Obawy o finanse a krańcowa skłonność do konsumpcji

Wyniki prowadzonego w czasie pandemii badania, pokazują, że brytyjskie gospodarstwa domowe, obawiające się o swoją przyszłość finansową - w przypadku jednorazowej korzystnej zmiany dochodu -  zamierzają jednak wydać na konsumpcję więcej niż pozostałe.
Obawy o finanse a krańcowa skłonność do konsumpcji

(©Envato)

Pandemia COVID-19 wzbudziła na nowo zainteresowanie tym, jak wydatki gospodarstw domowych reagują na zmiany w dochodach. Kryzys uderzył w dochody znacznej części gospodarstw domowych, a zamrożenie gospodarki oznaczało, że spadek zagregowanych wydatków był znaczny, przy dużych różnicach między gospodarstwami domowymi.

Nasze główne wnioski wskazują na istotną rolę oczekiwań gospodarstw domowych przy określaniu reakcji konsumpcji na szoki.

Korzystając z badania brytyjskich gospodarstw domowych, przeprowadzonego na dużej reprezentatywnej próbie, w naszej nowej pracy badamy, w jaki sposób oczekiwania gospodarstw domowych co do przyszłej sytuacji finansowej mogą wpływać na ich krótkoterminową krańcową skłonność do konsumpcji (MPC, ang. marginal propensity to consume) w przypadku dodatnich szoków dochodowych. Nasze główne wnioski wskazują na istotną rolę oczekiwań gospodarstw domowych przy określaniu reakcji konsumpcji na szoki.

Wydatki gospodarstw domowych finansowane transferami dochodów w czasie pandemii były niskie

Nowe zbiory danych umożliwiły ekonomistom dość szybkie oszacowanie MPC gospodarstw domowych z okresu pandemii, czyli tej części wzrostu dochodów, którą konsument wydaje – w czasie pandemii dość lekką ręką – a nie oszczędza. Dostępne dane wskazują, że gospodarstwa domowe najczęściej oszczędzają lub spłacają zadłużenie wtedy, gdy otrzymują jednorazowy zastrzyk gotówki. Istnieją jednak dowody na to, że w przypadku pozytywnych szoków dochodowych skłonność do konsumpcji jest największa u gospodarstw domowych o dochodach niskich i ograniczonych płynnościowo oraz takich, które doświadczyły większego spadku dochodów w porównaniu do stanu sprzed pandemii.

Wpływ niepewności makroekonomicznej na wydatki gospodarstw domowych

Mniej natomiast mamy dowodów empirycznych – zwłaszcza jednoznacznych – na związek między oczekiwaniami gospodarstw domowych a MPC. Zgodnie z ostrożnościowymi modelami oszczędności, gospodarstwa domowe zaniepokojone o finanse mają zwykle niższą MPC: gromadzą one oszczędności, aby złagodzić ewentualne przyszłe negatywne szoki dochodowe. Tezę tę zdają się potwierdzać pewne dowody dotyczące USA i strefy euro. Ale inni badacze stwierdzają nikłą rolę indywidualnych oczekiwań makroekonomicznych dla wyjaśnienia różnic w MPC.

W odniesieniu do Wielkiej Brytanii istnieją dowody na to, że osoby spodziewające się pogorszenia sytuacji finansowej lub utraty pracy w ciągu najbliższych trzech miesięcy rzeczywiście deklarują wyższą krańcową skłonność do konsumpcji w wypadku otrzymania hipotetycznego przelewu. W tym artykule przyjrzymy się zatem bliżej powiązaniom pomiędzy obawami finansowymi a wydatkami gospodarstw domowych.

Wydatki w przypadku zastrzyku gotówki, na podstawie danych z badań gospodarstw domowych

Korzystamy z danych szczegółowych obejmujących zrównoważony panel 7000 brytyjskich gospodarstw domowych, zebranych w ramach badania Understanding Society COVID19 Study [Badanie na temat społeczeństwa w czasie pandemii COVID-19]  (Instytut Badań Społeczno-Ekonomicznych 2020). Understanding Society jest głównym brytyjskim badaniem przekrojowym gospodarstw domowych. Badanie COVID-19 podjęto w celu zebrania doświadczeń podgrupy tych gospodarstw domowych w czasie pandemii. Interesująca nas zmienna, MPC, jest pozyskiwana na podstawie wielu pytań zadawanych w lipcu 2020 roku, listopadzie 2020 roku i marcu 2021 roku, w których pytano gospodarstwa domowe o to, co zrobiłyby w ciągu najbliższych trzech miesięcy, gdyby otrzymały jednorazowy hipotetyczny przelew w wysokości 500 funtów.

