Grecja rozważa nacjonalizację systemu bankowego

Warto przeczytać analizę Breugela o społecznych skutkach konsolidacji fiskalnej. A ponadto długi, ale ciekawy wywiad z Williamem Whitem, byłym głównym ekonomistą Banku Rozliczeń Międzynarodowych, artykuł Stefana Kawalca o TTIP, niebezpiecznych pomysłach Grecji. Z Polski - sprzeczne informacje na temat członkostwa w azjatyckim banku inwestycyjnym.
Grecja rozważa nacjonalizację systemu bankowego

rynki-finansoweGrecja przygotowuje plany nacjonalizacji systemu bankowego i wprowadzenia drachmy – twierdzi Ambrose Evans-Pritchard w Telegraph. 8 kwietnia premier Tsipras jedzie na spotkanie z prezydentem Putinem. 9 kwietnia Grecja powinna zapłacić MFW 450 mln euro ale nie ma wystarczających środków – równocześnie – na emerytury/pensje/płatność. Jak stwierdził wysoki oficjel rządu, jeśli mamy zbankrutować, to wolimy wobec MFW niż własnego narodu.

finanse-publiczneNowa publikacja think tanku Breugel dotyczy wpływu konsolidacji fiskalnej w Europie na sytuację społeczną. Podstawowe wnioski: konsolidacja była w większości krajów Unii wprowadzona za wcześnie, gdy pogarszała się koniunktura. Dlatego niepotrzebnie zwiększyła dolegliwości społeczne. Sfera zabezpieczenia społecznego relatywnie do innych wydatków była pod ochroną, ale jednym ze skutków było to, że zwiększył się międzygeneracyjny podział.

Wydatki na starszych były faworyzowane w stosunku do wydatków na rodzinę, dzieci i edukację. Istnieje niebezpieczeństwo, że w wielu krajach może powstać stracona generacja. Rekomendacje są dość standardowe: reformy strukturalne, ale równocześnie stymulacja popytu oraz rewizja krajowych systemów podatkowych i systemów socjalnych tak, by sprawiedliwej dzielić koszty między bogatych i biednych

wkaznikiRobert Reich, były sekretarz pracy w administracji Billa Clintona, o tym, że rosną dwie grupy: ludzi pracujących biednych i niepracujących bogatych. Pracujący biedni zarabiają zbyt mało, by nie być biednymi, niepracujący bogaci dziedziczą swoje bogactwo. Coraz więcej miejsc pracy powstaje w sektorach o bardzo niskich wynagrodzeniach, zbliżonych do minimalnego, jak handel detaliczny, restauracje, hotele, szpitale, opieka nad dziećmi i starszymi. A równocześnie realna wartość płacy minimalnej jest dziś niższa niż 25 lat temu. Z kolei najzamożniejsi, którzy wzbogacili się ogromnie w ostatnich dziesięcioleciach gorączkowo przesuwają swoje bogactwo na dzieci i wnuki.

– Mamy do czynienia z największym międzygeneracyjnym transferem zamożności w historii – pisze Reich. To zjawisko – biedni pracujący, bogaci niepracujący – jest wspierane przez system podatkowy. Przykładowo stopa opodatkowania dochodów z kapitału wynosi 20 proc., najwyższa stopa opodatkowania dochodów osobistych – 36,9 proc.

Dynastyczne bogactwo niezmiennie i w nieunikniony sposób zagraża demokracji, gdyż bogaci kumulują władzę i wpływy. Rosnące grupy biednych pracujących biedaków i niepracujących bogaczy podważają fundamenty amerykańskiego kapitalizmu.

Lepsze wykształcenie poprawia szanse życiowe i zarobki mniej zamożnych Amerykanów, jednak nie zmniejsza nierówności – wynika z artykułu trójki ekonomistów, w tym Larry Summersa z uniwersytetu Harvarda.

>>czytaj więcej: Nierówności

W eksperymencie myślowym, w którym dziesięć procent ludzi nie posiadających wykształcenia wyższego nagle je otrzymuje, co byłoby ogromną zmianą edukacyjną, można wyliczyć, że ich zarobki wrastają o 9 procent. Natomiast wskaźnik Gini zmienia się w kierunku mniejszych nierówności, ale poprawia się zaledwie z 0,57 do 0,55, ponieważ wysoki poziom nierówności wynika przede wszystkim z gwałtownego wzrostu dochodów najlepiej zarabiających.

wywiadyWywiad z szanowanym w świecie Williamem White, aktualnie przewodniczącym komitetu doradczego OECD, byłym głównym ekonomistą Banku Rozrachunków Międzynarodowych. White sceptyczne zapatruje się na skuteczność luzowania ilościowego w Europie, a także opowiada o swoich kontaktach z bankierami centralnymi na świecie, którzy są zaniepokojeni sytuacją gospodarczą. Zwłaszcza tym, że stymulacja monetarna stała się już nawykiem i nie bardzo wiadomo, jak z niej wyjść. White przewiduje m.in. umorzenie części długów na świecie i być może nawrót protekcjonizmu.

finanse-publiczneStefan Kawalec, były wiceminister finansów, dziś w Capital Strategy, snuje w Project Syndicate rozważania, że do transatlantyckiego porozumienia o wolnym handlu (TTIP) może w ogóle nie dojść, ponieważ nie zgodzi się na nie Ameryka w obawie przed manipulacjami walutowymi ze strony Europy. Dziś strefa euro ma najwyższą na świecie nadwyżkę na rachunku obrotów bieżących bilansu płatniczego. Ekspansja monetarna ECB prowadzi do deprecjacji waluty, dzięki czemu gospodarki Południa Europy odzyskują powoli swoją konkurencyjność (ich deficyty w obrotach bieżących zmniejszają się) a Niemcy powiększają nadwyżkę. Ta polityka będzie dalej prowadzona jako jedyna możliwa, by zmniejszyć nierównowagi wewnątrz strefy euro. Jedyna możliwa, gdyż próby transferów wewnętrznych są kosztowne i nieskuteczne, o czym przekonali się Włosi dotując Mezzogiorno i Niemcy – wschodnie landy. Na alternatywę w postaci podwyższenia płac, wyższych wydatków na infrastrukturę i w sumie na zmniejszenie konkurencyjności nie zgodzą się Niemcy.

chiny wisdomPolska nie wie, czy chce przystąpić do chińskiego banku inwestycji infrastrukturalnych (AIIB).

– Polska wyraziła intencję przystąpienia do grona członków założycieli Azjatyckiego Banku Inwestycji Infrastrukturalnych (AIIB) – poinformował w czwartek Artur Radziwiłł, wiceminister finansów, w rozmowie z PAP.

Jeszcze we wtorek wicepremier Piechociński mówił w RMF FM tak: – Polska nie jest tym zainteresowana. Na razie mamy inne elementy rozgrywania naszej strategii.

rynki-finansowe
finanse-publiczne
wkazniki
wywiady
finanse-publiczne
chiny wisdom

Otwarta licencja


Tagi