(CC BY-NC-SA Sterneck)
Jest jednak pewien kluczowy punkt, który prezydent pominął: obserwowane od lat 70. XX w. odrodzenie leseferyzmu, ideologii dominującej w drugiej połowie XIX w. Nie jest przypadkiem, że to odrodzenie ma miejsce w okresie, gdy nierówności społeczne ponownie osiągnęły poziomy z tamtych czasów.
Historia mówi nam, że w okresach, gdy ochronne rządowe instytucje są słabe, nieodpowiedzialne firmy mają tendencję do nadużywania ich wolności gospodarczej w sposób krzywdzący zwykłych robotników i konsumentów. Ofiary to często mniej wpływowi obywatele, którzy nie mają możliwości się przed tym chronić, bądź toczyć z firmami sądowych batalii. W takim okresie obecnie żyjemy.
Cały komentarz na stronie New York Timesa.