Wielka Brytania nie potrzebuje Europy

W dyskusji o członkostwie Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej, najważniejszą kwestią jest
to, że warunki jej ewentualnego wyjścia z UE podlegają swobodnym negocjacjom. Oznacza
to, że gospodarcze konsekwencje takiego posunięcia zależeć będą od konkretnych ustaleń w
ramach takich negocjacji.

Lord Lawson, były minister finansów Wielkiej Brytanii w artykule opublikowanym w ubiegłym tygodniu w „The Times”, przekonywał, że koszt regulacji, który niesie ze sobą wspólny unijny rynek jest wyższy niż koszt ewentualnego wyjścia z Unii. W rezultacie Lawson popiera wyjście. Czy to słuszna analiza?

Wielka Brytania nie potrzebuje Europy

Nigel Lawson, zwolennik wyjścia Wielkiej Brytanii z UE (CC BY TVO Photos)

W dyskusji o członkostwie Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej, najważniejszą kwestią jest to, że warunki jej ewentualnego wyjścia z UE podlegają swobodnym negocjacjom. Oznacza to, że gospodarcze konsekwencje takiego posunięcia zależeć będą od konkretnych ustaleń w ramach takich negocjacji.

Zgadzam się z większą jej częścią, zwłaszcza gdy Lawson zwraca uwagę na kwestię kosztów wspólnego rynku. Dla UE jako całości, wspólny rynek jest właściwie makroekonomicznym rozczarowaniem. Jego wpływ na PKB jest statystycznie niemierzalny. Jeżeli naprawdę chcielibyśmy bronić go na gruncie makroekonomii, trzeba by argumentować, że wzrost gospodarczy w krajach unii bez tego rynku by się załamał – i to dokładnie w momencie, gdy wspólny rynek wprowadzono. Powodzenia.

Oczywiście, wspólny rynek przyniósł pewne korzyści małym otwartym gospodarkom, zwłaszcza tym, w których przemysł ma dużych udział. Jednak Wielka Brytania to duża gospodarka z małą bazą przemysłową. Dla niej korzyści płynące ze wspólnego rynku są rzeczywiście mniejsze niż jego koszty.

Cały artykuł na stronie Financial Timesa.

Nigel Lawson, zwolennik wyjścia Wielkiej Brytanii z UE (CC BY TVO Photos)

Tagi


Artykuły powiązane

Wielka Brytania: koniec standardu złota, początek końca Wielkiego Kryzysu

Kategoria: Instytucje finansowe
Konferencja w Bretton Woods, której 80. rocznica mija w 2024 r., doprowadziła do radykalnego odwrotu od systemu standardu złota w postaci, w jakiej funkcjonował on w latach międzywojennych. Artykuł analizuje, przez pryzmat zmian w bezrobociu, wpływ wycofania się Wielkiej Brytanii z owego systemu w 1931 r. na jej ówczesną gospodarkę. Wnioski wskazują, że porzucenie standardu złota wcześniej, niż zrobiły to inne czołowe państwa, np. Stany Zjednoczone i Francja, pozwoliło na znaczne obniżenie wartości brytyjskiej waluty, co znakomicie przysłużyło się gospodarce i zapoczątkowało jej wychodzenie z Wielkiego Kryzysu.
Wielka Brytania: koniec standardu złota, początek końca Wielkiego Kryzysu

Brexit, próba bilansu

Kategoria: Polityka fiskalna
W „postępowej” prasie europejskiej, w tym angielskiej, brexit ma zdecydowanie złą opinię. Wszystkie potknięcia i ułomności brytyjskiej gospodarki z radością są przypisywane niewdzięcznemu opuszczeniu UE.
Brexit, próba bilansu

Walka o miano finansowej potęgi

Kategoria: Instytucje finansowe
Wielka Brytania to największe centrum finansowe świata, tuż po Stanach Zjednoczonych. Pod względem wartości eksportu usług finansowych zajmuje drugie miejsce (wartość 94,9 mld funtów). Londyn, zanim stał się globalną centralą finansjery, najpierw musiał stoczyć walkę z Amsterdamem i Paryżem. W zdobyciu pozycji hegemona pomogło uwolnienie rynku kapitałowego i setki lat wprowadzania inżynierii finansowej.
Walka o miano finansowej potęgi