(CC BY Images of Money)
Porozumienie, o którym mowa, ma być największym tego typu paktem w historii. Ma ułatwić handel i tworzyć miejsca pracy, tyle że przecież USA i UE już teraz mogą ze sobą wzajemnie handlować. Cła są niskie, a wymiana dóbr i usług silna.
Obawiamy się, że negocjacje tak naprawdę mają za cel wymuszenie obniżenia standardów i regulacji, które chronią ludzi i środowisko. Te reguły drażnią duże korporacje, ale na porozumieniu, które je usuwa, skorzystają właśnie te korporacje, a nie obywatele, konsumenci i przyroda.
>>Cały komentarz na stronie EUObserver
oprac. SS