Czy roboty nas zastąpią, czy do nas dołączą?

Robotyzacja rynku pracy wydaje się nieuchronna. Międzynarodowa Federacja Robotyki w opublikowanych pierwszych podsumowaniach 2023 r. pokazuje, że liczba działających robotów na całym świecie osiągnęła nowy rekord: 3,9 mln sztuk. Tak wiele uruchomionych aplikacji robotycznych nie pozostanie bez wpływu na rynek zatrudnienia w różnych sektorach gospodarki. Pytanie, czy roboty zabiorą nam pracę, jest aktualne jak nigdy i budzi liczne dyskusje oraz analizy ekspertów.
Czy roboty nas zastąpią, czy do nas dołączą?

Getty Images

Z jednej strony, wdrażanie nowoczesnych technologii i automatyzowanie pracy mogą prowadzić do efektywniejszych procesów produkcyjnych, zwiększając konkurencyjność firm. – Raport „Barometr rynku pracy” (edycja 17, kwiecień 2023) potwierdza, że wśród polskich pracodawców inwestujących w automatyzację 52 proc. liczy na redukcję kosztów, a 51 proc. na zwiększenie wydajności i konkurencyjności. Roboty są również wykorzystywane w miejscach pracy do wykonywania powtarzalnych, czasochłonnych lub niebezpiecznych czynności, co pozwala pracownikom skoncentrować się na bardziej kreatywnych i złożonych zadaniach.

Z drugiej strony, obawa o utratę miejsc pracy wynika z potencjalnego ryzyka zastąpienia pracowników przez maszyny. Robotyzacja może prowadzić do redukcji zatrudnienia w niektórych sektorach, zwłaszcza tam, gdzie rutynowe zadania są podatne na automatyzację. Według tegoż raportu odsetek polskich pracowników podzielających ten punkt widzenia i wyrażających związane z tym obawy rośnie i wynosi obecnie 44 proc. badanych. Co trzecia z tych osób byłaby otwarta na zaakceptowanie automatyzacji, gdyby oznaczało to dla nich rozwój kariery zawodowej lub zmianę stanowiska (34 proc.). Jest to bardzo realny scenariusz – w wyniku automatyzacji pojawią się nowe rodzaje pracy związane z obsługą, programowaniem, konserwacją i nadzorem nad robotami. To zazwyczaj dużo lżejsza praca, bardziej komfortowa, ale wymagająca większej wiedzy w porównaniu z zautomatyzowanymi zadaniami.

Sztuczna inteligencja a robotyzacja

Najnowsze osiągnięcia w dziedzinie sztucznej inteligencji (SI) otwierają przed nami dodatkowe możliwości w automatyzacji pracy, zwłaszcza w obszarach, które wcześniej były trudno dostępne dla tradycyjnej robotyzacji. Sztuczna inteligencja, mająca zdolności do analizy danych, uczenia maszynowego i przetwarzania języka naturalnego, staje się niezwykle efektywnym narzędziem w realizacji tego celu. Wykorzystując zaawansowane algorytmy, SI nie tylko automatyzuje żmudną pracę intelektualną, ale również umożliwia rozwiązanie bardziej złożonych problemów. To zapewnia także wprowadzenie innowacji w różnych dziedzinach gospodarki. Zastosowanie SI przekształca sposób, w jaki prowadzimy biznes i pracujemy.

Zobacz również:
W technologiach nie ma drugich miejsc

Automatyzacja pracy biurowej staje się możliwa dzięki SI, która przetwarza ogromne ilości danych, analizuje dokumenty, odpowiada na zapytania, a nawet wykonuje proste zadania obsługi klienta. To pozwala pracownikom skupić się na bardziej złożonych i w szczególności kreatywnych aspektach swojej pracy. Sztuczna inteligencja, m.in. algorytmy uczenia maszynowego, pozwala przewidywać trendy rynkowe, zachowania klientów czy potrzeby pracowników. Pozwala to również na bardziej skuteczne planowanie strategii biznesowej. SI rozwiązująca złożone problemy, wspomagając analizę informacji, może służyć do identyfikacji wzorców w wynikach badań lekarskich i diagnozować choroby, które byłyby inaczej niezauważone przez człowieka. W podobny sposób możemy wyobrazić sobie personalizację usług i doświadczeń użytkowników dzięki SI, która dostosowuje oferowane produkty i usługi do indywidualnych preferencji i potrzeb klientów.

