Inwestycje firm w Polsce przyspieszą dzięki efektowi wpychania

Przyspieszenie inwestycji publicznych i wzrost nakładów na środki trwałe w przedsiębiorstwach sektora publicznego przyczynią się w tym roku do wzrostu aktywności produkcyjnej i inwestycyjnej w firmach prywatnych. Dynamika inwestycji ogółem zwiększy się do 5,3 proc. rdr.
Inwestycje firm w Polsce przyspieszą dzięki efektowi wpychania

W ostatnim kwartale 2016 roku rząd usunął wreszcie trwające przez cały poprzedni rok utrudnienia w absorbcji środków unijnych w ramach perspektywy finansowej 2014-2020, co przyczyniło się w do zwiększenia ich wykorzystania. Według Ministerstwa Rozwoju opóźnienia we wdrażaniu funduszy w większości programów operacyjnych sięgały roku, a w przypadku inwestycji kolejowych – nawet dwóch lat.

>>czytaj więcej: Jak efektywnie kontrolować programy publiczne

Problemy z uruchomieniem finansowania z UE wynikały m.in. z wymaganego przez Komisję Europejską wdrożenia dyrektyw unijnych oraz konieczności weryfikacji i aktualizacji sektorowych planów inwestycyjnych. Przyjęcie planów zharmonizowanych z prawem unijnym było warunkiem uruchomienia płatności w ramach nowej perspektywy finansowej. Brak terminowego uchwalenia powyższych regulacji uniemożliwiający wypłatę unijnych środków przyczynił się do wyraźnego obniżenia dynamiki inwestycji publicznych (patrz: ramka na dole).

Rozwiązanie przez rząd kwestii utrudniających absorpcję środków unijnych przyczyniło się w IV kw. ubiegłego roku do zwiększenia ich wykorzystania. Dane o wnioskach o płatności w ramach perspektywy unijnej 2014-2020 wskazują na podwojenie sumy środków EU zaangażowanych do współfinansowania projektów inwestycyjnych w ostatnich trzech miesiącach 2016 roku (15,8 mld zł na koniec roku wobec 7,9 mld zł na koniec września).

W tym roku oczekujemy kontynuacji tej tendencji, a w efekcie znaczącego ożywienia inwestycji publicznych i wzrostu nakładów na środki trwałe w przedsiębiorstwach kontrolowanych przez sektor publiczny, które będą związane z coraz większym wykorzystaniem środków unijnych.

Prognozujemy, że dynamika inwestycji ogółem zwiększy się do 5,3 proc. rok do roku wobec -5,5 proc. w 2016 r., a w rezultacie  tempo wzrostu gospodarczego w ujęciu rocznym silnie przyspieszy i w IV kwartale przekroczy poziom 4 proc.

Wsparcie dla naszej oceny stanowią dane o produkcji budowlano-montażowej, której dynamika po raz pierwszy od listopada 2015 r. osiągnęła w styczniu dodatnią wartość.

Znaczącą część publicznych nakładów stanowić będą inwestycje polegające na budowie obiektów inżynierii lądowej, w szczególności infrastruktury drogowej, kolejowej oraz służącej dostarczaniu mediów (np. energetyka). Plany inwestycyjne w tych sektorach są przedstawione w zwięzły sposób w dwóch dokumentach: „Program Budowy Dróg krajowych na lata 2014-2023” (PBDK) oraz „Krajowy Program Kolejowy do 2023 r.” (KPK).

Przekrojowy przegląd inwestycji energetycznych do 2030 r. opublikowany przez Ministerstwo Skarbu Państwa przewiduje realizację projektów wartych kilka miliardów złotych w ciągu najbliższych lat. KPK i PBDK wskazują na około 50-proc. wzrost nakładów na inwestycje w drogownictwie i kolejnictwie w 2017 roku w porównaniu z 2016 rokiem.

Biorąc pod uwagę, że KPK został przyjęty w listopadzie 2016 roku, a PBDK we wrześniu 2015 roku i obecnie przygotowywana jest jego aktualizacja, harmonogramy przedstawione w obu dokumentach najprawdopodobniej istotnie różnią się od obecnych planów inwestycyjnych. Nadal jednak zakładamy, że inwestycje publiczne silnie wzrosną w 2017 r., szczególnie w kontekście oddziaływania efektów niskiej bazy sprzed roku wywołanych utrudnioną absorbcją środków unijnych.

