Brytyjczykami nie kieruje ślepa lojalność wobec USA, to sojusz z wyboru, dla dobra naszych narodowych interesów – pisze dalej Cameron.
Według brytyjskiego premiera Zjednoczone Królestwo ma z USA sporo wspólnych celów, m.in. walkę z protekcjonizmem gospodarczym i zapewnienie ekonomicznej stabilności zarówno u siebie, jak i na całym świecie. Cameron przyznaje jednak, że są i różnice, szczególnie te dotyczące handlu, który, jak zapowiedział już na czerwcowym szczycie G-8 i G-20, będzie priorytetem jego rządu.
Według Camerona handel nie jest grą o sumie zerowej. Z faktu, że eksport jakiegoś państwa rośnie, nie musi wynikać spadek eksportu w innym. Kiedy importuje się tanie dobra z Chin, można na tym zyskać, a nie stracić. Na niskich cenach, konkurencji i wyborze zawsze się zyskuje, przekonuje premier Wielkiej Brytanii.
Cały tekst Davida Camerona na stronie Wall Street Journal