Ciemne chmury nad rynkami wschodzącymi

Na początek analizy Bloomberga i Morgan Stanley, co się dzieje na rynkach wschodzących. Ponadto dziś o problemach Arabii Saudyjskiej, ukraińskiej oligarchii i sukcesach Hiszpanii, o rosnącej liczbie restrykcji w Stanach Zjednoczonych i rentowności firm Big Pharma. A na deser, czego nie powinien robić były prezydent.
Ciemne chmury nad rynkami wschodzącymi

mobilnaBloomberg pisze o straconej dekadzie rynków wschodzących. Obligacje tracą na wartości, podobnie waluty, wzrost gospodarczy jest już tylko minimalnie szybszy niż średnia dla świata. Od 2009 roku indeksy giełdowe w krajach wschodzących spadły o 10 proc., w rozwiniętych wzrosły o 50 proc. Wskaźnik P/E dla akcji emerging w stosunku do akcji na rynkach rozwiniętych ma najwyższe dyskonto od 2006 roku – 31 procent. Brazylia i Rosja są w recesji. „To jest kryzys w zwolnionym tempie, prawdziwe wyzwania są jeszcze przed nami” – cytuje jednego z analityków Bloomberg.

finanse-publiczneZbiorczy opis sytuacji na emerging markets (m.in. Gross, Bloomberg, Morgan Stanley) sporządził zerohedge. Najciekawsze są tabele z analizy Morgan Stanley z danymi na temat ekspozycji na ryzyko i na temat sytuacji finansowej kilkunastu krajów, w tym Polski. Najbardziej na różne ryzyka wystawione są dziś Brazylia, Indonezja, RPA i Turcja.

gieldaDo tego dodajmy wykres pokazujący, że od połowy maja rubel stracił prawie 20 proc. do dolara, brazylijski real ponad 10, wiele innych walut w tym złoty, forint i turecka lira – kilka procent. Od początku 2013 roku te spadki wartości są znacznie większe – rubel i real straciły prawie połowę wartości, lira prawie 30 proc. a złoty i forint kilkanaście procent.

makroekonomiaMapę ryzyka bankructwa, na podstawie CDS, publikuje zerohedge.com. Najbardziej zagrożone są Wenezuela, Grecja i Ukraina. Kolejne na liście są już także całkiem duże gospodarki, ale ze znacznie mniejszym prawdopodobieństwem – Rosja i Brazylia, a obok nich Pakistan, Egipt, Cypr, Kazachstan, Turcja, RPA i Wietnam. Polska, znajdując się na liście między Izraelem a Arabią Saudyjską wypada dość dobrze, lepiej niż Włochy i Hiszpania, ale gorzej niż Irlandia.

wkaznikiCiekawa analiza, jak rośnie liczba ograniczeń za kadencji kolejnych prezydentów amerykańskich. Analizowana jest dokumentacja przepisów (Code of Federal Regulations) a restrykcje identyfikowane przez odszukanie specyficznych słów i fraz np. musi, nie wolno, zakazane, wymagane. Skumulowana liczba restrykcji wzrosła z 570 tys. na początku kadencji prezydenta Cartera do 1070 tys. w 2014 roku. Rekordzistą jest Barack Obama, za którego pierwszej kadencji przybyło ponad 80 tys. regulacji, przed Jimmy Carterem 78 tys. i Georgem H.W Bushem – 75 tys.

zegarJeb Bush, jeden z czołowych kandydatów republikańskich do prezydentury, obiecuje 4-procentowy wzrost gospodarczy. Matthew Yglesias zastanawia się na portalu vox.com, czy to jest możliwe. Autor w analizie sięga do źródeł wzrostu gospodarczego (przyrost liczby ludności, przyrost liczby pracujących, produktywność) a także doświadczeń amerykańskich, wskazując, że takie tempo wzrostu nie jest możliwe. Po co w takim razie zapowiedzi kandydata? Bo wówczas wszystko staje się łatwiejsze, znika problem deficytu budżetowego, można też obiecywać wielkie cięcia podatków.

rynki-finansoweSkutki zerowych stóp procentowych wylicza austriacki analityk Ronald Peter-Stoferle. Między innymi skłaniają nawet konserwatywnych inwestorów do nadmiernego ryzyka i powodują błędną alokację kapitału, wywołują masową inflację aktywów (akcje, obligacje, dzieła sztuki, nieruchomości), carry trade i nadmierne inwestycje zagrażają stabilności rynków wschodzących, dla osób indywidualnych oszczędzanie traci sens a zadłużanie się staje się normalnym postepowaniem, funkcja pieniądza się zmienia – jest mniej środkiem przechowywania wartości, bardziej środkiem wymiany, obniża się dyscyplina fiskalna.