Rozwój technologii analizy i syntezy mowy, zwłaszcza w obszarze przetwarzania języka naturalnego, ułatwiają aplikacje z wykorzystaniem wirtualnych asystentów, chatbotów czy narzędzi do automatycznego tłumaczenia. To wszystko może wpływać pozytywnie na interakcję między ludźmi, poszerzając ich możliwości i zakres komunikacji oraz ekspresji.

W kontekście naszego zatrudnienia prognozuje się, że decydującym czynnikiem będzie, w jaki sposób społeczeństwo, firmy i instytucje odpowiedzą na wyzwania związane z robotyzacją i technikami SI. Edukacja, szkolenia zawodowe i elastyczność rynku pracy stanowią najważniejsze elementy, które mogą pomóc w dostosowaniu się do zmieniających się warunków. Ważne jest również przygotowanie odpowiednich regulacji, które równoważą korzyści automatyzacji z potrzebą utrzymania zdrowego rynku pracy. W rezultacie, choć nowe technologie niewątpliwie zmienią charakter wielu zawodów, niekoniecznie oznacza to masową utratę miejsc pracy. Kluczowym wyzwaniem w tym zakresie jest znalezienie równowagi między korzyściami z postępu technologicznego płynącymi do wielkich korporacji a potrzebami pracowników i użytkowników tych technologii, zapewniając sprawiedliwą oraz zrównoważoną transformację rynku pracy.

Trendy rozwojowe robotyzacji i SI – prognozowanie w kontekście dynamicznej sytuacji na rynku

Przedstawione poglądy zawierają zarówno obserwacje teraźniejszości, jak i prognozy dotyczące dynamicznych zmian przynoszonych przez szeroko rozumiane nowe technologie. W kontekście postępującej automatyzacji, napędzanej zarówno przez robotyzację, jak i rozwój sztucznej inteligencji, prognozowanie staje się istotnym narzędziem wykorzystywanym do zrozumienia transformacji rynku pracy. Przedsiębiorstwa muszą skoncentrować się na przewidywaniu, jak te technologie wpłyną na strukturę zatrudnienia oraz na umiejętności, które staną się istotne na rynku pracy przyszłości. Również potencjalni pracownicy muszą nauczyć się przewidywać, jakie umiejętności będą poszukiwane przez pracodawców, a które zawody ulegną automatyzacji i staną się przestarzałe. W ten sposób i zatrudniający, i zatrudniani starają się dostosować do nowoczesnego środowiska pracy pełnego nowoczesnych technologii. Podobne wyzwania dotyczą sektora edukacyjnego, który zazwyczaj adaptuje się znacznie wolniej w odpowiedzi na dynamiczne zmiany na rynku pracy. Nauczyciele i instytucje o charakterze dydaktycznym muszą lepiej ułożyć swój portfel oferowanych kursów tak, aby uwzględnić powszechne wykorzystanie SI i robotów w codziennym życiu.

Zobacz również:
Nowe horyzonty i możliwości zastosowania sztucznej inteligencji w biznesie

Możliwe, że w erze przemian zawodowych i technologicznych prognozowanie w kontekście postępującej automatyzacji rynku pracy z wykorzystaniem robotów oraz sztucznej inteligencji staje się kluczowym elementem skutecznej strategii zarządzania zasobami ludzkimi. Warto zauważyć, że analiza trendów automatyzacji pracy, identyfikacja sektorów podatnych na transformację i przewidywanie, które umiejętności będą przydatne w przyszłości jest niezwykle trudnym zadaniem. Prognozowanie w kontekście tak złożonych systemów nigdy nie jest pewne. Dlatego dobra strategia postępowania wymaga utrzymania elastyczności zarówno przez przedsiębiorstwa, jak i pracowników, przygotowując ich na ewentualne zmiany.

