W Polsce więcej wolności osobistej niż gospodarczej

Instytuty Cato, Fraser i Fundacja Naumanna opublikowały indeks wolności Human Freedom Index wykorzystujący 76 wskaźników. Polska na 27 miejscu. Nadto warto przeczytać czy nadchodzi kryzys giełdowy, kilka opinii z kraju o ministrze skarbu (kopalnie, energetyka, LOT) oraz o tym komu i dlaczego podpadły polskie banki. Na deser raj dla hakerów czyli Internet rzeczy i dom wypełniony inteligentnymi urządzeniami.
W Polsce więcej wolności osobistej niż gospodarczej

makroekonomiaOpublikowany w tym tygodniu indeks wolności Human Freedom Index składa się z dwóch części Personal Freedom i Economic Freedom. W sumie wygrywa Hongkong przed Szwajcarią, Finlandią, Dania i Nową Zelandią. Polska na 27 miejscu. W indeksie gospodarczym (ostatni za 2014 rok), który był wcześniej publikowany, Polska jest daleko – na 48 miejscu, a wygrywa Hongkong, przed Singapurem, Nową Zelandią, Szwajcarią i Mauritiusem. Z państw Unii Europejskiej najwyżej jest Finlandia, ale dopiero na 10 miejscu. Natomiast w indeksie według wolności osobistej Europa jest bezkonkurencyjna, a Polska znajduje się na 20 miejscu (wygrywają kraje skandynawskie, najlepszy w Azji Hongkong jest na 18. miejscu).

Strona instytutu Frasera jest tu, a PDF całego raportu tu.

finanse-publiczneDlaczego Grecja ma problemy, a Japonia mimo większego długu w relacji do PKB ich nie ma? Kilka różnic zidentyfikował Andre Spicer z City University w Londynie. Po pierwsze dług Japonii jest częściowo wynikiem księgowości – znaczną jego cześć rząd winien jest sam sobie. Po odjęciu długu wewnątrz sektora publicznego wskaźnik spada z 220 do 140 procent PKB. Po drugie, dług Japonii w 90 procentach posiadają obywatele i instytucje finansowe z tego kraju, Grecy muszą negocjować z technokratami z północnej Europy. Po trzecie, Japonia może jeszcze podnieść podatki, by spłacić długi, gdyby zaszła taka potrzeba – na przykład podatek konsumpcyjny wynosi 8 procent, a VAT w Grecji 6,3 i 23 procent. Grecja nie ma polityki monetarnej, Japonia może ją prowadzić samodzielnie (włącznie z zakupem obligacji przez bank centralny). Japonia zachowała reputację solidnego dłużnika, Grecja ją straciła.

mobilnaMichel Snyder w blogu Economic Collapse wylicza i pokazuje na wykresach 23 kraje , w których mają miejsce spadki na giełdach. Polska jest według Snydera jednym z nich. Z istotnych: Chiny, Turcja, Brazylia, Singapur, Korea i Tajwan. Trzyma się jeszcze Europa Zachodnia i Stany Zjednoczone.

Snyder cytuje ciekawy tekst Johna Ficeneca z Telegraph, który wylicza osiem przesłanek dla tezy, że nadchodzi kryzys giełdowy na świecie, m.in. mamy jeden z najdłuższych rynków byka w historii, nadchodzi szok stóp procentowych, kryzys panuje na rynku surowców, w Chinach spowolnienie.

wiadomosciPrezes LOT złożył rezygnację, kiedy dowiedział się, że minister skarbu nie podpisze listu intencyjnego z funduszem Indigo w sprawie sprzedaży LOT, bo zbliżają się wybory (Indigo jest m.in. udziałowcem Wizzair). Prezes funduszu William Franke skomentował w liście do ministra Andrzeja Czerwińskiego: „Wszystko wskazuje, że opcją ministerstwa wobec naszej inwestycji jest dalsze wykorzystywanie pieniędzy podatników w celu utrzymania tego przewoźnika przy jednoczesnym obserwowaniu konkurencyjnych zakusów na rynek, bądź sprzedanie LOT-u większemu konkurentowi (Lufthansa, IAG/British Airways bądź linii z Bliskiego Wschodu). Czy jest to w najlepszym interesie Polski ? Czy jest to w interesie klientów spółki? Czy jest to w interesie podatników?”. Ministerstwo replikuje: „Nie jest prawdą, że resort w jakikolwiek sposób opóźnia proces. Dla umożliwienia wejścia do spółki inwestora, MSP doprowadziło do zmiany ustawy o LOT. Trzeba jednak mieć też świadomość, że pozyskanie inwestora wymaga przygotowania wielu dokumentów jak np. biznesplan i wycena akcji, a takich spółka jeszcze nie przedstawiła”.

