Przyszłość z ograniczonym optymizmem

Wzrost PKB w ostatnich latach, w porównaniu do innych państw UE był w Polsce rzeczywiście dość spektakularny. Jednak moje obserwacje wskazują, że w latach 2021-2022 był on w bezprecedensowym stopniu oparty na bardzo gwałtownym wzroście w cyklu zapasów – zauważa dr Michał Możdżeń z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie.

Oznacza to, że firmy zakumulowały olbrzymie zdolności obsługi krajowego i zagranicznego popytu finalnego, ale ta część wzrostu nie była widoczna w kieszeniach Polaków (akumulacja zapasów podbiła udział nadwyżki operacyjnej firm w PKB do niespotykanych wcześniej poziomów). Jednocześnie wywołała ona nacisk na zdolności wytwórcze oraz presję cenową, która podbiła równolegle ceny konsumpcyjne i oczekiwania płacowe. W konsekwencji ścieżka dezinflacji będzie najprawdopodobniej mniej stroma niż w alternatywnym świecie, w którym udałoby się zmniejszyć amplitudę aktualnego cyklu zapasów.

Jednocześnie obniżanie zapasów w firmach nie jest procesem prostym i bezkosztowym. Wywołuje wiele ryzyk związanych z rentownością sprzedaży i płynnością finansową firm i może odbić się na koniunkturze oraz stabilności gospodarczej. Dlatego patrzę na wskaźniki dynamiki PKB w ostatnich latach z ograniczonym optymizmem. Osobiście „wolałbym”, żeby PKB rosło trochę wolniej, ale w konsekwencji akumulacja zapasów w poprzednich kwartałach też nie była tak wysoka.

Dług publiczny w Polsce utrzymuje się na umiarkowanym poziomie. Oczywistą konsekwencją wysokiej inflacji był w ostatnich dwóch latach bardzo szybki wzrost mianownika w relacji długu do nominalnego PKB, przez co wskaźnik ten dynamicznie spadł. Strukturalnie nie należy moim zdaniem obawiać się wzrostu długu publicznego, który ma w dużej mierze charakter zobowiązania wewnątrzkrajowego.

W szkole myślenia, którą reprezentuję, dla stabilności gospodarczej istotniejszy od długu publicznego jest dług zagraniczny wszystkich krajowych sektorów gospodarczych. I ten w Polsce, w ujęciu netto jest niski – sięga kilku procent PKB. Co więcej polski sektor rządowy i samorządowy należy do najmniej zadłużonych za granicą sektorów publicznych w UE, co potwierdzane jest danymi na temat struktury wierzycieli i walutowej długu publicznego raportowanymi przez Ministerstwo Finansów.

Jednocześnie jednak, ze względu na stosunkowo słabo rozwinięty system finansowy w Polsce dług publiczny stanowi znaczącą część wierzytelności utrzymywanych w bilansach banków, w związku z czym gwałtowniejsze zmiany w wycenie krajowych obligacji stanowią dla stabilności banków pewne zagrożenie. Jest to jednak moim zdaniem zagrożenie, które – ze względu na fundamentalnie stabilną sytuację gospodarczą kraju – może być stosunkowo łatwo minimalizowane przez aktywną interwencję NBP.

 

Dr Michał Możdżeń – Kolegium Gospodarki i Administracji Publicznej, Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie, Polska Sieć Ekonomii.


Tagi


Artykuły powiązane

Koniec taniego pieniądza: nadchodzą trudniejsze czasy dla polityki fiskalnej?

Kategoria: Trendy gospodarcze
Właśnie dokonuje się duży zwrot w polityce najważniejszych banków centralnych na świecie. Ściśle wiąże się z tym obserwowany wzrost rentowności obligacji rządowych, który rozpoczął się w 2021 r. i nabrał gwałtownego przyspieszenia w tym roku.
Koniec taniego pieniądza: nadchodzą trudniejsze czasy dla polityki fiskalnej?

Przyczyny gospodarczych niepowodzeń Argentyny

Kategoria: Trendy gospodarcze
Argentyna, niegdyś jedna z najbogatszych gospodarek świata, co parę lat przechodzi spektakularny kryzys, kończący się ogłoszeniem niewypłacalności państwa, odcięciem od finansowania zagranicznego, hiperinflacją oraz wzrostem ubóstwa społeczeństwa. Jak przerwać ten zaklęty krąg?
Przyczyny gospodarczych niepowodzeń Argentyny

O zdrowy rozsądek w polityce pieniężnej

Kategoria: Analizy
Dziennik „Rzeczpospolita” wyróżnia się regularnym udostępnianiem swych łamów opiniom dotyczącym polityki pieniężnej. W większości autorami tych opinii są byli członkowie Rady Polityki Pieniężnej. Niestety, często zawierają one błędy merytoryczne. Bank centralny poświęcił wiele uwagi ich prostowaniu.
O zdrowy rozsądek w polityce pieniężnej