Odwrót od globalizacji

Od globalnego kryzysu finansowego zwiększa się rola protekcjonizmu w polityce handlowej państw. Trwałość polityczna globalizacji i międzynarodowego porządku liberalnego będzie zależeć od tego, na ile skutecznie społeczeństwa poradzą sobie z konsekwencjami dystrybucyjnymi zmian strukturalnych.
Odwrót od globalizacji

Wokół niedawnego wzrostu popularności partii populistycznych w rozwiniętych demokracjach rozgorzała ożywiona dyskusja. Kilka prac omówiono podczas specjalnej debaty VoxEU. Jednym z najbardziej wyrazistych zjawisk związanych z falą populizmu jest „odwrót od globalizacji”. W naszej ostatniej pracy charakteryzujemy to zjawisko jako polityczne przesunięcie wyborców i partii w kierunku protekcjonistycznym i izolacjonistycznym, z istotnymi następstwami dla stanowiska rządów i realizowanej polityki. Dostarczamy opisowych danych na temat odwrotu od globalizacji w tym kierunku i omawiamy jego teoretyczne podstawy w ramach standardowych modeli handlu.

Wreszcie, dokonujemy przeglądu dowodów na temat czynników wywołujących odwrót od globalizacji. W tym kontekście globalizacja staje się istotnym czynnikiem ze względu na konsekwencje dystrybucyjne związane z rosnącym zaangażowaniem w handel. Jednakże odwrót od globalizacji jest tylko częściowo uzależniony od handlu międzynarodowego. Okazuje się, że inne czynniki – takie jak zmiany technologiczne, imigracja, stymulowane kryzysem oszczędności budżetowe, a także kwestie kulturowe – odgrywają podobną rolę w pobudzaniu obserwowanej zmiany politycznej. Korzystając z literatury medycznej, opisujemy ten wieloprzyczynowy charakter zjawiska za pomocą pojęcia „współchorobowości”, w której różne czynniki łączą się, aby wywołać odwrót.

Dokumentowanie odwrotu od globalizacji

W celu udokumentowania odwrotu od globalizacji wykorzystujemy nowo zebrane dane dla 23 uprzemysłowionych, zaawansowanych demokracji, obejmujących Europę, Amerykę Północną i Azję. Analiza obejmuje lata 1980-2019.

Jak wojna celna USA-Chiny wpłynęła na chińską gospodarkę?

Rozpoczynamy od przedstawienia opisowych danych dotyczących odwrotu od globalizacji w kontekście zachowań wyborczych. Dla każdego kraju, w każdych wyborach krajowych, uzyskuje się to poprzez połączenie dwóch składników: (1) podziału głosów na poszczególne partie; oraz (2) wyniku ideologicznego, zwanego autarkią netto, który odzwierciedla stanowisko każdej partii w odniesieniu do polityki handlowej i multilateralizmu, na podstawie danych z manifestów partyjnych. Lokalizacja elektoratu jest następnie obliczana jako ważona suma wyników partii, przy użyciu udziałów w głosach jako wag. Jest to w zasadzie ideologiczny środek ciężkości (COG) elektoratu.

Patrząc na średnią całkowitą dla krajów, widoczny jest jego spadek od początku lat 80. do początku lat 90. XX wieku. Po tej fali globalizmu od połowy lat 90. XX wieku następuje przesunięcie w kierunku protekcjonizmu. Taka prawidłowość jest wyraźnie zauważalna w większości krajów. Jedynymi wyjątkami wydają się być Australia i Nowa Zelandia, które startowały z relatywnie wysokiego poziomu autarkii netto, a w ostatnich latach odnotowują spadek. Bardzo podobne dowody uzyskuje się, gdy przyjrzymy się ideologicznemu usytuowaniu organów władzy ustawodawczej i wykonawczej. Sugeruje to, że zmiana zachowań związanych z głosowaniem miała wpływ na skład organów decyzyjnych.

Przesunięcie w kierunku protekcjonizmu jest zauważalne w zakresie rozwoju polityki handlowej, począwszy od brexitu, poprzez wojnę handlową między USA i Chinami, aż po stanowisko Organu Apelacyjnego WTO.

