Zapowiada się dłuższa deflacja

O 0,5 punktu spadł we wrześniu w porównaniu z sierpniem 2015 r. Wskaźnik Przyszłej Inflacji, prognozujący z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem kierunek zmian cen towarów i usług konsumpcyjnych.  W najbliższej przyszłości, oprócz krótkookresowych, sezonowych wzrostów cen, konsumenci nie powinni odczuwać inflacji – wynika z najnowszej informacji Biura Inwestycji i Cykli Ekonomicznych BIEC.
Zapowiada się dłuższa deflacja

Od lutego wskaźnik przyszłej inflacji nie zmieniał się istotnie, sugerując tym samym stopniowe wygaszanie tendencji deflacyjnych. Obecny jego spadek spowodowany był głównie silną przeceną na rynku surowców. Wśród pozostałych składowych reprezentujących zarówno konsumentów, jak i producentów presja na wzrost cen jest bardzo słaba.

Najsilniej na rzecz deflacji działa obniżka cen surowców. Wskaźnik ich cen publikowany przez MFW ponownie obniżył się do poziomu z wiosny 2013 roku. Najsilniejsze spadki (ponad 40 proc. w ostatnim roku) dotyczyły ceny ropy naftowej. Pozostałe surowce, takie jak żywność, ziarna i metale staniały w ciągu ostatniego roku o ok. 20 proc.

– Tak silny spadek cen surowców zapewne przełoży się na niższe oczekiwania producentów co kształtowania się cen w najbliższej przyszłości – ocenia rynkową sytuację Maria Drozdowicz z BIEC.

Sierpniowe badania GUS wskazują na razie na niewielką przewagę tych firm, które w najbliższym czasie planują podnieść ceny na swe wyroby. Dotyczy to przede wszystkim grupy przedsiębiorstw średnich, zatrudniających od 50 do 250 pracowników oraz firm nielicznych sektorów o silnej pozycji eksportowej, takich jak np. producenci mebli. Przedstawiciele pozostałych kategorii przedsiębiorstw uważają, że w najbliższym czasie ceny należy obniżać. Tendencje do obniżania lub utrzymania cen na dotychczasowym poziomie dominują wśród przedstawicieli przedsiębiorstw od marca 2015 r.

Drozdowicz, inflacja, 15.9.15

Podobne oczekiwania na temat cen wyrażają konsumenci. Wskaźnik oczekiwań inflacyjnych OECD spadł do nienotowanego w dotychczasowej historii badań poziomu. Jednocześnie, pomimo utrzymującej się od roku deflacji i niskich stóp procentowych zwiększających dostępność kredytu konsumpcyjnego, wśród konsumentów dominuje niska skłonność do dokonywania większych zakupów.

– Świadczy to o słabości popytu konsumpcyjnego i dodatkowo utrwala deflację – komentuje Drozdowicz.

Pozostałe czynniki wpływające na inflację, a mające swe źródło w kosztach prowadzenia działalności gospodarczej, takie jak wykorzystanie mocy produkcyjnych oraz jednostkowe koszty pracy, działają w kierunku stabilizacji cen – wynika z informacji BIEC.

Odsetek wykorzystanie mocy produkcyjnych w przedsiębiorstwach na początku III kwartału kształtował się na poziomie zbliżonym do notowanego na początku roku i średnio dla przemysłu wynosił ok. 78 proc. Brak wyraźnych zmian po stronie stopnia wykorzystania mocy produkcyjnych nie generuje dodatkowych kosztów związanych z konserwacją i naprawą maszyn oraz nie wyzwala popytu inwestycyjnego na zakup nowego parku maszynowego.

Od maja spadają jednostkowe koszty pracy, co również redukuje koszty prowadzenia działalności produkcyjnej.

– Niestety spadkowi temu towarzyszy pogarszanie się wydajności pracy w sektorze przedsiębiorstw produkcyjnych, a to zmniejsza konkurencyjność polskiej oferty produkcyjnej – ubolewa Drozdowicz.

OF

Drozdowicz, inflacja, 15.9.15

Otwarta licencja


Tagi