Koniunktura lepsza, ale perspektywy niepewne

O 0,5 punktu wzrósł w czerwcu Wskaźnik Wyprzedzający Koniunktury polskiej gospodarki. Informuje on z wyprzedzeniem o przyszłych tendencjach w gospodarce. Tendencja do zwiększania tempa wzrostu gospodarki jest jednak w tym roku wyraźnie słabsza – ocenia Maria Drozdowicz z Biura Inwestycji i Cykli Ekonomicznych BIEC.

WWK

Powodu do mieszanych uczuć dostarczają dane z ostatnich tygodni. Wzrost inflacji wpłynął na wyhamowanie popytu konsumpcyjnego. Wysokie ceny surowców przy jednoczesnym wzroście wynagrodzeń i zatrudnienia w pierwszych miesiącach roku, spowodowały z kolei spadek konkurencyjności przedsiębiorstw. Plany inwestycyjne firm w warunkach wysokich cen producentów i zacieśniania polityki monetarnej są w tej sytuacji bardzo niepewne.

Spośród ośmiu składowych wskaźnika cztery poprawiły się w stosunku do poprzedniego miesiąca a cztery pogorszyły się. Największy wpływ na wzrost wskaźnika miało zwiększenie tempa zadłużania się gospodarstw domowych z tytułu kredytów. Był do drugi miesiąc z rzędu, kiedy konsumenci chętniej sięgali po kredyt w finansowaniu swych zakupów. Od drugiej połowy ubiegłego roku zaangażowanie kredytowe gospodarstw domowych w ujęciu realnym nie zwiększało się. Majowy wzrost kredytów po części wynika ze wzrostu kursu szwajcarskiej waluty, po części zaś z sezonowego wzrostu zainteresowania kredytem przeznaczanym na remonty oraz wyjazdy wakacyjne.

Kolejna składowa działająca w kierunku wzrostu wskaźnika to spadek zapasów wyrobów gotowych w magazynach firm. Sprawdziły się przypuszczenia sprzed miesiąca wskazujące na nadmierne odkładanie zapasów w firmach i konieczność ich upłynnienia, co spowoduje ograniczenie dynamiki produkcji. Ostatnie dane na temat produkcji sprzedanej przemysłu wskazują, że takie działania są obecnie podejmowane przez firmy. W najbliższych miesiącach możemy spodziewać się kontynuacji tego procesu – ocenia Maria Drozdowicz.

Nieznacznie wzrosła podaż pieniądza M3 w ujęciu realnym. Wartość gotówki w obiegu pozostała na poziomie z poprzedniego miesiąca. Skurczyły się depozyty gospodarstw domowych, wzrosły natomiast kredyty przedsiębiorstw. Do poprawy wskaźnika przyczyniła się także – to ostatni z czynników in plus – poprawa ocen dotyczących perspektyw rozwojowych naszej gospodarki. Poprawa ta jest jednak na razie niewielka w porównaniu ze spadkami dominującymi od jesieni ubiegłego roku.

Do spadku wskaźnika w największym stopniu przyczyniło się pogorszenie ocen sytuacji finansowej przedsiębiorstw. Są one dziś gorsze niż w drugiej połowie ubiegłego roku. Przedsiębiorstwa w ostatnim czasie podjęły działania redukujące koszty działalności: upłynniły część nadmiernych zapasów, zredukowały tempo zatrudniania nowych pracowników oraz ograniczyły wzrost wynagrodzeń. Pozytywnie wpłynęło to na kształtowanie się cen producentów. Warto zauważyć, że w maju po raz pierwszy od blisko roku dynamika cen była ujemna. Oszczędnościowe działania firm nie przyniosły jeszcze oczekiwanych rezultatów finansowych, stąd w najbliższych miesiącach spodziewać się można dalszego zmniejszania zapasów w magazynach firm, ograniczenia tempa wzrostu płac i wolniejszej kreacji nowych miejsc pracy.

Do działań oszczędnościowych skłaniać będzie przedsiębiorców pogarszająca się wydajność pracy. Gorsza wydajność to kolejny czynnik oddziałujący negatywnie w tym miesiącu na wartości wskaźnika wyprzedzającego. Niewielka poprawa wydajności pracy z ubiegłego miesiąca miała charakter krótkotrwały, wynikający głównie z mniejszej liczby dni roboczych. Od połowy ubiegłego roku wydajność pracy w przemyśle nie poprawia się.

Od początku roku pogarsza się portfel nowych zamówień napływających do sektora przedsiębiorstw produkcyjnych. Napływają one znacznie wolniej niż w pierwszej połowie 2010 r. Dotyczy to zarówno zamówień realizowanych na rynek krajowy, jak i tych pochodzących z zagranicy. Na wyraźne kurczenie się portfela zamówień wskazują przede wszystkim producenci dóbr konsumpcyjnych, a zwłaszcza producenci odzieży i wyrobów tekstylnych, producenci komputerów, wyrobów elektronicznych i optycznych oraz producenci mebli. Na wolniejszy napływ zamówień wskazują przedstawiciele branży chemicznej oraz urządzeń elektrycznych. Nie odczuwają zaś spadku zamówień producenci artykułów spożywczych pomimo znacznego wzrostu ich cen. W maju, po raz pierwszy od kilku miesięcy spadek zamówień odczuli również producenci dóbr inwestycyjnych oraz dóbr pośrednich.

Ostatnią składową działająca w kierunku spadku wskaźnika wyprzedzającego to realne wartości wskaźnika giełdowego WIG. Zarówno w maju, jak i w pierwszej połowie czerwca br. atmosfera na parkietach nie była dla inwestorów korzystna.

WWK
WWK

Artykuły powiązane

Obawy o finanse a krańcowa skłonność do konsumpcji

Kategoria: Trendy gospodarcze
Wyniki prowadzonego w czasie pandemii badania, pokazują, że brytyjskie gospodarstwa domowe, obawiające się o swoją przyszłość finansową - w przypadku jednorazowej korzystnej zmiany dochodu -  zamierzają jednak wydać na konsumpcję więcej niż pozostałe.
Obawy o finanse a krańcowa skłonność do konsumpcji

Tydzień w gospodarce

Kategoria: Raporty
Przegląd wydarzeń gospodarczych ubiegłego tygodnia (19–22.04.2022) – źródło: dignitynews.eu
Tydzień w gospodarce