Przesunięcie w kierunku protekcjonizmu jest również zauważalne w zakresie rozwoju polityki handlowej. W tym względzie można wskazać wiele niedawnych przypadków, począwszy od brexitu, poprzez wojnę handlową między USA i Chinami, aż po stanowisko Organu Apelacyjnego WTO. Bardziej systematyczne dowody przedstawiono na wykresie, opartym na danych z systemu Globalny Alert Handlowy (Global Trade Alert), zgodnie z którym protekcjonistyczne interwencje w ramach polityki handlowej rosły szybciej niż interwencje liberalizujące, począwszy od kryzysu finansowego.

Można jednak zaobserwować również więcej zmian sprzyjających handlowi. Na przykład liczba aktywnych regionalnych umów handlowych (RTA), a zwłaszcza stref wolnego handlu (FTA), rosła nawet po kryzysie finansowym. Jednocześnie średnie taryfy celne z czasem ulegały zmniejszeniu. W coraz większym stopniu uruchamiane są jednak tymczasowe środki ochronne, takie jak cła antydumpingowe i wyrównawcze, przy rosnących stawkach ad valorem, co pociąga za sobą silniejsze skutki protekcjonistyczne.

Ogólnie rzecz biorąc, ewolucja polityki handlowej wydaje się zgodna z opisaną powyżej dynamiką polityczną. Obraz staje się jednak bardziej złożony, kiedy przyjrzymy się indywidualnym postawom. Nie znajdujemy systematycznych dowodów na ogólne pogorszenie się opinii publicznej na temat globalizacji. Jednak znaczna mniejszość, a w niektórych przypadkach zdecydowana większość respondentów badania uważa, że w rzeczywistości nie odnosi korzyści z handlu międzynarodowego (np. 39 proc. w USA i 60 proc. we Włoszech).

Ekonomia odwrotu od globalizacji

Z perspektywy teoretycznej omawiamy, w jaki sposób odwrót od globalizacji może pojawić się w standardowych modelach handlu, jeśli weźmiemy pod uwagę „społeczny ślad” globalizacji w postaci nierówności spowodowanych handlem i utraconych pozytywnych efektów zewnętrznych ze strony „strategicznych gałęzi przemysłu”.

Jeśli chodzi o nierówności wywołane handlem, według ogólnego przesłania modeli Ricarda i Vinera oraz Heckschera-Ohlina liberalizacja handlu prowadzi do powstania zwycięzców i przegranych, których tożsamość może być różna w krótkim lub długim okresie czasu.

Intuicyjnie, w perspektywie długoterminowej właściciele czynników, które są wykorzystywane stosunkowo intensywnie w kurczących się gałęziach gospodarki krajowej konkurujących z importem (np. nisko wykwalifikowana siła robocza), tracą na liberalizacji handlu. Z drugiej strony, właściciele czynników, które są wykorzystywane stosunkowo intensywnie w rozwijającej się działalności eksportowej (np. kapitał lub wysoko wykwalifikowana siła robocza), wygrywają.

W ujęciu krótkoterminowym, nawet długoterminowi zwycięzcy mogą stracić o tyle, o ile są uwięzieni w kurczących się rodzajach aktywności ekonomicznej, a przejście do rozwijających się gałęzi przemysłu nie dzieje się natychmiast czy bez kosztów. W świetle tych modeli liberalizacja handlu może spotkać się ze sprzeciwem ze strony właścicieli czynników, którzy tracą, przyczyniając się tym samym do odwrotu od globalizacji.

Abstrahując od kwestii nierówności i przyjmując konfigurację ricardiańską, w której występuje tylko jeden czynnik produkcji, odwrót od globalizacji może się pojawić, gdy liberalizacja handlu prowadzi do kurczenia się strategicznych gałęzi przemysłu. Są to gałęzie przemysłu, które generują pozytywne efekty zewnętrzne dla całej gospodarki, począwszy od rozprzestrzeniania się technologii po udogodnienia konsumpcyjne, takie jak korzyści pochodzące z gałęzi przemysłu, które przyczyniają się do bezpieczeństwa narodowego oraz wynikające z aspektów kulturowych, takich jak tożsamość i godność pracowników. W obecności efektów zewnętrznych, życzliwy rząd może nie dążyć do wolnego handlu jako optymalnego wyniku.