mobilnaGłówna ekonomistka Konfederacji Lewiatan Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek krytycznie ocenia praktyki Ministerstwa Skarbu, które wstrzymuje prywatyzację LOT-i i szkodzi spółkom energetycznym starając się je przymusić do ratowania kopalni. Fragment (w skrócie): „Wydawało się, że takie praktyki to czasy dawno i słusznie minione. Czy Ministerstwo Skarbu Państwa nie rozumie, że zarządom spółek energetycznych nie wolno podjąć decyzji, które mogą „sprowadzić bezpośrednie niebezpieczeństwo wyrządzenia znacznej szkody majątkowej” (art. 298 par. 1a Kodeksu Karnego), bowiem grodzi to członkom zarządu karą pozbawienia wolności do lat 3. Taka sama kara dotyczy członków rad nadzorczych. I jeszcze dzisiejsza informacja o „odesłaniu potencjalnego inwestora LOT do poczekalni”. To kolejny przejaw nieodpowiedzialności. Gdy wreszcie Ministerstwo Skarbu Państwa dało firmie oddech i przestało zmieniać jej szefów z kilkumiesięczną częstotliwością, udało się przy wsparciu pomocy publicznej powoli zacząć wyprowadzać spółkę na prostą. Tymczasem dzisiaj media informują, że Ministerstwo Skarbu Państwa „odsyła inwestora do poczekalni”.

wywiadyByły minister przemysłu, Janusz Steinhoff, w rozmowie z wnp.pl mówi o idei Nowej Kompanii Węglowej. Fragment (w skrócie): „Nie byłem zwolennikiem tego pomysłu. Od początku wskazywałem, że powoływanie Nowej Kompanii Węglowej bez rozwiązania głównych problemów Kompanii nie jest dobrym pomysłem. Herbata od samego mieszania nie robi się słodsza. A sytuacja branży jest tragiczna. Bez szybkich i koniecznych działań, w tym bez likwidacji trwale nierentownych kopalń, gdzie występuje nadkoncentracja zagrożeń – nie da się uzdrowić polskiego górnictwa. Zdrowe kopalnie powinny trafić do spółek energetycznych. Ale na zasadach rynkowych. Próby przymuszania zarządów spółek energetycznych do kapitałowego wejścia do Nowej Kompanii Węglowej ocenić należy wysoce negatywnie”.

rynki-finansoweBloger Trystero zastanawia się, dlaczego panuje taka niechęć wobec banków w Polsce, mimo, że przeszły spokojnie przez kryzys i nie trzeba było ich ratować miliardami publicznych środków: „ Moim zdaniem, z punktu widzenia sektora bankowego sytuacja wygląda więc tak: jeśli sektor bankowy przez wiele lat pozostaje bezczynny w sprawie drapieżnych praktyk niektórych ze swoich przedstawicieli, jeśli zbyt pobłażliwy dla sektora bankowego reżim regulacyjny także niewiele robi w tej sprawie, to nastroje społeczne skłonią w końcu polityków, by zajęli się tymi problemami. Politycy natomiast jak to politycy, zrobią rzecz najbardziej korzystną dla najbardziej krzykliwej, wpływowej grupy interesów. Mamy więc do czynienia z pewnym specyficznym mechanizmem korekcyjnym. To nie jest efektywny mechanizm. Jego rezultaty nie są sprawiedliwe. Nikt jednak nie zmusza bankierów do oddawania się w jego ręce”.

gieldaW wolnych chwilach warto przeczytać krótki tekst o protestantyzmie – pierwszym masowym ruchu społecznym, którego rozwój umożliwiła rewolucja informacyjna, jaką przyniósł wynalazek druku. Z tekstu wynika, że nie tylko technologia była istotna, ale także konkurencja i otwarcie mediów. Co ciekawe media i konkurencja największe efekty przyniosły w miastach o najniższym poziomie wolności politycznych. By dojść do takich wniosków autorzy m.in. przeanalizowali ponad 100 tysięcy książek i ulotek wydanych w Niemczech w latach 1450-1600. Aktualne w dobie internetu i mediów społecznościowych (arabska wiosna, kolorowe rewolucje).

W serwisie Daily Shot zabawny schemat, jak inteligentne rzeczy zautomatyzują nasz dom. Pralka będzie wysyłała wiadomość, że skończyła pranie, rury w piwnicy, że przeciekają, piekarnik, że indyk już gotowy, czujniki włączą wodę w ogródku, a pielucha dziecka da znać, że jest mokra. Ale o tym już wiemy. Nowością jest komentarz: raj dla hackerów.

makroekonomia
finanse-publiczne
mobilna
wiadomosci
mobilna
wywiady
rynki-finansowe
gielda

Otwarta licencja


Tagi


Artykuły powiązane

Handel japońsko-rosyjski od dawna w cieniu polityki

Kategoria: Trendy gospodarcze
Surowcowa struktura rosyjskiego eksportu i zaawansowanie technologiczne Japonii teoretycznie powinny czynić oba kraje idealnymi partnerami handlowymi. Jednak odmienne interesy polityczne kładą się cieniem na wzajemnych stosunkach.
Handel japońsko-rosyjski od dawna w cieniu polityki