Obserwacja obecnych trendów zdaje się potwierdzać przedstawione prognozy zarówno w obszarze robotyzacji, czyli automatyzacji pracy mechanicznej, jak i na rynku IT oraz automatyzacji pracy intelektualnej.

Trendy robotyzacji na świecie i w Polsce

W globalnej perspektywie obserwuje się wzrost sprzedaży robotów przemysłowych, napędzany inwestycjami firm w automatyzację produkcji Po spadku aplikacji robotycznych w latach 2019–2020 znów możemy spodziewać się kilkuprocentowych wzrostów w kolejnych latach.

Na świecie ciągle utrzymuje się dynamiczny wzrost robotyzacji głównie w przemyśle motoryzacyjnym oraz elektrotechnicznym i elektronicznym.

Jednym z głównych trendów rozwojowych na świecie jest fakt, że sztuczna inteligencja staje się integralną częścią nowoczesnych systemów robotycznych, umożliwiając maszynom bardziej zaawansowane funkcje. Innym istotnym kierunkiem rozwoju jest zwiększenie wykorzystania robotów współpracujących z ludźmi. Ma to oczywiście na celu poprawienie efektywności produkcji przy jednoczesnym poszerzeniu zakresu zastosowania robotów oraz zwiększeniu bezpieczeństwa pracy z maszynami. Kolejny istotny trend robotyzacji ściśle powiązany jest z wszechobecnym brakiem siły roboczej. Generuje to ogromne zapotrzebowanie na profesjonalne roboty usługowe. Obserwuje się to szczególnie w zakresie hotelarstwa, transportu i logistyki, rolnictwa oraz profesjonalnego czyszczenia. Znacząco wpływa to na rynek, prowadząc do restrukturyzacji miejsc pracy, otwierając go na nowe możliwości zatrudnienia w dziedzinach związanych z projektowaniem, programowaniem i obsługą nowoczesnych technologii.

W Polsce, sytuacja rynku automatyzacji i robotyki jest nieco spokojniejsza. W 2022 r., zgodnie z najnowszym raportem IFR, odnotowano 13 proc. spadek aplikacji robotycznych w porównaniu z rokiem poprzednim. Warto jednak podkreślić, że ten spadek jest liczony względem wyjątkowo wysokiego wzrostu liczby robotów zanotowanego w 2021 r. Istotne jest też to, że 2022 r. był pełen niepewności – wybuch wojny w Ukrainie, wzrost inflacji oraz wysokie stopy procentowe. Wszystko to skłoniło do ostrożności w podejmowaniu decyzji o nowych inwestycjach.

Zgodnie z najnowszym raportem „Barometr rynku pracy” zainteresowanie polskich pracodawców automatyzacją w ostatnich latach znacząco spadło i ustaliło się na poziomie 29 proc. Do tej pory wprowadziły ją głównie większe przedsiębiorstwa, często należące do sektora przemysłowego. To przede wszystkim w branży przemysłowej obserwuje się największe zainteresowanie tego rodzaju technologią oraz planowanie jej implementacji w perspektywie przyszłości. W pozostałych sektorach, zainteresowanie automatyzacją jest znacznie mniejsze.

W sensie globalnym w zakresie robotyzacji szczególnym wyzwaniem jest wprowadzenie robotyki do małych i średnich przedsiębiorstw. Wymaga to powszechnego dostosowania umiejętności pracowników do obsługi nowoczesnych technologii. Edukacja i badania w zakresie robotyki i sztucznej inteligencji zyskują na znaczeniu, a polskie uczelnie pomimo ogromnego niedofinansowania kształcą wysoko wykwalifikowanych i konkurencyjnych na międzynarodowym rynku specjalistów w tych dziedzinach.

