Makroekonomiści znów dyskutują o przyszłości swojej profesji. Najświeższym przykładem jest debata pomiędzy Lawrencem Summersem a Benem Bernanke o przyczynach spowolnienia gospodarczego.
Ben Bernanke DC CC BY Medill
Summers, były sekretarz skarbu USA, twierdzi, że powodem jest „pół-permanentny” spadek popytu. Z kolej Bernanke, były szef Fedu, twierdzi m.in., że w gospodarce za dużo jest oszczędności, a za mało inwestycji. To bardzo ciekawa debata – problem w tym, że argumenty, które w niej podnoszą nie dają się ująć w ramy obecnych modeli makroekonomicznych.
Ekonomiści wiedzą już, że nadchodzą czasy „chronicznej niestabilności” i dla makroekonomii stanowi to nie lada wyzwanie, bo potrzeba jej zupełnie nowych narzędzi do ich opisu.
Paul Krugman opisuje ewolucję wkładu Mundella do myśli i polityki ekonomicznej, począwszy od jego wczesnych przełomowych modeli, które wciąż są fundamentem nowoczesnej makroekonomii międzynarodowej, aż po jego późniejsze poglądy, które były bardziej kontrowersyjne i wywarły mniejszy wpływ na nauki ekonomiczne.
Pytanie o to, czy za kryzysy gospodarcze odpowiadają ekonomiści powraca co jakiś czas w dyskursie medialnym, a także naukowym. Nie jest to zresztą pytanie odosobnione. Podobne znaki zapytania stawiane są w odniesieniu do polityków, którzy być może ponoszą część odpowiedzialności za napięcia polityczne.
W analizach ekonomicznych zyskują popularność niekonwencjonalne źródła danych. Nasze badanie potwierdza przydatność cen ze sklepów internetowych w prognozowaniu inflacji cen żywności w Polsce.
Większość badaczy sztucznej inteligencji prognozuje, że między 2040-2050 roku algorytmy osiągną poziom ogólnej inteligencji człowieka. Ta perspektywa niebezpiecznie się zbliża, a za mało mówimy o tym w debacie publicznej – uważa prof. Jakub Growiec z Departamentu Analiz i Badań Ekonomicznych NBP.
Polikryzys jest zjawiskiem nowym, ponieważ nakładanie się wielu kryzysów na siebie utrudnia wypracowanie skutecznego rozwiązania – mówi prof. Elżbieta Mączyńska, Prezes honorowy Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego. W wywiadzie także o epidemii samotności, społeczeństwie zmęczenia i innych czynnikach, którym często nie poświęcamy należytej uwagi.
Dla Chorwacji euro zawsze było naturalną walutą, tak jak przedtem tę rolę faktycznej waluty odgrywała marka zachodnioniemiecka. W Chorwacji za rodzimymi walutami zawsze stała obca waluta. Obecna sytuacja i przejście do strefy euro niczego więc nie zmieni, bo jest to dla Chorwatów czymś zupełnie naturalnym – mówi prof. Leon Podkaminer.
Wiele niemieckich firm jest uzależniona od towarów i surowców sprowadzanych z Chin. Rośnie świadomość tego zjawiska i presja, by ograniczyć jego skalę.
Nie notowane wcześniej zyski globalnych firm paliwowych wpłynęły na wprowadzenie podatku od ich nadzwyczajnych dochodów. Może on jednak przynieść także niekorzystne konsekwencje.
W tym artykule dowodzimy, że przyszłość gospodarcza Europy zależy od jej zdolności do konkurowania na poziomie międzynarodowym na gruncie innowacji, szczególnie w dziedzinie strategicznych technologii związanych z transformacją klimatyczną.
Dostępny jest już pierwszy tegoroczny numer „Obserwatora Finansowego” – magazynu o gospodarce, ekonomii i finansach wydawanego przez Narodowy Bank Polski. W nowej szacie graficznej zadebiutował na rynku jako kwartalnik.
Fundusze strukturalne i otwarte granice to nie jedyne korzyści, za które można cenić członkostwo w Unii Europejskiej. Dla gospodarki nieporównanie ważniejszy jest rynek wewnętrzny.
Dzięki właściwej polityce gospodarczej i działaniom adaptacyjnym na przestrzeni kończącej się właśnie zimy nie zrealizował się pesymistyczny scenariusz związany z kryzysem na rynku nośników energii - mówi dr Piotr Boguszewski z Departamentu Analiz i Badań Ekonomicznych NBP.
Czy jesteśmy dziś bliscy wskazania prawdziwego winnego kryzysu inflacyjnego z lat 2021-2022? I dlaczego tak łatwo wyrządzić tu masę krzywd, przypisując odpowiedzialność zbyt pochopnie i niesprawiedliwie?
Centralna ścieżka projekcji z marcowego Raportu o inflacji niewiele się różni od listopadowej. Inflacja CPI w 2023 roku ma wynieść 11,9 proc. zamiast 13,1 proc. Wzrost PKB zaś 0,9 proc. zamiast 0,7 proc.
Większość osób czytających ten tekst dożyje chwili, gdy liczba ludności na Ziemi zacznie się zmniejszać. Wielu ekspertów szacuje, że ten moment może nadejść około 2050 r. – piszą Darrell Bricker i John Ibbitson w książce „Empty Planet: The Shock of Global Population Decline”.
Ten rok upłynie wielu gospodarkom na zabezpieczaniu łańcuchów dostaw metali ziem rzadkich. Ważną rolę odegra tutaj Australia, która może posiadać około 1/5 światowych zasobów tych surowców. Tym samym rośnie liderowi rynku, czyli Chinom poważny konkurent.
Mimo trwającej w Ukrainie wojny rosyjski rubel jest najbardziej zyskującą od początku roku walutą na świecie. Jego aprecjacja następuje w warunkach obniżania stóp procentowych przez Centralny Bank Rosji i łagodzenia ograniczeń przepływów kapitałowych.
Argentyna, niegdyś jedna z najbogatszych gospodarek świata, co parę lat przechodzi spektakularny kryzys, kończący się ogłoszeniem niewypłacalności państwa, odcięciem od finansowania zagranicznego, hiperinflacją oraz wzrostem ubóstwa społeczeństwa. Jak przerwać ten zaklęty krąg?
Inflacja od marca 2023 r. ma zacząć spadać z poziomów bliskich 20 proc. do 3 proc. w ostatnim kwartale 2025 r. Polsce nie grozi za to recesja rozumiana jako negatywny odczyt PKB w całym roku, choć w 2023 r. wzrost PKB ma sięgnąć 0,7 proc.
Europejskim odpowiednikiem Amerykanów Steve`a Jobsa czy Elona Muska, czyli wybitnych biznesmenów, propagatorów innowacji, jest Brytyjczyk James Dyson. Właśnie opublikował autobiografię „Invention: A Life”.