Naszą ocenę potwierdza wypowiedź ministra budownictwa i infrastruktury Andrzeja Adamczyka z końca stycznia podsumowująca plany inwestycyjne rządu. W przypadku kolei pod koniec stycznia w realizacji były inwestycje za 7 mld zł. Jeżeli chodzi o inwestycje drogowe, w 2016 r. oddane zostało do użytku ok. 125 km dróg ekspresowych i autostrad na kwotę 5,7 mld zł, a na 2017 rok planowane jest budowa 393 km dróg o wartości 15 mld zł. Zaznaczył on, że na chwilę obecną bezpośrednio w realizacji są inwestycje na ponad 50 mld zł z nowej perspektywy unijnej.

Uważamy, że oczekiwane przez nas przyspieszenie inwestycji publicznych i wzrost nakładów na środki trwałe w przedsiębiorstwach kontrolowanych przez sektor publiczny powinno przyczynić się do wzrostu aktywności produkcyjnej i inwestycyjnej w przedsiębiorstwach prywatnych. Można tu wyróżnić dwa kanały oddziaływania – efekt popytowy oraz tzw. efekt wpychania (ang. crowding-in effect).

Efekt popytowy zmaterializuje się w następujący sposób – wyższe publiczne nakłady inwestycyjne oddziałują w kierunku zwiększonej produkcji w firmach prywatnych powiązanych z cyklem w inwestycjach publicznych. W celu przeanalizowania, w których gałęziach przemysłu produkcja wzrośnie w największym stopniu, zbadaliśmy historyczną korelację pomiędzy produkcją budowlano-montażową w kategorii „obiekty inżynierii lądowej” a aktywnością produkcyjną poszczególnych branż przemysłu. W szczególności zbadaliśmy wpływ produkcji związanej z robotami budowlanymi na kolei, w drogownictwie oraz dostarczaniu mediów.

Zbadaliśmy zależności z produkcją przemysłową następujące równocześnie oraz z opóźnieniem jednego lub dwóch kwartałów. Wyniki naszej analizy wskazują, że produkcja wzrośnie w największym stopniu w branżach zajmujących się dostarczaniem surowców i materiałów używanych podczas projektów budowlanych.

Są to przede wszystkim: produkcja metali (np. półprodukty metalowe, wyroby hutnicze, rury, pręty) i wyrobów z metali (np. konstrukcje metalowe, narzędzia metalowe, druty, przewody, śruby, gwoździe), produkcja wyrobów z pozostałych mineralnych surowców niemetalicznych (np. asfalt, cement, gips, włókna szklane, artykuły ceramiczne) oraz produkcja wyrobów gumowych i z tworzyw sztucznych (np. półprodukty z tworzyw sztucznych, zbiorniki, sztuczne kamienie).

Skala korelacji różni się w przypadku wybranych segmentów inwestycji infrastrukturalnych (drogi, kolej, dostarczanie mediów). Należy zwrócić uwagę, że największa korelacja występuje w przypadku inwestycji drogowych.

Zgodnie z wynikami badania koniunktury przedsiębiorstw GUS powyższe branże charakteryzują się obecnie wysokim zaangażowaniem zdolności produkcyjnych – sięga ono 80 proc. W warunkach utrzymującego się wysokiego stopnia wykorzystania mocy wytwórczych zwiększony popyt ze strony sektora publicznego będzie oddziaływał na zwiększenie nakładów inwestycyjnych firm.

Uważamy, że inwestycje zwiększą się również w firmach w innych działach przemysłu – z mniejszą zależnością od cyklu w inwestycjach publicznych – bo wykorzystanie mocy produkcyjnych znajduje się na wysokim poziomie w przypadku praktycznie wszystkich branż. Wyższy niż obecnie stopień wykorzystania mocy wytwórczych w całym przetwórstwie można było zaobserwować tylko w okresie I-III kw. 2008 roku, a więc w okresie przegrzania gospodarki.

W celu przeanalizowania, w których branżach inwestycje wzrosną w największym stopniu, ponownie posłużyliśmy się analizą korelacji, tym razem pomiędzy produkcją budowlano-montażową w kategorii „obiekty inżynierii lądowej”, oraz inwestycjami przedsiębiorstw zatrudniających co najmniej 50 pracowników w różnych sekcjach przemysłu, usług i budownictwa.

Zgodnie z naszymi oczekiwaniami są to kategorie powiązane pośrednio lub bezpośrednio z obsługą projektów budowlanych. Są to przede wszystkim: budownictwo, produkcja maszyn i urządzeń (m.in. narzędzia, urządzenia przemysłowe), produkcja urządzeń elektrycznych (np. kable, oświetlenie), branża chemiczna (np. farby, lakiery, kleje) oraz, wspomniane powyżej, produkcja wyrobów z metali oraz wyrobów z pozostałych mineralnych surowców niemetalicznych.