Chociaż automatyzacja może prowadzić do zmian strukturalnych na rynku pracy, to jednocześnie kształtuje nowe możliwości rozwoju zawodowego w obszarach związanych z obsługą, utrzymaniem, testowaniem i rozwijaniem nowoczesnych technologii. Kluczowe jest więc dostosowanie umiejętności pracowników do wymagań nowej rzeczywistości rynku pracy, co będzie wymagało elastyczności oraz gotowości na ciągłe doskonalenie zawodowe. W ostatnich latach dominowały tu umiejętności analityczne, szczególnie w zakresie programowania.

Nasycenie rynku pracy programistycznej w powyższym kontekście

Informacje zawarte w analizie „Raport Just Join IT, Zarobki 2023, oczekiwania 2024 w branży IT, Co z tym Eldorado, Zarobki i oczekiwania branży IT 2023”sugerują, że zbliżyliśmy się do granicy możliwości naszego rynku pracy w tym zakresie.

Ostatnie dwa lata były w branży IT dynamiczne i pełne niespodziewanych zmian. Wyjątkowy wzrost popytu na programistów miał miejsce w 2022 r. W sierpniu tego roku niektóre z platform ogłoszeń pracy IT odnotowały kilkukrotny wzrost liczby ofert w sprawie zatrudnienia w stosunku do roku poprzedniego. Sytuacja na rynku pracy programistycznej uległa jednak znaczącej zmianie – w 2023 r. branża IT spowolniła. Szczególnie w zakresie popytu na pracowników o podstawowych umiejętnościach, tzw. juniorów.

W 2023 r. największe zainteresowanie pracodawców skupiało się na kandydatach z solidnym doświadczeniem zawodowym. Zdecydowana większość ofert dla pracowników tej branży skierowana została do osób średnio (tzw. midów) i wysoko doświadczonych (tzw. seniorów).

Wydaje się, że środowisko pracy zostało nasycone osobami, które dopiero co weszły na rynek i dysponują podstawowym doświadczeniem, skromniejszym zestawem umiejętności oraz mniej rozbudowanym portfolio w zakresie IT. Dla juniorów rynek pracy w obszarze IT nie był zbyt korzystny, gdyż oferty dla tej grupy stanowiły zaledwie nieco ponad 5 proc. wszystkich ogłoszeń opublikowanych na wybranych platformach ofert pracy IT w 2023 r.

Nawiązanie do edukacji

Analizując profil i umiejętności studentów uczelni wyższych, można zauważyć, że choć opanowanie podstaw programowania może być dostępne dla większości osób z umiejętnościami analitycznego myślenia, nie każdy kieruje się w stronę zawodu programisty. Większość osób rozpoczynających w ostatnich latach pracę programistyczną ogranicza się do podstawowego poziomu programowania – wydaje się, że awans z etapu juniora na seniora dostępny jest dla nielicznych. Jest to praca niezwykle skomplikowana i trudna pod kątem analitycznym. W związku z tym wymaga wielu lat nauki i studiowania, nawet we własnym zakresie, złożonych zależności pomiędzy różnymi komponentami systemu komputerowego. W sytuacji obecnego nasycenia rynku pracy być może należy przyjąć inną strategię dopasowania się do nowych technologii. Nie każdy musi zostać zawodowym programistą, aby dołączyć do najnowszych trendów rozwoju rynku pracy.

Interfejsy i współpraca człowiek-maszyna

W obliczu prognozowanej automatyzacji rynku pracy, zarówno w zakresie robotyzacji, jak i zastosowania sztucznej inteligencji, istnieje potrzeba przygotowania się na współpracę człowieka z maszyną. Ta synergia może dotyczyć zarówno sfery fizycznej, gdzie roboty będą w stanie wejść w interakcję z ludźmi, jak i sfery intelektualnej, obejmującej swobodne rozmowy ze sztuczną inteligencją, taką jak CzatGPT.