Chiński krok ku samowystarczalności

Dlatego też, jeśli odziedziczone pozytywne podejście do swobody handlu jest nadmierne można zaobserwować protekcjonistyczny odwrót w polityce handlowej.

Siły sprawcze odwrotu od globalizacji

Jakie są siły sprawcze odwrotu od globalizacji? W ostatnich latach powstała obszerna literatura poświęcona temu szerokiemu zagadnieniu, badająca zarówno czynniki ekonomiczne, jak i uwarunkowania kulturowe.

W kilku pracach podkreślono rolę handlu, koncentrując się w szczególności na konsekwencjach gwałtownego wzrostu importu z Chin w okresie od początku lat 90. XX wieku do kryzysu finansowego. Wykazano, że regiony bardziej narażone na tzw. „szok chiński”, ze względu na ich historyczną specjalizację przemysłową, odczuwają negatywne skutki pod wieloma względami, począwszy od wyższego bezrobocia, niższej aktywności zawodowej, zwiększonego korzystania z rent inwalidzkich i innych świadczeń transferowych, obniżonych wynagrodzeń, jak również niższego poziomu zaopatrzenia w dobra publiczne i pogorszenia warunków zdrowotnych.

Regiony bardziej narażone na tzw. „szok chiński”, odczuwają negatywne skutki, począwszy od wyższego bezrobocia, niższej aktywności zawodowej, zwiększonego korzystania z rent inwalidzkich i innych świadczeń transferowych, obniżonych wynagrodzeń, niższego poziomu zaopatrzenia w dobra publiczne i pogorszenia warunków zdrowotnych.

Zjawisko to miało również reperkusje polityczne, prowadząc do wzrostu poparcia dla protekcjonistycznych, izolacjonistycznych i nacjonalistycznych partii i kandydatów.

Dostępne dowody pozwalają stwierdzić, że odwrót od globalizacji jest zatem zjawiskiem endogenicznym w stosunku do samej globalizacji. Stwierdzono jednak, że inne czynniki mogą w podobny sposób kształtować elektorat. W szczególności wykazano, że postęp technologiczny, poprzez automatyzację produkcji za pomocą robotów, generuje konsekwencje dystrybucyjne, które są zbliżone do tych związanych z handlem, prowadząc do podobnych reakcji politycznych. To samo dotyczy stymulowanych kryzysem oszczędności budżetowych, a także imigracji, która działa zarówno jako katalizator strukturalnych problemów gospodarczych, jak i bezpośredni czynnik determinujący polityczny odwrót.

Wnioski

Ogólnie wydaje się, że globalizacja jest zagrożona częściowo z powodów, które nie są ściśle związane z handlem. Trwałość polityczna globalizacji – i prawdopodobnie międzynarodowego porządku liberalnego – będzie zależeć od tego, na ile skutecznie społeczeństwa poradzą sobie z konsekwencjami dystrybucyjnymi zmian strukturalnych w sposób bardziej integrujący.

 

Italo Colantone – Associate Professor of Economics, Bocconi University

Gianmarco Ottaviano – Professor of Economics, Bocconi University; and CEPR Research Fellow

Piero Stanig – Associate Professor of Political Science, Bocconi University

 

Artykuł ukazał się w wersji oryginalnej na platformie VoxEU, tam też dostępne są przypisy i bibliografia.


Tagi


Artykuły powiązane

Wpływ konfliktów geopolitycznych na handel i wzrost gospodarczy

Kategoria: Trendy gospodarcze
Badanie pokazało, że rozdzielenie światowego systemu handlu na dwa bloki – amerykański i chiński – spowodowałoby w 2040 r. obniżenie światowego dobrobytu o około 5 proc. w porównaniu z sytuacją wyjściową. Straty byłyby największe (ponad 10 proc.) w regionach o niskich dochodach.
Wpływ konfliktów geopolitycznych na handel i wzrost gospodarczy