W 2017 roku ożywienie inwestycji przedsiębiorstw związane ze zwiększeniem publicznych nakładów inwestycyjnych będzie najbardziej widoczne w wymienionych branżach, jednak nie ograniczy się ono wyłącznie do tych kategorii. Będzie ono wynikało z funkcjonowania wspomnianego powyżej drugiego kanału oddziaływania – efektu wpychania.

Tradycyjnym podejściem w literaturze jest założenie, że wyższe publiczne nakłady inwestycyjne przyczyniają się do wypychania inwestycji prywatnych (np. Voss G.M., 2002, Public and private investment in the United States and Canada, Economic Modelling; Habib A., Miller S. M., 1999, Crowding-Out and Crowding-In Effects of the Components of Government Expenditure, Economics Working Papers, University of Connecticut). Przyczyniając do wzrostu popytu krajowego, oddziałują one w kierunku wzrostu stóp procentowych, a tym samym wzrostu kosztu kapitału, co ogranicza inwestycje prywatne.

Inne badania wskazują natomiast, że taka zależność występuje głównie w krajach rozwiniętych (Aiello F., Iona A., Leonida L., 2012, Regional infrastructure and firm investment: theory and empirical evidence for Italy, Empirical Economics; Andrade J.S, Duarte A. P., 2016, Crowding-in and crowding-out effects of public investments in the Portuguese economy, International Review of Applied Economics; Singh T., 2012, Does public capital crowd-out or crowd-in private capital in India?, Journal of Economic Policy Reform).

W przypadku gospodarek rozwijających się zwiększenie inwestycji publicznych przez efekt wpychania powoduje wzrost inwestycji prywatnych. W gospodarkach wschodzących inwestycje publiczne mają bowiem charakter komplementarny do działalności inwestycyjnej przedsiębiorstw. Wyższe zaangażowane środków publicznych zwiększa dostępność (pierwotnie ubogiej) infrastruktury dla przedsiębiorstw, co podwyższa stopę zwrotu z inwestycji prywatnych i oddziałuje w kierunku wzrostu ich dynamiki. Tym samym oddziaływanie efektu wpychania przeważa nad wpływem efektu wypychania.

W ostatnich latach w Polsce widoczna była dodania korelacja pomiędzy dynamiką publicznych nakładów na środki trwałe i tempem wzrostu inwestycji przedsiębiorstw. Przejściowe osłabienie tej zależności nastąpiło w okresie przygotowań do organizacji EURO 2012. Dlatego sądzimy, że efekt wpychania znajduje odzwierciedlenie również w Polsce.

Dostępna literatura wskazuje, że efekt wpychania przede wszystkim stymuluje inwestycje prywatne w przypadku, gdy sektor publiczny realizuje projekty polegające na rozwoju infrastruktury transportowej i komunikacyjnej. Z taką sytuacją będziemy mieli do czynienia w Polsce w tym roku. Zwiększenie dynamiki inwestycji realizowanych przez sektor publiczny i firmy kontrolowane przez jednostki sektora publicznego będzie zatem oddziaływało w tym roku w kierunku nasilenia aktywności inwestycyjnej w sektorze przedsiębiorstw.

Uwzględniając ten mechanizm prognozujemy, że dynamika inwestycji ogółem zwiększy się do 5,3 proc. rok do roku w 2017 roku wobec -5,5 proc. w 2016 roku, a w rezultacie  tempo wzrostu gospodarczego w ujęciu rocznym silnie przyspieszy w tym roku i w IV kwartale przekroczy poziom 4,0 proc.

Inwestycje mocno spadły w 2016 r. 

Nakłady inwestycyjne sektora publicznego w okresie I-III kw. 2016 roku zmniejszyły się o 9,6 proc. w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego. Podobna sytuacja miała miejsce również w innych krajach regionu – na Węgrzech i w Czechach. Od początku 2016 roku w przypadku Polski, Węgier i Czech odnotowano wyraźne zmniejszenie przychodów na rachunku kapitałowym w relacji do PKB. Pozycja ta obejmuje transfery kapitałowe o charakterze inwestycyjnym (dla krajów EŚW-4 jest to przede wszystkim napływ funduszy unijnych w ramach programów strukturalnych i inwestycyjnych).

