Autor: Marek Pielach

Dziennikarz Obserwatora Finansowego, specjalizuje się w makroekonomii i finansach publicznych

Inwestycje zagraniczne dodały Polsce ponad 15 proc. PKB

0 15,6 proc. byłby mniejszy PKB Polski w 2015 r. gdyby nie bezpośrednie inwestycje zagraniczne. Realne korzyści to wyższa konkurencyjność gospodarki, dochody obywateli i wpływy budżetowe. Pozytywnie zaskakuje waga tych inwestycji dla innych branż niż produkcja.
Inwestycje zagraniczne dodały Polsce ponad 15 proc. PKB

„Napływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych (BIZ) zwiększał potencjał gospodarczy o średnio 0,7 proc. rocznie. W rezultacie, sumując wszystkie zidentyfikowane kanały wpływu BIZ na gospodarkę, oszacowaliśmy, że dzięki ulokowanemu w Polsce kapitałowi zagranicznemu i aktywności międzynarodowych korporacji poziom PKB w 2015 r. był wyższy o 15,6 proc. niż w scenariuszu bez inwestycji zagranicznych” – czytamy w raporcie Polityki Insight.

Badanie opracowano z inicjatywy 14 międzynarodowych izb gospodarczych.

Bezpośrednie inwestycje zagraniczne w Polsce w ciągu ostatnich 25 lat (do 2015 roku) wyniosły łącznie ponad 712 mld zł. To odpowiadało 39,6 proc. PKB. Średnio napływało 26 mld zł rocznie.

W 2016 r. napływ zagranicznych inwestycji bezpośrednich do Polski znów przyspieszył. Wartość zakończonych projektów inwestycyjnych obsługiwanych przez PAIiIZ wzrosła z 800 mln euro w 2015 r. do 1,7 mld w ubiegłym roku. Autorzy raportu szacują, że w 2016 roku napływ wszystkich zagranicznych inwestycji bezpośrednich do Polski przekroczył 50 mld zł.

Największym inwestorem zagranicznym były Niemcy (19,1 proc. ogółu inwestycji), potem USA (10,9 proc.) i Francja (10,8 proc.). Za nimi m.in. Wielka Brytania (6,2 proc.), Włochy (5,7 proc.) oraz państwa skandynawskie (5,3 proc.). W sumie firmy z kapitałem zagranicznym zatrudniają jedną trzecią wszystkich pracujących oraz odpowiadają za dwie trzecie eksportu.

Ciekawie jest rozróżnienie wartości napływu BIZ do określonych branż i ich wpływu na wzrost PKB.

Najwięcej pieniędzy – aż 32 proc. napłynęło do przetwórstwa przemysłowego, ale nie było ono chyba szczególnie rentowne, skoro branża odpowiada tylko za 17 proc. wzrostu PKB dzięki inwestycjom. Na drugim miejscu z 19 proc. wartości napływu środków znalazły się usługi finansowe, które odpowiadają za 13 proc. wzrostu PKB. Na trzecim miejscu znajduje się handel z 16 proc. udziałem w wartości napływów.

Bardzo ciekawe jest to, że handel, jako sektor, ma największy 19-proc. udział we wzroście PKB (patrz: infografika).

Pewnym wytłumaczeniem może być chronologia napływu środków. Inwestycje przemysłowe były najpopularniejsze tuż po upadku PRL. Po wejściu Polski do Unii Europejskiej fundusze płynęły do branży usługowej, a obecnie największym powodzeniem inwestorów cieszą się firmy finansowe, handlowe i znowu przemysłowe, ale coraz częściej jest to tzw. Przemysł 4.0 – znacznie bardziej innowacyjny niż jego odpowiednik sprzed ćwierćwiecza.

Zdaniem autorów raportu inwestycje zagraniczne nie mają praktycznie wad. Przedsiębiorstwa, które przechodziły w ręce zagranicznych właścicieli co roku zwiększały wartość dodaną w tempie 2,2 pkt. proc. wyższym niż pozostałe, ale nawet ich kontrahenci, klienci i dostawcy w mniejszym lub większym stopniu zyskiwali.

„Napływ zagranicznych inwestycji bezpośrednich jest jednym z najważniejszych impulsów pobudzających popyt w gospodarce. Jeśli inwestor zamierza wybudować fabrykę, musi nabyć szereg materiałów i usług od lokalnych dostawców i podwykonawców, od etapu budowy do finalnego wyposażenia zakładów produkcyjnych w maszyny” – wyjaśniają autorzy.

Napływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych miał także pozytywny skutek dla rynku pracy: zatrudnienie wzrosło o 8,5 proc., płace o 8,9 proc., a nierówności dochodowe spadły o blisko 5 proc.

Zyskał także budżet państwa – dochody podatkowe dzięki inwestycjom zagranicznym zwiększały się średnio o 2,7 proc. rocznie, a baza podatkowa w całym ćwierćwieczu o 10 do 12 proc. Międzynarodowe korporacje odpowiadają ostatnio za ponad 30 proc. wpływów z podatku CIT.

W ogóle ostanie dane są dla nas pozytywne. W 2016 roku napłynęło do Polski ponad 50 mld zł inwestycji bezpośrednich, dzięki którym powstanie 16 tys. nowych miejsc pracy. Sama Polska Agencja Informacji i Inwestycji Zagranicznych (PAIiIZ) obsłużyła w zeszłym roku inwestycje o wartości 1,7 mld zł, z czego 60 proc. stanowiły inwestycje już obecnych w Polsce firm. W 2015 roku wszyscy zagraniczni inwestorzy reinwestowali w Polsce 30,4 mld zł , a w postaci dywidend wypłacili 28,9 mld zł.

„Państwo polskie ceni wszystkie inicjatywy i projekty inwestorów zagranicznych, jednak szczególnie potrzebuje i wspiera te inwestycje, które tworzą wysokopłatne, wyspecjalizowane miejsca pracy, ulokowane są również poza dużymi miastami, tworzą centra badań i rozwoju, budują mosty między nauką a biznesem” – napisał wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki w liście odczytanym przed prezentacją raportu w Ministerstwie Rozwoju.


Tagi