makroekonomiaHiszpańska gospodarka stanęła na nogi – pisze najnowszy The Economist. Bezrobocie spada od dwóch lat, wzrost gospodarczy wynosi już 1 procent kwartalnie. Gospodarka korzysta na cyklicznym ożywieniu w Europie, a obniżki cen ropy zadziałały jak cięcie podatków. Zadziałały także reformy rynku pracy ograniczające obowiązkowy charakter układów zbiorowych i ułatwiające zwolnienie etatowych pracowników. Nadal jednak problematyczny jest stan finansów publicznych (deficyt 5,8 proc. PKB w 2014, 4,5 proc. w 2015), impuls eksportowy słabnie, a krajowa konsumpcja rośnie na kredyt.

praca2Czarne chmury na gospodarką Arabii Saudyjskiej opisuje Ambrose Evans-Pritchard. Polityka niskich cen ropy, by wyrzucić z rynku amerykańską konkurencję łupkową, jaka prowadzi Arabia Saudyjska ponosi totalne fiasko, a kraj popada w coraz większe kłopoty. W tym roku deficyt budżetu sięga 20 procent PKB (Arabia, żeby go zrównoważyć potrzebuje niemal dwukrotnie wyższej ceny ropy), nowy król rozdaje pieniądze obywatelom i wdał się w kosztowną wojnę w Jemenie, rezerwy walutowe maleją w tempie 12 mld dol. miesięcznie.

pracaUkraińscy oligarchowie utrzymali władzę – wynika z analizy Kyiv Post – choć  majątki 15 najbogatszych zmniejszyły się w ciągu roku o połowę, z ponad 40 mld dol. w 2013 do 22,8 mld w styczniu 2015. Relatywnie najmniej stracili Pinczuk i Kołomojski. Oligarchowie tacy jak Achmetow i Firtasz, którzy popierali reżim Janukowycza, nadal funkcjonują w gospodarce i manipulują swoimi deputowanymi do parlamentu. Prezydent Poroszenko, sam oligarcha i produkt rządów prezydenta Kuczmy, czuje się raczej arbitrem w sporach niż nemesis dla oligarchów.

uslugiKilka dni temu warto było przeczytać tekst Jeffa Sachsa o praktykach Big Pharma. Dziś w obronie koncernów farmaceutycznych występuje profesor University of Georgia Jeffrey Dorfman. Przypomina, że choć rentowność na poszczególnych specyfikach może być szokująca, to jednak korporacje farmaceutyczne mają ja w całości na poziomie na przykład firm nowych technologii takich jak Cisco, Microsoft czy Google, ponieważ niezwykle kosztowne są badania i rozwój nowych specyfików. Nadto ciekawe rozważania co determinuje zachowania konsumentów leków (jeżeli operacja kosztuje 100 tysięcy dolarów to nawet lek z szaloną ceną 50000 dolarów jest opłacalny). Koszt leków to zaledwie 9 proc. wydatków medycznych w USA. Można zmniejszyć zyski Big Pharma, ale zapewne doprowadzi to do zaniechania badań i rozwoju w tej branży.

pieniadzeCo może, a czego nie powinien robić prezydent po odejściu ze stanowiska rozważa Steven Strauss z Uniwersytetu Harvarda. Harry Truman powiedział, że nigdy nie zrobi niczego, co mogłoby komercjalizować prestiż i godność urzędu prezydenta. Jego następcy nie trzymali się tego standardu. Już Ronald Reagan robił lukratywną karierę po zakończeniu prezydentury, a George W. Bush i Clinton ustanowili jeszcze niższe normy. Clinton na samych przemówieniach zarobił 100 mln dolarów, w tym 0,5 miliona na wystąpieniu w czasie zbiórki pieniędzy dla ofiar tsunami. Bush, który rozpoczął wojnę iracką skasował 100 tysięcy dolarów za wystąpienie na zbiórce dla weteranów. Bush i Clinton brali pieniądze m.in. za wystąpienia w Chinach, Rosji, Zjednoczonych Emiratach Arabskich i Arabii Saudyjskiej, a także od wielu banków i firm inwestycyjnych poszukujących możliwości wpływania na regulacje.

mobilna
finanse-publiczne
gielda
makroekonomia
wkazniki
zegar
rynki-finansowe
makroekonomia
praca2
praca
uslugi
pieniadze

Otwarta licencja


Tagi


Artykuły powiązane

Co z tą ropą?

Kategoria: Analizy
Po ataku Rosji na Ukrainę cena ropy naftowej przebiła barierę 100 dolarów za baryłkę po raz pierwszy od 2014 r. Obecny wzrost cen powodują przede wszystkim czynniki podażowe.
Co z tą ropą?