Ceny rosną coraz wolniej

W grudniu 2009 r. inflacja bazowa spadła, pomimo że inflacja mierzona wskaźnikiem cen konsumpcyjnych, CPI wzrosła – wynika z danych opublikowanych przez NBP. Oznacza to, że w Polsce słabnie presja popytowa i ceny dóbr, na które ma wpływ polityka pieniężna, rosną coraz wolniej.

– Inflacja bazowa ilustruje średniookresowy trend zmian ogólnego poziomu cen konsumpcyjnych w gospodarce. Wskaźniki inflacji bazowej mają wyłowić użyteczne sygnały spośród szumu, jaki generują rynki – wyjaśnia Jarosław Jakubik z Instytutu Ekonomicznego NBP.

Ceny niektórych produktów są bardziej niż inne podatne na zewnętrzne, nieprzewidywalne szoki – nagłe zmiany popytu lub podaży. Koncepcja inflacji bazowej zakłada, że dzięki wyeliminowaniu wpływu tych zaburzeń na odczyt inflacji Rada Polityki Pieniężnej i inni uczestnicy rynku będą mieli bardziej precyzyjną informację o tendencjach zmian cen. Wpływ decyzji RPP na zmiany cen paliw, wynikających z wahań na światowym rynku ropy naftowej, jest ograniczony. Rada nie jest także w stanie oddziaływać na zmiany cen żywności, które następują np. w wyniku szczególnego urodzaju. Takie zmiany odbijają się natychmiast na indeksie cen konsumpcyjnych, ale już nie na inflacji bazowej. Dzięki temu władze monetarne dysponują dodatkową informacją, która pomaga podjąć decyzję, czy w takiej sytuacji należy reagować i zmienić parametry polityki pieniężnej, czy po prostu przeczekać, aż zaburzenie samoistnie wygaśnie.

Od marca 2009 r. NBP publikuje cztery miary inflacji bazowej. I tak w grudniu, w porównaniu z listopadem, inflacja bazowa, po wyłączeniu cen żywności i energii, spadła z 2,8 proc. do 2,6 proc. Inflacja bazowa, po wyłączeniu cen najbardziej zmiennych spadła z 3,6 proc. do 3,5 proc., inflacja bazowa liczona jako 15-proc. średnia obcięta spadła z 3,5 proc. do 3,4 proc. w grudniu. Jedyna miarą, która w grudniu wzrosła, jest inflacja bazowa po wyłączeniu cen administrowanych – ukształtowała się na poziomie 3,0 proc. i była o 0,1 pkt. proc. wyższa niż w listopadzie. W grudniu odnotowano natomiast wzrost inflacji CPI – do 3,5 proc. wobec 3,3 proc. w listopadzie. Oznacza to, że za wzrost inflacji CPI w tym miesiącu odpowiedzialne są nieprzewidywalne zmiany cen o charakterze szokowym, a nie zmiany cen wchodzących do inflacji bazowej, na które polityka pieniężna ma większy wpływ.


Tagi


Artykuły powiązane