Wynik pokazał, że takim wypadku w wydatkach około 78 proc. gospodarstw domowych nie zaszłyby żadne zmiany. Około 18 proc. wydałoby więcej, a około 4 proc. – mniej. Odpowiedzi te są stosunkowo stabilne we wszystkich trzech rundach badania. Następnie obliczamy MPC gospodarstwa domowego jako zgłoszoną zmianę konsumpcji w funtach podzieloną przez 500 funtów. Zakładamy, że MPC mieści się w przedziale od zera do jednego, a zatem gospodarstwa domowe, które zadeklarowały, że ich wydatki będą mniejsze lub nie zmienią się, są kodowane jako posiadające MPC na poziomie zero. Stwierdzamy, że średnia wartość MPC we wszystkich badaniach wynosi zaledwie 11 proc.

Pandemiczne obawy o finanse

Ankiety zawierały również pytania dotyczące oczekiwań gospodarstw domowych, które pozwalają zbadać związek pomiędzy obawami finansowymi a MPC. Oczekiwania te odnoszą się do sytuacji finansowej gospodarstw domowych w ciągu najbliższych trzech miesięcy, czyli w tym samym horyzoncie czasowym, co w pytaniu dotyczącym MPC. Nasza główna miara obaw finansowych opiera się na postrzeganym przez gospodarstwa domowe prawdopodobieństwie wystąpienia trudności w regulowaniu rachunków i pokrywaniu wydatków w ciągu najbliższych trzech miesięcy (zakres od 0 do 100 proc.).

W naszych modelach podstawowej regresji liniowej przekształcamy zmienną dotyczącą obaw finansowych w zmienną binarną, która przyjmuje wartość jeden, jeśli oczekiwane prawdopodobieństwo trudności finansowych gospodarstwa domowego przekracza medianę w próbie, i zero w innych przypadkach.

Co przesądza o problemach finansowych?

Łączymy badania COVID -19 z badaniem głównym, aby wyodrębnić ważne cechy gospodarstw domowych sprzed kryzysu, takie jak zadłużenie hipoteczne i oszczędności. Następnie badamy, które cechy są powiązane z problemami finansowymi za pomocą panelowej regresji probitowej we wszystkich trzech badaniach. Uwzględniamy szeroki zestaw cech charakterystycznych gospodarstw domowych: zmienne społeczno-demograficzne, cechy finansowe, subiektywną bieżącą sytuację finansową, informacje o zatrudnieniu, świadczenia i obawy zdrowotne.

Pogarszające się nastroje konsumentów: wczesny wskaźnik recesji w USA?

Stwierdzamy, że gospodarstwa domowe, które obawiają się, że w krótkiej perspektywie nie będą w stanie zapłacić rachunków, są znacznie częściej zróżnicowane: gospodarstwa wcześniej zaniepokojone swoją obecną sytuacją finansową; gospodarstwa o ograniczonej płynności finansowej; takie o niskich dochodach; wynajmujące mieszkania lub spłacające kredyty hipoteczne; młodsze, prowadzone przez mężczyzn i osoby należące do mniejszości etnicznych; takie, których członkowie są na „postojowym” (urlopie związanym z zamrożeniem gospodarki); gospodarstwa uzależnione od zasiłków; gospodarstwa pracowników zatrudnionych w branżach, które w większym stopniu odczuły skutki pandemii.

