracowników niż zwalnianiem dotychczas pracujących.

 

prasa
makroekonomia
pieniadze

Otwarta licencja


Tagi


Artykuły powiązane

Obawy o finanse a krańcowa skłonność do konsumpcji

Kategoria: Trendy gospodarcze
Wyniki prowadzonego w czasie pandemii badania, pokazują, że brytyjskie gospodarstwa domowe, obawiające się o swoją przyszłość finansową - w przypadku jednorazowej korzystnej zmiany dochodu -  zamierzają jednak wydać na konsumpcję więcej niż pozostałe.
Obawy o finanse a krańcowa skłonność do konsumpcji

Tydzień w gospodarce

Kategoria: Raporty
Przegląd wydarzeń gospodarczych ubiegłego tygodnia (25–29.04.2022) – źródło: dignitynews.eu
Tydzień w gospodarce