Mniej regulacji najlepszym środkiem antykorupcyjnym

O korelacji między indeksem korupcji i rankingiem Doing Business piszą Thomas Grennes i Andris Strazds. A ponadto w przeglądzie informacji i opinii z kraju i świata o korzyściach i zagrożeniach płynących wraz z tanią ropą, o wartości marek narodowych, pożytkach z powszechności dostępu do internetu, transferach finansowych w Polsce oraz o prognozach banku Wells Fargo. A na weekend do pomyślenia, co by było, gdyby Polska stworzyła unię polityczna i gospodarczą z Ukrainą.
Mniej regulacji najlepszym środkiem antykorupcyjnym

wkaznikiDlaczego w jednych krajach korupcja jest większa, a w innych mniejsza. Czy system gospodarczy do niej zachęca, czy decydują kwestie kulturowe? – rozważają Thomas GrennesAndris Strazds. Autorzy wyraźnie skłaniają się do pierwszej hipotezy. Oficjele rządowi są bardziej skorumpowani tam, gdzie mają władzę dostarczania korzyści prywatnemu biznesowi, który inaczej by się do nich nie kwalifikował oraz możliwość uchylania niektórych zobowiązań.

Nowe studium OECD wskazuje, że blokady importowe i kontrakty rządowe są dwoma najbardziej natrętnymi przejawami ingerencji rządów w gospodarkę, a łapówki dla celników i przy udzielaniu zamówień rządowych, najbardziej powszechnymi formami korupcji. Autorzy zwracają także uwagę, że istnieje ścisłe powiązanie pozycji w rankingu łatwości prowadzenia biznesu Doing Business i rankingu postrzegania korupcji Transparency International.

Na przykład Estonia jest w tych rankingach odpowiednio na dobrych 28 i 22 miejscach, natomiast Rosja na 127 i 92, a Ukraina na 144 i 112. Liderami Doing Business są zamieszkiwane przez Chińczyków Singapur i Hongkong, zajmujące odpowiednio również korzystną 5 i 15 pozycję w rankingu korupcji. Przykład tych krajów dowodzi także, że nie decydują przesłanki kulturowe, skoro same Chiny są na pozycji 80 w Doing Business i 96 w rankingu postrzegania korupcji. Polska – dla porządku – jest 35 w rankingu korupcji i 32 w Doing Business.

energiaRopa nadal tanieje. Oto plusy i minusy tej sytuacji według Jeremy Warnera z Telegraph. Plusy: niższe ceny na stacjach benzynowych, niższe rachunki za media energetyczne i koszty podróży lotniczych, niska inflacja, która nawet przy niewysokich podwyżkach płac podnosi standard życia, mniejsze inwestycje krajów naftowych w aktywa na Zachodzie. Minusy: głęboka recesja w sektorach energetycznych, mniejsze wpływy podatkowe, większe emisje cieplarniane, zmniejszenie zachęt do oszczędności energii, niepokoje społeczne w krajach–producentach ropy, bankructwo niektórych z nich, tendencje deflacyjne w Europie. Na koniec listy negatywów: prezydent Putin wprowadza gospodarkę i armię na wojenną ścieżkę.

Brand Finance opublikowało nowy raport na temat wartości marek narodowych. W rankingu prowadzi USA (19 bilionów dolarów), przed Chinami (6,4 biliona) i Niemcami (4,4 biliona). Polska jest na 20 miejscu z wartością 602 miliardy dolarów.

>>> Marka „Polska” jest warta 602 mld dolarów

Jesteśmy za Hiszpanią (801 mld) i Turcją (751 mld). Ranking wykorzystuje metodę szacowania wartości opłat licencyjnych, tempo wzrostu PKB i jego prognozy.

Streszczenie raportu wraz z metodologią można znaleźć tutaj:

makroekonomiaAmerykanie bardziej są zaniepokojeni przeregulowaniem niż nierównościami – pisze Fiscal Times na podstawie nowego badania opinii, z którego wynika, że 54 procent Amerykanów uważa, iż przeregulowanie może zakłócać wzrost gospodarczy, a mniej bo 45 procent uważa, że system gospodarczy jest „nie fair”.