Związek pomiędzy obawami finansowymi a wydatkami

Następnie przeprowadzamy kilka regresji panelowych, aby określić różnice w MPC pomiędzy różnymi gospodarstwami domowymi w czasie pandemii. Naszą zmienną zależną jest deklarowana MPC, mieszcząca się w przedziale od 0 do 1, a kluczową zmienną objaśniającą jest zmienna binarna dotycząca obaw finansowych. Uwzględniamy kilka elementów kontrolnych dotyczących gospodarstw domowych, takich jak oszczędności, okres od założenia gospodarstwa, dochód i wiek członków – co do których można oczekiwać, że są skorelowane z decyzjami gospodarstwa domowego dotyczącymi wydatków. Oprócz zmiennej dotyczącej obaw finansowych, która wskazuje, czy gospodarstwo domowe uważa, że za trzy miesiące będzie w gorszej sytuacji finansowej, uwzględniamy również zmienną wskazującą, czy gospodarstwo domowe ma obecnie trudności z zarządzaniem finansami. Pozwala nam to wyodrębnić rolę krótkoterminowych oczekiwań co do przyszłych tarapatów finansowych. Gdybyśmy nie kontrolowali bieżącej sytuacji finansowej gospodarstwa domowego, wyniki mogłyby po prostu odzwierciedlać fakt, że niektóre gospodarstwa domowe już teraz borykają się z trudnościami, a zatem w większym stopniu reagują na szok dochodowy.

Krótkoterminowe obawy finansowe odgrywają kluczową rolę w wyjaśnianiu różnic w krańcowej skłonności do konsumpcji gospodarstw domowych w czasie pandemii.

Krótkoterminowe obawy finansowe odgrywają kluczową rolę w wyjaśnianiu różnic w krańcowej skłonności do konsumpcji gospodarstw domowych w czasie pandemii. Stwierdzamy, że gospodarstwa domowe obawiające się o finanse mają MPC wyższą o 2,3 punktu procentowego niż gospodarstwa, które obaw nie mają. Jest to o 20 proc. więcej niż średnia dla próby. Wynik ten jest odporny na kilka testów kontrolnych, takich jak zastosowanie alternatywnych miar obaw finansowych, kontrola ze względu na obawy związanych ze zdrowiem czy pewne zmiany w konstrukcji pytania dotyczącego MPC.

Sprawdzamy również, czy cięcia wydatków w przeszłości, negatywne szoki dochodowe, zadłużenie hipoteczne i sytuacja na rynku pracy wyjaśniają, dlaczego gospodarstwa domowe zaniepokojone sytuacją finansową mają wyższą MPC. Udało nam się znaleźć jedynie słabe dowody na to, że część naszych wyników może wynikać z różnych udziałów wydatków uznaniowych i zależności od zasiłków. Jest mało prawdopodobne, by odgrywały one dużą rolę.

Dostosowujemy naszą podstawową specyfikację, aby wykorzystać fakt, że nasza zmienna dotycząca obaw finansowych ma zakres od 0 proc. do 100 proc. Stwierdzamy, że na nasze wyniki największy wpływ mają gospodarstwa domowe o umiarkowanych obawach, czyli mieszczące się w przedziale prawdopodobieństwa 1 proc.- 50 proc. Sugeruje to, że dopóki subiektywne prawdopodobieństwo znalezienia się w finansowych tarapatach w przyszłości nie jest zbyt duże, zaniepokojone gospodarstwa domowe są skłonne do wydawania większej części niespodziewanych dochodów niż pozostałe gospodarstwa. Z kolei gospodarstwa domowe, które są pewne, że nie będą w stanie zapłacić rachunków (prawdopodobieństwo 100 proc.), mają najniższą krańcową skłonność do konsumpcji; gospodarstwa te oszczędzają większą część środków, aby przygotować się na gorsze czasy.

Gospodarstwa domowe, które są pewne, że nie będą w stanie zapłacić rachunków (prawdopodobieństwo 100 proc.), mają najniższą krańcową skłonność do konsumpcji; gospodarstwa te oszczędzają większą część środków, aby przygotować się na gorsze czasy.