Zobacz również:
Zawody przyszłości, które będą na topie przez kolejne 30 lat

Współpraca ta staje się coraz bardziej dostępna dzięki istniejącym i ciągle rozwijanym interfejsom człowiek-maszyna. Pełnią one rolę ustalonego sposobu komunikacji między różnymi komponentami systemu, takimi jak oprogramowanie, sprzęt komputerowy, roboty, ludzie oraz ich różne kombinacje. Przykładem interfejsu jest ekran dotykowy w smartfonie, który może zarówno wysyłać (wyświetlać), jak i odbierać (dotyk palca) informacje. Inne interfejsy, takie jak myszka komputerowa lub mikrofon, mogą jedynie dostarczać komunikaty do komputera.

Niektóre interfejsy stanowią wyzwanie dla użytkownika ze względu na ich mało intuicyjny charakter. Takim przykładem jest klawiatura, która wymaga zapamiętania układu klawiszy, oraz tekst komunikatu wypisywany przez komputer na ekranie. Informacje przekazywane nam przez maszyny często nie są wystarczająco klarowne dla osób bez specjalistycznej wiedzy. W przypadku mało intuicyjnych interfejsów człowiek-maszyna, użytkownicy mogą napotykać trudności w zrozumieniu funkcji oraz skomplikowanych procedur obsługi, co utrudnia efektywne korzystanie z danego systemu czy urządzenia. Obecnie rozwijane są bardziej naturalne i łatwiejsze w obsłudze interfejsy, takie jak ekran dotykowy, graficzne „okienka” na laptopie i intuicyjne aplikacje na telefonie. CzatGPT i inne technologie SI umożliwiające maszynom zrozumienie języka naturalnego można traktować jako nową formę interfejsu komunikacji z komputerem. Funkcja rozmowy z maszyną w  „ludzkim” języku może otwierać drogę do zatrudnienia w zawodach wymagających specjalistycznej wiedzy z obsługi skomplikowanych programów komputerowych dla osób nieposiadających takich kompetencji. W ten sposób można spróbować wyeliminować konieczność długotrwałego uczenia się obsługi złożonych aplikacji i systemów specjalistycznych.

Podobny trend upraszczania interfejsów obserwuje się w robotyce, zwłaszcza w przypadku robotów współpracujących, których celem jest bezpieczna praca w otoczeniu ludzkim. Współpraca ta opiera się na intuicyjnych metodach określania zadań. Wśród takich metod znajduje się m.in. przesuwanie ich ręcznie do pożądanych położeń, możliwość zmiany ich położenia przez dotyk oraz demonstracja zadań, które powinny wykonać.

Zobacz również:
Wyścig o dominację – najbardziej innowacyjne kraje świata

Takie roboty muszą umieć czuć siłę wywieraną na nie przez człowieka i inne obiekty w ich otoczeniu. Ważnym aspektem w tym zakresie jest postępujący rozwój nowych interfejsów komunikacji z robotami. Przykładem takiego interfejsu jest elektroniczna skóra, czyli powłoka, która umożliwia robotom i innym maszynom czucie siły wywieranej na nie przez dotyk. Dodatkowy rozwój w zakresie miękkiej robotyki pozwala na projektowanie urządzeń, które są bardziej komfortowe w kontakcie z ciałem człowieka.

Te innowacje mogą otworzyć rynek nowych technologii na osoby, dla których skomplikowany sposób obsługi specjalistycznego oprogramowania czy robota był dotychczas barierą. W efekcie, współpraca człowieka z maszyną staje się bardziej dostępna i zrozumiała dla szerokiego spektrum nowych specjalistów. Być może to właśnie dzięki ich oryginalnemu spojrzeniu na nowe technologie, kreatywności czy pomysłom przeniesionym z innych dziedzin rynek pracy rozwinie się w zaskakujących innowacyjnych kierunkach.

