Autor: Mirosław Ciesielski

Wykładowca akademicki, opisuje rynki finansowe, zmiany na rynku fintechów i startupów

Magazynowanie a optymalizacja wykorzystania energii odnawialnej

Wykorzystanie rosnącego potencjału energii odnawialnej w dużej mierze będzie zależało od możliwości magazynowania pozyskanej, ale niewykorzystanej mocy. Produkcja baterii, które to umożliwiają, szybko rośnie, a ich ceny wyraźnie spadają.
Magazynowanie a optymalizacja wykorzystania energii odnawialnej

Getty Images

Udział energii odnawialnej, czyli generowanej z wiatru, słońca i wody, w globalnej produkcji energii przekroczył w 2023 r., według danych think tanku Ember, po raz pierwszy 30 proc. Z danych Europejskiej Agencji ds. Środowiska wynika, że w Unii Europejskiej wskaźnik ten osiągnął wartość ponad 24 proc. i był głównie napędzany wzrostem produkcji energii słonecznej. W połowie 2024 r. było to już blisko 30 proc. Jednak spełnienie minimalnego celu UE, wynoszącego 42,5 proc. w 2030 r., będzie wymagało ponad dwukrotnego zwiększenia tempa wdrażania odnawialnych źródeł energii w stosunku do ostatniej dekady i głębokiej transformacji europejskiego systemu energetycznego. Niektóre państwa Unii już osiągnęły znacznie wyższy poziom wykorzystania energii odnawialnej. Należą do nich: Szwecja (blisko 70 proc.), gdzie dominuje energia wodna, Finlandia (prawie 50 proc.), Łotwa (45 proc.) i Dania (43 proc.). Warto też zwrócić uwagę na szybki postęp wykorzystania źródeł odnawialnych w Niemczech – w 2024 r. ich udział w produkcji elektryczności przekroczył 60 proc. – w 2030 r. ma wynieść 80 proc. Wartość inwestycji w OZE w 2023 r. w UE osiągnęła łącznie 100 mld euro i była 10-krotnie wyższa niż w paliwa kopalne. Ośrodek Bloomberg NEF szacuje, że w połowie XXI w. produkcja prądu z wiatru i słońca osiągnie 72 proc. generowanej energii w Europie.

Utracona energia

Wraz ze wzrostem penetracji OZE w miksie energetycznym wzrasta jednak nierównowaga między jej zużyciem a produkcją. Oznacza to, że nie cała wygenerowana energia może zostać zaabsorbowana do sieci elektroenergetycznych. Również w Polsce komercyjni producenci energii odnawialnej odcinani są od sieci z uwagi na okresową nadpodaż. Przestarzałe sieci, liczące 40 i więcej lat, nie są także przygotowane do zarządzania dwukierunkowym przepływem energii, a czas oczekiwania na podłączenie nowych źródeł OZE ciągle się wydłuża niemal w całej UE. Można więc mówić o dużej zmienności rynku i w niektórych przypadkach także o skrajnych scenariuszach cenowych. Dla przykładu, niektóre rynki europejskie, takie jak Niderlandy czy Belgia, już zaczęły doświadczać znacznego wzrostu ujemnych cen godzinowych bezpośrednio skorelowanych ze wzrostem udziału energii słonecznej i wiatrowej. Według danych Bloomberg NEF, w połowie 2024 r. w czterech największych krajach europejskich łączna moc elektrowni słonecznych i wiatrowych, oczekujących na podłączenie do sieci, przekroczyła 860 GW. W Polsce do maja 2024 r. sieci elektroenergetyczne nie odebrały ponad 330 GWh energii odnawialnej – tj. czterokrotnie więcej niż rok wcześniej, jak  wynika z szacunków fundacji Instrat. Taka sytuacja nie tylko powoduje marnotrawienie energii, ale także podwyższa jej koszty dla odbiorców, a inwestorom obniża rentowność inwestycji w OZE.

Potencjał magazynowania

Rozwiązaniem tego problemu mogłyby być systemy magazynowania energii, czyli BESS (Battery Energy Storage System), których działanie doprowadziłoby do optymalizacji wykorzystania energii z OZE i szybszego przestawienia gospodarek na tryb niskoemisyjny, a niektórych wręcz na bezemisyjny. Magazynowanie energii umożliwia jej gromadzenie w szczycie jej produkcji w ciągu dnia i wykorzystanie w godzinach wieczornych oraz nocnych, gdy wolumen jej generowania znacznie spada.

Zobacz również: 
Wpływ energii odnawialnej na rozwój społeczno-gospodarczy

Bloomberg NEF przewiduje, że magazynowanie energii w Europie wzrośnie z 15 gigawatów w 2024 r.  do około 375 gigawatów w 2050 r. Analitycy banku Goldman Sachs twierdzą, biorąc pod uwagę cele związane z rozwojem czystej energii w Europie do 2050 r., że zbudowanie wymaganej pojemności magazynowania energii będzie związane z dokonaniem inwestycji  rzędu 250 mld dol. Wartość ta obejmuje magazyny przydomowe, jak i w sieciach elektroenergetycznych.