Choć nasze wyniki mogą być zaskakujące z punktu widzenia klasycznego modelu konsumpcji, mniej zaskakują z perspektywy behawioralnej. W modelach behawioralnych gospodarstwa domowe mogą rozdzielać dochody i wydatki na różne „konta mentalne”, a w ramach tych kont tworzyć budżety, co pozwala wyważyć relatywne koszty i korzyści, a także działa jako mechanizm samokontroli. Gospodarstwa domowe zaniepokojone o finanse mogą być bardziej skłonne do planowania budżetu i traktowania środków w ramach każdego oznaczonego konta mentalnego jako odrębnych i niedoskonale zastępowalnych. Dzięki temu są one bardziej skłonne do wydawania pieniędzy pochodzących z niespodziewanych transferów. Istnieją również dowody na to, że różnice w zachowaniach konsumenckich mogą wynikać z różnych preferencji. Na przykład niecierpliwość może skłaniać gospodarstwa domowe do zwiększania konsumpcji, a także być powiązana z wyższym prawdopodobieństwem wystąpienia problemów finansowych w przyszłości.

Choć nasze wyniki mogą być zaskakujące z punktu widzenia klasycznego modelu konsumpcji, mniej zaskakują z perspektywy behawioralnej.

Wykazaliśmy, że gospodarstwa domowe z obawami o sytuację finansową charakteryzują się wyższą krańcową skłonnością do konsumpcji (MPC) w przypadku pozytywnych szoków dochodowych. Co się jednak dzieje w przypadku negatywnych szoków dochodowych? Niestety, badanie nie zawierało pytań dotyczących scenariusza obniżenia dochodu. Sprawdzamy zatem, czy gospodarstwa domowe z obawami o finanse, które odczuły spadek dochodów w czasie pandemii, były bardziej skłonne do ograniczenia wydatków niż gospodarstwa domowe nie mające takich obaw, które również doświadczyły spadku dochodów. Wyniki sugerują, że w następstwie ujemnego szoku dochodowego gospodarstwa domowe z obawami o finanse rzeczywiście ograniczały konsumpcję w większym stopniu niż gospodarstwa wolne od obaw. Wynika stąd, że silniejsze reakcje „konsumpcyjne” w tej pierwszej grupie mogą nie ograniczać się do scenariuszy z dodatnimi szokami dochodowymi.

Podsumowanie

Wykorzystaliśmy dane sondażowe z okresu pandemii, aby zbadać, jak gospodarstwa domowe, które obawiają się o swoją przyszłość finansową, reagują na hipotetyczny pozytywny szok dochodowy. Stwierdzamy, że wbrew oczekiwaniom gospodarstwa domowe z obawami zamierzają wydać o około 20 proc. więcej niż pozostałe. O takich wynikach przesądzają raczej gospodarstwa domowe o umiarkowanych obawach, niż te, które są pewne, że w najbliższym czasie nie będą w stanie opłacić rachunków.

 

Uwaga autora: Poglądy wyrażone w niniejszym artykule reprezentują wyłącznie nasze własne poglądy i nie należy ich traktować jako przedstawiających poglądy Banku Anglii, Międzynarodowego Funduszu Walutowego, jego Rady Wykonawczej czy kierownictwa MFW.

 Bruno Albuquerque Economist, International Monetary Fund

Georgina GreenEconomist, Bank of England

Artykuł ukazał się w wersji oryginalnej na platformie VoxEU, tam też dostępne są przypisy i bibliografia.

(©Envato)

Tagi


Artykuły powiązane

Inflacja cen żywności zagraża najbiedniejszym

Kategoria: Trendy gospodarcze
Badanie pokazało, że silne przyspieszenie wzrostu cen żywności ma istotnie negatywny wpływ na poziom dobrobytu gospodarstw domowych w krajach rozwijających się. Utrzymanie tego zjawiska pogłębi istniejące nierówności społeczne.
Inflacja cen żywności zagraża najbiedniejszym

Czego można się dowiedzieć o oczekiwaniach inflacyjnych

Kategoria: VoxEU
Oczekiwania inflacyjne gospodarstw domowych są zwykle zawyżone, systematycznie niesymetryczne i skorelowane z cechami społecznymi i demograficznymi. Badanie tych niejednorodności i ich wpływu na zagregowane wyniki gospodarcze jest obecnie kluczowym wyzwaniem dla decydentów politycznych.
Czego można się dowiedzieć o oczekiwaniach inflacyjnych