Prognozy banku Wells Fargo dla USA i świata na lata 2015 i 2016 są dość optymistyczne. Stany Zjednoczone – wzrost odpowiednio 2,8 proc., 3,0 proc., strefa euro 1,3 proc. , 1,8 proc.. Wielka Brytania 2,7 proc., 2,3 proc., Chiny 6,8 proc. i 6,5 proc., Indie 5,8 proc. 6,2 proc., Meksyk 2,8 proc. 3,2 proc.. Słabe są dla Brazylii 0,7 proc. i 1,6 proc. i Rosji, która w przyszłym roku znajdzie się w recesji -0,3 proc. i 1,3 proc.

Agencja Fitch obniżyła rating Francji do AA. Z uzasadnienia: brak poprawy w zakresie dynamiki długu publicznego. Deficyt ma wynieść 4,1 proc. PKB w przyszłym roku, przy 4,4 proc. w 2014 i 4,1 proc. w 2013, zaś dług publiczny zbliża się do 100 procent PKB. Fitch nie zmienia swoich prognoz słabego wzrostu (0,4 proc. w 2014 roku i 0,7 proc. w 2015) i zwraca uwagę na wskaźnik bezrobocia powyżej 10 proc.

uslugiNa stronie Copenhagen Consensus pojawiły się kolejne wyliczenia dla celów postmilenijnych, tym razem dotyczące korzyści jakie przyniosłaby dostępność internetu. Przykładowo zwiększenie dostępności do szerokopasmowego internetu mobilnego w krajach rozwijających się z 21 do 60 procent (3 miliardy ludzi) kosztowałoby 1,3 biliona dolarów przez 15 lat, ale przyniosłoby korzyści w wysokości 22 bilionów, co daje 17 dolarów korzyści z każdego zainwestowanego dolara.

Transfery, transfery. Odnotowujemy, że nasz rząd zamierza w przyszłym roku uruchomić kolejny program finansowanego przez podatników wsparcia budowy mieszkań, tym razem z tanimi czynszami dla młodych ludzi o niskich płacach.

Natomiast Komisja Nadzoru Finansowego zgłosiła wniosek o upadłość SKOK Wołomin. Tym razem nie podatnicy, lecz klienci banków via Bankowy Fundusz Gwarancyjny wypłacą ok. 2,2 mld złotych osobom, które ulokowały w tym SKOK oszczędności.

makroekonomiaPolska imperialna? Ścisła kooperacja z Ukrainą nadałaby nowy sens starej koncepcji międzymorza – pisze Jacek Bartosiak w Nowej Konfederacji. Fragment: „Geografia, drzemiący potencjał naszego ukraińskiego sąsiada oraz sytuacja, w której się on obecnie znajduje, dyktują, aby zacząć roztropnie zaprojektowaną i prowadzoną współpracę z Ukrainą. Mającą na celu nie uczestniczenie w wojnie, lecz uzyskanie profitów przemysłowych, surowcowych i finansowych na Ukrainie w zamian za udzielane Kijowowi wsparcie i koncesje. Takie wsparcie przynosi duży zwrot kapitału przy małym wkładzie własnym. (…) Zakładając pokonanie początkowych przeszkód, można oczekiwać, że rosnąca zależność polsko-ukraińska może z czasem doprowadzić elity znad Dniepru do przekonania o nieodzowności pogłębionej współpracy, a nawet unii gospodarczej z Polską. Zwłaszcza przy braku wyciągniętej ręki z UE, dalszego słabnięcia projektu europejskiego i ewentualnej siły polskiego kapitału współfinansującego ukraińskie reformy i kluczowe inwestycje. W wymiarze gospodarczym powyższe uwagi dotyczą ułatwionej wymiany handlowej, współpracy energetycznej, surowcowej i transportowej. A także współdziałania z ukraińskim przemysłem zbrojeniowym, który w niektórych segmentach jest bardziej zaawansowany niż Polski oraz ma poważne zaplecze badawcze. Warto też pamiętać, że Ukraina wydaje się mieć potencjał do rozwijania technologii nuklearnej (dysponuje elektrowniami atomowymi), w tym wojskowej, co ma niebagatelne znaczenie”.

wkazniki
energia
makroekonomia
uslugi
makroekonomia

Tagi