Na Węgrzech i w Czechach, podobnie jak w przypadku Polski odnotowano spadek inwestycji ogółem w ujęciu rocznym od początku ubiegłego roku, co było w dużym stopniu wynikiem zmniejszenia dynamiki nakładów na środki trwałe realizowanych przez sektor instytucji rządowych i samorządowych. Należy jednak zwrócić uwagę, że w przypadku Polski skala spadku inwestycji w ujęciu rocznym w okresie I-III kw. 2016 roku była znacząco mniejsza w porównaniu z pozostałymi dwoma krajami regionu.

Zgodnie z wynikami badania koniunktury przedsiębiorstw wg NBP („Szybki Monitoring”, styczeń 2017 r.) tylko 23,5 proc. respondentów sygnalizowało negatywny wpływ spadku inwestycji w gospodarce (głownie inwestycji publicznych) na sytuację własnego przedsiębiorstwa. W tym tylko w połowie przypadków taka ocena była spowodowana ograniczeniem własnych inwestycji w przedsiębiorstwie. Jeśli jednak wziąć pod uwagę wszystkie firmy, które planują bądź już przeprowadziły redukcje własnych inwestycji (łącznie 16 proc.), to w ich przypadku było to spowodowane głównie (70 proc. odpowiedzi) niższymi inwestycjami w gospodarce.

W świetle powyższych wyników można stwierdzić, że choć zakres oddziaływania spadku inwestycji w sektorze publicznym na sektor przedsiębiorstw nie był najprawdopodobniej szeroki (jeśli mierzyć go udziałem przedsiębiorstw odczuwających negatywne efekty tej sytuacji), to zjawisko to w dużym stopniu tłumaczy decyzje o redukcji inwestycji przedsiębiorstw.

Jakub Borowski jest głównym ekonomistą Credit Agricole Bank Polska; adiunkt w Katedrze Ekonomii II w SGH.

Krystian Jaworski jest ekonomistą w Credit Agricole Bank Polska; doktorant w Kolegium Analiz Ekonomicznych SGH. Jest zwycięzcą IV edycji Konkursu Obserwatora Finansowego: „Gdyby to zależało ode mnie, to…”.

 

Otwarta licencja


Tagi


Artykuły powiązane

Chińskie inwestycje bezpośrednie w Unii Europejskiej

Kategoria: Sektor niefinansowy
Jesteśmy świadkami dużych zmian w inwestycjach chińskich przedsiębiorstw na rynku europejskim, nie tylko w ich skali, ale przede wszystkim w strukturze. Prowadzenie działalności gospodarczej na rynku europejskim stało się dla chińskich inwestorów trudniejsze, ale rynek ten jest dla nich wciąż atrakcyjny i perspektywiczny.
Chińskie inwestycje bezpośrednie w Unii Europejskiej

Oszczędności i inwestycje – trudne partnerstwo

Kategoria: Instytucje finansowe
Na pisanie o tym, jak ważne jest oszczędzanie i inwestowanie zużyto morze atramentu i farby drukarskiej. O oszczędzaniu mówią dziesiątki przysłów np. „oszczędnością i pracą ludzie się bogacą”. Tak, tak „i pracą” – a może lepiej by było: „przede wszystkim pracą”? Liczni publicyści przekonują, a politycy pouczają, że Polacy muszą więcej oszczędzać, by gospodarka szybciej się rozwijała. Ale gdy się zastanowimy, co by było, gdyby tak nagle wszyscy zaoszczędzili dajmy na to 90 proc. tego co zarobili, to zauważymy, że byłoby niedobrze – katastrofa: towary leżałyby na półkach, a przedsiębiorcy by pobankrutowali – przecież tego, czego nie udało się sprzedać w kraju nie byłoby łatwo upchnąć za granicą, i tak borykającą się z nadprodukcją, szukającą po świecie rynków zbytu. Sprawy są zatem bardziej skomplikowane niż się powierzchownie wydaje.
Oszczędności i inwestycje – trudne partnerstwo

Trendy w globalnych przepływach zagranicznych inwestycji bezpośrednich

Kategoria: Polityka fiskalna
Spowolnienie gospodarcze, napięcia geopolityczne, obawy dotyczące bezpieczeństwa łańcucha dostaw i szerzej bezpieczeństwa narodowego prowadzące do wzrostu protekcjonizmu i fragmentacji handlu, bardziej restrykcyjne otoczenie regulacyjne biznesu, trudniejsze globalne warunki finansowe i rosnące koszty negatywnych skutków zmian klimatu to wybrane czynniki podważające stabilność i przewidywalność globalnych przepływów inwestycyjnych. Nie pozostają bez wpływu na przepływy zagranicznych inwestycji bezpośrednich (ZIB), zarówno w rozwiniętych, jak i w rozwijających się krajach.
Trendy w globalnych przepływach zagranicznych inwestycji bezpośrednich