Studenci ekonomii uczą się złych teorii

Zwykli ludzie nie są raczej skłonni, by sposób kształcenia studentów kierunków ekonomicznych uznać za ważną kwestię polityczną. To jednak, jak kształci się studentów ekonomii ma większy wpływ na społeczeństwo niż się wydaje.
Studenci ekonomii uczą się złych teorii

(UGL_UIUC CC BY-NC-SA 2.0)

Mamy do czynienia z sytuacją, w której na wydziałach ekonomii uczy się przede wszystkim ekonomii neoklasycznej, próbującej wtłoczyć poszczególne jednostki działające na rynku w ramy modeli ekonometrycznych. Tyle, że neoklasyczne podejście do ekonomii, co pokazuje kryzys finansowy, niemal całkowicie się skompromitowało.

Powinniśmy zaznajamiać studentów z większą liczbą szkół ekonomicznych niż tylko neoklasyczną. To otworzyłoby tę dyscyplinę na większą i bardziej krytyczną dyskusję. Możnaby porównać, które szkoły najlepiej tłumaczą zjawiska gospodarcze, albo które właściwie założenia powinny być podstawą stosowanych tak często modeli ekonometrycznych.

>>cały komentarz: TheGuardian.com

oprac. SS

(UGL_UIUC CC BY-NC-SA 2.0)

Tagi