Autor: Krzysztof Kowalczyk

Z-ca Dyrektora Dep. Emisyjno-Skarbcowego, odpowiedzialny za zarządzanie logistyką gotówki w Polsce, w okresie pandemii koronawirusa.

Zostajemy w domu, nasze pieniądze zostają w banku

Wartość pieniądza gotówkowego w obiegu wzrosła o 38,5 mld zł, czyli o 15,9 proc. w okresie od 11 marca do 14 kwietnia 2020 r. – wynika z danych NBP. W analogicznym okresie 2019 r. wzrost ten wyniósł 1,4 proc. Obecnie w obiegu jest 280,5 mld zł.
Zostajemy w domu, nasze pieniądze zostają w banku

Krzysztof Kowalczyk - zastępca dyrektora Departamentu Emisyjno-Skarbcowego NBP (©NBP)

W omawianym okresie NBP wydał bankom i Poczcie Polskiej S.A. 426,4 mln szt. banknotów oraz 125  mln szt. monet. W efekcie w posiadaniu Polaków i podmiotów gospodarczych znalazło się łącznie 2,6 mld szt. banknotów oraz 19,6 mld szt. monet.

Narodowy Bank Polski na bieżąco i terminowo zaopatruje banki i Pocztę Polską SA w gotówkę. Banknoty stale dostępne są zarówno w kasach banków i placówkach pocztowych, a także w bankomatach.

Niezakłócony dostęp do gotówki

Oddziały banków, placówki pocztowe oraz sieci bankomatów stale zapewniają niezakłócony dostęp do gotówki, pomimo wprowadzenia środków służących ograniczaniu rozprzestrzeniania się wirusa. NBP posiada niezbędne zasoby, które to umożliwiają, a system bankowy oraz firmy zajmujące się obsługą gotówki sprawnie funkcjonują, w pełni odpowiadając na zapotrzebowanie klientów.

W ostatnich tygodniach Narodowy Bank Polski obserwuje wzmożone zapotrzebowanie banków na gotówkę, związane z epidemią koronawirusa w Polsce. To typowe i w pełni zrozumiałe zjawisko w okresach niepewności, niezależnie od przyczyn ich wystąpienia.

Podobnie było w okresie kryzysu finansowego w 2008 r. Wówczas w ciągu 3 tygodni wartość pieniądza gotówkowego w obiegu wzrosła o 12 proc. Po krótkim czasie sytuacja wraca do równowagi.

Banknoty i monety emitowane przez NBP są prawnym środkiem płatniczym w Polsce i dlatego zgodnie z prawem muszą być wszędzie i przez wszystkich akceptowane; z nielicznymi wyjątkami, np. przy sprzedaży przez internet.

W wielu krajach zaleca się posiadanie w domu pewnej kwoty w gotówce, umożliwiającej zaspokojenie najpilniejszych potrzeb.

Zawsze dobrze jest mieć do swojej dyspozycji instrument płatniczy, którego można użyć natychmiast, niezależnie od okoliczności, i zostanie on zaakceptowany przez drugą stronę transakcji. W wielu krajach zaleca się wręcz mieszkańcom posiadanie w domu pewnej kwoty w gotówce, umożliwiającej zaspokojenie najpilniejszych potrzeb przez okres tygodnia do dwóch. W polskich warunkach wystarczy kwota nie większa niż kilkaset złotych.

Dokonywanie nadmiarowych, niepodyktowanych rzeczywistymi potrzebami wypłat gotówki w czasach pandemii nie jest jednak działaniem bezpiecznym. Przy każdej takiej operacji następuje nieunikniony kontakt klientów i pracowników banków, a każdy kontakt może skutkować transmisją wirusa i narazić na niepotrzebne ryzyko.

Trzymając w domu duże sumy pieniędzy, narażamy się także na ryzyko ich utraty w wyniku działań przestępczych.

Gwarancje państwa

Warto także pamiętać, że Polska szczyci się jednym z najnowocześniejszych i najbardziej bezpiecznych systemów bankowych na świecie.

Banki działające w Polsce znajdują się w bardzo dobrej sytuacji finansowej, są dokapitalizowane, posiadają wysokie współczynniki wypłacalności, utrzymują wysoki poziom płynności. Ponadto wszystkie środki zdeponowane w bankach, do kwoty stanowiącej równowartość 100 tys. euro (w złotych), są objęte systemem gwarantowania depozytów.

Gwarancje te w imieniu państwa polskiego zapewnia Bankowy Fundusz Gwarancyjny, a ich istnienie wynika zarówno  z prawa polskiego jak i prawa Unii Europejskiej.

Oszczędności zgromadzone w bankach są więc całkowicie bezpieczne.

Polskie władze podjęły wiele działań, które mają na celu złagodzenie skutków pandemii dla osób fizycznych i podmiotów gospodarczych, które przybierają różne formy wsparcia finansowego. Rząd kieruje obecnie do gospodarki dodatkowe środki finansowe; ujmując to w prosty sposób – „przekazuje  pieniądze, a nie zabiera”.

Krzysztof Kowalczyk – pracownik NBP od 2000 r., zatrudniony na różnych stanowiskach w Departamencie Bezpieczeństwa i Departamencie Emisyjno-Skarbcowym. W przeszłości m.in. Zastępca Dyrektora biura w Poczcie Polskiej oraz Zastępca Dyrektora Centrum Zarządzania Gotówką Banku PKO BP. Aktualnie Zastępca Dyrektora Departamentu Emisyjno-Skarbcowego, odpowiedzialny za zarządzanie logistyką gotówki w Polsce, w okresie pandemii koronawirusa.

Krzysztof Kowalczyk - zastępca dyrektora Departamentu Emisyjno-Skarbcowego NBP (©NBP)

Tagi