(CC BY-NC-SA chrischeser)
W drugiej erze robotów będziemy potrzebować pracowników z innymi umiejętnościami. Kiedyś w cenie była zdolność zapamiętywania faktów, czy zdolność realizowania szczegółowych instrukcji, ale teraz zastępują nas w tym komputery i robią to dobrze, coraz lepiej.
Jakie więc umiejętności będą w cenie? Cóż, na pewno zaradność i pomysłowość. Nie widzieliśmy jeszcze naprawdę kreatywnego, czy innowacyjnego komputera. Nie widzieliśmy także elektronicznego sprzętu, który może zjednoczyć ludzi w jakiejś wspólnej sprawie, pocieszyć chore dziecko, zająć się rannymi, czy naprawić most. Ludzie więc będą mieli ważne role do odegranie w tej erze.
Musimy jednak wypracować nowy model edukacji, który bierze pod uwagę to wszystko, taki, w którym uczymy się przez cale życie. Obecny model nie nadąża za zmieniającą się rzeczywistością.
Cały komentarz na stronie Financial Timesa.