Obecnie dominującym wyborem technologicznym magazynów energii o krótkim czasie trwania stały się akumulatory litowo-jonowe zarówno w przypadku zastosowań przemysłowych, jak i domowych. Średni ich koszt spadł o ponad 80 proc. w ciągu ostatnich 10 lat dzięki postępowi technologicznemu i korzyściom skali. Poprawiła się przy tym wydajność i trwałość technologii. Trudno jednak mówić, że ma ona dojrzały charakter, w szczególności odnośnie do zastosowań magazynowania o dłuższym czasie trwania (ponad 1-2 dni bez utraty pojemności). O zastosowaniach przemysłowych można mówić w przypadku akumulatorów sodowo-jonowych, które przeznaczone są do dużych systemów magazynowania w skali sieci. Inne technologie, takie jak magazynowanie ciekłego lub sprężonego powietrza, akumulatory przepływowe i zastosowania grawitacyjne, mogłyby rozwiązać problem długotrwałego magazynowania energii na rynkach energii elektrycznej. Jak na razie jednak są w fazie rozwoju i testowania. Kluczowa rola w BESS przypada integratorom systemu magazynowania energii akumulatorowej. To firmy specjalizujące się w pozyskiwaniu (i/lub produkcji) komponentów podsystemów, integrowaniu sprzętu i oprogramowania oraz dostarczaniu kompletnych systemów magazynowania energii akumulatorowej.

Przychody i rynek

Baterie, a przede wszystkim systemy BESS, stają się powoli nową klasą aktywów o charakterze inwestycyjnym. Bloomberg wyróżnia trzy strumienie przychodów, jakie mogą generować:

  • Pierwszym z nich są płatności za moc, które stały się już szeroko wdrażanym środkiem polityki rządowej w Europie w celu wspierania niezawodności systemu energetycznego i zachęcania do instalowania niektórych nowych typów aktywów energetycznych. Umowy o moc są zazwyczaj umowami dwustronnymi z rządami, zawieranymi na okres do 15 lat. Oferowane są w drodze aukcji, generując stały strumień przychodów.
  • Drugim strumieniem przychodów są usługi pomocnicze świadczone operatorowi sieci, który musi zapewnić, że zużycie idealnie równoważy się z produkcją w dowolnym momencie; aktywa magazynowe oferować więc mogą rezerwę mocy.
  • Trzeci rodzaj przychodów pochodzi z rynków hurtowych – to rodzaj handlu arbitrażowego – prąd jest kupowany taniej w ciągu jednej godziny i sprzedawany drożej w innej (ładowanie i rozładowywanie akumulatora), a spready cenowe będą napędzane przez rosnące nierównowagi związane z przyrostem OZE.

Strategie handlowe w zakresie magazynowania energii będą się stawać coraz bardziej wyrafinowane i będą wykorzystywać technologie cyfrowe oraz analitykę big data. W Wielkiej Brytanii, najbardziej zaawansowanym pod tym względem rynku w Europie, jest obecnie ponad 20 podmiotów handlujących aktywami magazynowania energii.

Zobacz również: 
Polska jest na początku rozwoju rynku magazynowania energii

Globalny rynek magazynowania energii charakteryzuje wysoka dynamika wzrostu. W latach 2019–2023 roczna stopa skumulowanego przyrostu instalacji wyniosła, według branżowego portalu Huntkeyenergystorage.com, aż 108 proc. Na globalnym rynku dominują Chiny, USA i Europa, odpowiadając za blisko 90 proc. zainstalowanej mocy magazynowania, z czego na Chiny przypada połowa. Rynek globalny ma rosnąć w skumulowanym rocznym tempie 23 proc. do 2030 r., a całkowite zapotrzebowanie na magazynowanie energii osiągnie 828 GWh. Do największych światowych producentów magazynów energii na świecie należą chińskie firmy BYD, CATL, Sunwoda i Gotion High-Tech; amerykańska Tesla, Fluence i Sungrow; w Europie SAFT, będący częścią koncernu TotalEnergies, francuski Engie i fińska Wärtsilä Oyj Abp.

Zapotrzebowanie na baterie będzie wzrastać na całym świecie, a ich produkcja i wykorzystanie stały się już częścią Narodowego Planu Infrastrukturalnego Indii. Mają poprawić dostęp do energii elektrycznej dla odbiorców przemysłowych i gospodarstw domowych na subkontynencie, również dlatego, że energia solarna staje się konkurencją dla indyjskich elektrowni węglowych.

Istotną częścią globalnego rynku magazynowania energii są baterie przemysłowe. W 2023 r. był on wart ponad 17 mld dol. i ma rosnąć do 2031 r. w średniorocznym tempie ponad 7 proc, osiągając 30 mld dol. Rynek będzie napędzany przez rosnący popyt na magazynowanie energii w sieci, a także zapotrzebowanie na zasilanie awaryjne w sektorze przemysłowym.