Najskuteczniejsza strategia

Przewidywanie zachowań skomplikowanych systemów, takich jak rynek, a także wykorzystanie nauki jako narzędzia do prognozowania przyszłości nie gwarantuje stuprocentowej pewności. Wobec tego, strategią, która może okazać się najbardziej skuteczna, jest utrzymanie elastyczności i gotowość do dostosowania się do zmian. W obliczu dynamicznych przemian warto reagować sprawnie i zachować gotowość do ciągłego dokształcania się.

Trendy rozwoju są nieuchronne, a robotyka oraz sztuczna inteligencja zyskują stałe miejsce w naszym otoczeniu. Z tej perspektywy pojawia się pytanie: czy to powinno budzić obawy? Czy zastąpią nas maszyny? Raczej nie. Nie wszyscy muszą zostać programistami czy specjalistami od robotyki, a rozwijające się interfejsy człowiek-maszyna mogą sprawić, że integracja z „robotami” stanie się bardziej dostępna dla każdego z nas. W rezultacie możemy liczyć na bardziej efektywną współpracę z maszynami. Praca ma szansę stać się bardziej komfortowa, wydajna, bezpieczna, ale wymagająca ciągłego douczania się.

Być może takie dopasowanie nowych technologii do naszych własnych mocnych stron i pasji jest kluczowym elementem budowania satysfakcjonującej kariery w ciągle automatyzowanym rynku pracy. Osoby o zróżnicowanych zainteresowaniach, pasjach i umiejętnościach, znajdujące się do tej pory poza rynkiem nowych technologii, mają szansę znaleźć swoje miejsce w świecie wypełnionym przez roboty i sztuczną inteligencję. Mam nadzieję, że różnorodność osób podejmujących nowe wyzwania na rynku pracy nie tylko przyczyni się do tworzenia bogatszych doświadczeń, ale także będzie sprzyjać tworzeniu społeczeństwa pełnego dynamiki i innowacji.

dr inż. Jan Klimaszewski

Adiunkt w Instytucie Automatyki i Robotyki na Wydziale Mechatroniki Politechniki Warszawskiej

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Getty Images

Otwarta licencja


Tagi


Artykuły powiązane

Umiejętności przydatne w „wyścigu z maszynami”: znaczenie komplementarności

Kategoria: Trendy gospodarcze
Sztuczna inteligencja może być przyczyną bezrobocia, a jednocześnie deficytu siły roboczej, ze względu na niedopasowanie zakresów umiejętności do aktualnych wymogów. Skoro pracownicy są nieustannie zmuszani do przekwalifikowania, w jaki sposób mogą określić umiejętności, w które warto inwestować?
Umiejętności przydatne w „wyścigu z maszynami”: znaczenie komplementarności

Roboty nie zabiorą nam pracy

Kategoria: Trendy gospodarcze
Rozwój sztucznej inteligencji to jedno z najbardziej przełomowych wydarzeń ostatnich lat. Fascynacja AI (artificial intelligence) wiąże się z wieloma obawami. Wśród najpoważniejszych z nich jest ta dotycząca odebrania ludziom miejsc pracy przez automaty. Na ile jednak te lęki znajdują odzwierciedlenie w rzeczywistości?
Roboty nie zabiorą nam pracy

Wpływ sztucznej inteligencji na wzrost gospodarczy i zatrudnienie

Kategoria: Trendy gospodarcze
W ciągu ostatniej dekady wykorzystanie sztucznej inteligencji w codziennych zadaniach gwałtownie wzrosło. W badaniu CfM-CEPR z maja 2023 r. poproszono członków europejskiego panelu o oszacowanie wpływu sztucznej inteligencji na globalny wzrost gospodarczy i stopy bezrobocia w krajach o wysokich dochodach w nadchodzącej dekadzie.
Wpływ sztucznej inteligencji na wzrost gospodarczy i zatrudnienie