Europejska szansa

Według organizacji Solar Power Europe, w 2023 r. w Europie zainstalowano 17,2 GWh nowej mocy BESS, co oznacza wzrost rynku o 94 proc. rok do roku i trzeci rok z rzędu podwojenie rocznej wartości rynku. Dzięki rozwojowi fotowoltaiki wzrost był napędzany głównie przez segment mieszkaniowy, co wynikało z wysokich cen energii. Niewykorzystany, ale obiecujący, pozostaje segment baterii komercyjnych i przemysłowych mający zaledwie 1,6 GWh mocy, a baterie sieciowe – 3,6 GWh. Pod koniec 2023 r. całkowita działająca flota systemów BESS w Europie dysponowała 35,8 GWh mocy, przy czym segment mieszkaniowy stanowił większość skumulowanej energii, czyli prawie 70 proc., jak wynika z raportu European Market Outlook for Battery Storage. Liderami europejskiego rynku z 34 proc. udziałem były Niemcy, gdzie przyrost zmagazynowanej mocy wyniósł aż 152 proc., następnie Włochy (22 proc.) i Wielka Brytania (15 proc.).

Zobacz również: 
Nie ma alternatywy dla atomu

Systemy magazynowania energii to bardzo interesujące i obiecujące rozwiązanie dla europejskiej energetyki. Think tank energetyczny Ember wskazuje, że do 2030 r. podaż energii wiatrowej i słonecznej może przekroczyć popyt w UE o 183 TWh, co odpowiada rocznemu zużyciu energii w Polsce. Wynika to z założenia, że będzie ona pokrywała średnio 49 proc. całkowitego zapotrzebowania UE w ujęciu godzinowym, a to stanowi prawie dwukrotność stanu z 2023 r. Gdyby kraje Unii wdrożyły elastyczne rozwiązania, takie jak magazyny energii i interkonektory, to mogłyby przesunąć wygenerowaną nadwyżkę czystej energii, tak aby zastąpić gaz ziemny. Dzięki temu uniknęłyby kosztów zakupu tego paliwa o wartości 9 mld euro rocznie, a koszty energii byłyby zauważalnie niższe! W okresie od sierpnia 2023 r. do lipca 2024 r. dziewięć krajów UE odnotowało szczyt udziału energii słonecznej na poziomie 80 proc. lub powyżej godzinnego popytu na energię, w tym Niderlandy i Grecja, gdzie wytworzona podaż energii słonecznej nieraz przekraczała 100 proc. zapotrzebowania.

Według Ember wzrost podaży energii ze źródeł odnawialnych, połączony z możliwościami magazynowania energii, a także konieczną modernizacją sieci przesyłowych, może wyraźnie przyspieszyć trend w kierunku uniezależnienia państw UE od energii kopalnej. Bezprecedensowy wzrost energii wiatrowej i słonecznej w ostatnich latach już zmniejszył udział paliw kopalnych w dostawach energii elektrycznej w UE do najniższego poziomu w historii. Paliwa kopalne dostarczyły o 17 proc. mniej energii w pierwszej połowie 2024 r. w porównaniu z tym samym okresem 2023 r., a ich udział w tworzeniu energii spadł do 27 proc., choć w Polsce był ciągle wyraźnie wyższy. Jak widać systemy magazynowania energii sprzęgnięte z OZE mogą zmienić układ sił i zasady gry na rynku energetycznym, a tym samym pozytywnie wpływać na konkurencyjność europejskich gospodarek. Potrzebne są odpowiednie strategie i nakłady inwestycyjne, ale także umiejętne przełamywanie oporów społecznych i politycznych.

Getty Images

Otwarta licencja


Tagi


Artykuły powiązane

Fotowoltaika. Jak słońce przegoni wiatr

Kategoria: Trendy gospodarcze
Dynamika instalacji fotowoltaicznych od kilku lat jest znacznie szybsza niż farm wiatrowych. To spowoduje, że słońce będzie największym dostawcą energii odnawialnej na świecie. Wdrażane są nowatorskie inwestycje pływających farm solarnych, a zintegrowane dachy solarne będą pokrywać oprócz budynków także pojazdy.
Fotowoltaika. Jak słońce przegoni wiatr

Nowe źródła energii - zagrożenia i zalety

Kategoria: Trendy gospodarcze
Dzięki energii odnawialnej wykorzystujemy zasoby naturalne kraju, a rozwijając własne technologie przyczyniamy się do rozwoju gospodarki i tworzenia nowych miejsc pracy.
Nowe źródła energii - zagrożenia i zalety

Wpływ energii odnawialnej na rozwój społeczno-gospodarczy

Kategoria: Trendy gospodarcze
Historia niejednokrotnie pokazała, że ropa naftowa i inne węglowodory, jak gaz czy węgiel, są surowcami na tyle strategicznymi, że ich posiadanie, zdolności wydobycia, efektywność przerobu i optymalizacja przesyłu, stały się wyznacznikiem mocarstwowości. Równocześnie stanowią źródło zachowań oportunistycznych, przez które współpraca i odpowiedzialność ustępują miejsca chciwości, pazerności i nadużyciom.
Wpływ energii odnawialnej na rozwój społeczno-gospodarczy